Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 21 lat, obecnie douczam się, odkąd sięgam pamięciom byłam pulchniutką dziewczyną, na dodatek szarą myszką, zawsze ukrywającą się gdzieś z boku. Ale ostatnio powiedziałam sobie dość koniec z tym!! Chce zawalczyć o lepsze życie i lepszy wygląd :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35355
Komentarzy: 994
Założony: 10 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 19 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ptysia1602

kobieta, 32 lat, Kielce

166 cm, 68.10 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Wyglądać szałowo na plaży w bikini :P

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 maja 2014 , Komentarze (8)

Hej laseczki:*

Za równy miesiąc zjeżdżam do domku na wakacje. Miesiąc to znowu nie tak długo, zleci pewnie migusiem :D więc trzeba spiąć pośladki i zacząć konkretnie działać z dietką i ćwiczeniami :) wiem, że w miesiąc nie osiągnę nie wiadomo jakich efektów ale zawsze to coś :):) a do wesela coraz bliżej.

Więc ten miesiąc będzie dość intensywny.

23 maja 2014 , Komentarze (4)

Hej :*

Dzięki za wsparcie jesteście mega super :*Jest mi cholernie smutno, ale cóz nic na to nie poradzę, tak czasami bywa, staram sobie to tłumaczyć, że jak zaliczę wszystko w pierwszym terminie to będe mogła wcześniej jechać do domku, całe 3 miesiące tam spędze :*:* Niedziela będzie ciężka do przeżycia, ale kto nie da rady jak nie ja ??

Muszę dla własnego dobra, bo ja będe się tak zadręczać to nic mi nie będzie wychodzić, nie potrzebnie skupiam uwagę na rzeczach zupełnie nie potrzebnych :*

Także nie rozpamiętuję już, ćwiczę dietkuję, powalam wszystkich na kolanach po przyjeździe (chce spooro zrzucić i pokazać im na co mnie stać ), idę na wesele i świetnie się bawię :*:*

Plany na niezbyt odległą przyszłość :D

Trzymajcie kciuki kochane, żebym zrealizowała wszystko co sobie postanowiła.

Miłego weekendu!

22 maja 2014 , Komentarze (3)

Przepraszam za kolejny wpis, ale jakos dzisiaj sobie nie umiem poradzić, a dopiero jest czwartek :(

Ale od początku jak wiecie albo i nie pochodzę z Kielc a studiuję w Bydgoszczy, daaaleko z perspektywy czasu za daleko :( w Niedziele w tą niedzielę jest bierzmowanie mojego brata na którym mnie nie będzie, jest mi cholernie przykro ale mam zaliczenia na uczeli, a że to jest tyle km nie dam rady dojechac na czas :(:( buu nie wiem jak sobie poradzę w tą niedzielę wiedząc ze oni są tam wszyscy razem tylko ja taki spoleczny wyrzutek siedzę sama tuuu :( 

22 maja 2014 , Komentarze (4)

Hej :*

Jestem z wami cały czas, czytam ale się nie udzielam. Dlaczego ? dlatego, że trochę ciężki mam okres w tym swoim posranym życiu. Nic zupełnie nic mi się nie układa tak jakbym chciała. Ech no ale w sumie to powinnam się przyzwyczaić bo od zawsze tak mam ;/

Z dieta ruszyłam już w 100%, ćwiczę walczę, do tego mam tylko motywacje, a wiecie dlaczego? dlatego, że moja przyjaciółka z liceum poprosiła mnie, żebym na jej wesele pełniła funkcję świadkowej :D bardzo milo mi się zrobiło, jak mi to powiedziała. Od razu po jej wyjściu mówię sama do siebie, masz tylko dwa miesiące a może aż, żeby spiąć poślady i wyglądać wystrzałowo :D

Nigdy nie byłam świadkiem to będzie mój pierwszy raz :D. Tylko jest jeden mały problem nawet nie mam chłopaka, żebym mogła z nim pójść na to wesele, wszędzie problemy, kłopoty, człowiek po pewnym czasie ma dość ;/

Sukienkę będę szyć, znalazłam jedna która mnie urzekła, mam nadzieję że nie tylko mnie :)

Postaram się częściej pisać, chociaż powoli mi się zaczyna sesja, więc nauki jest od groma ;/

Miłego dnia :*

11 maja 2014 , Komentarze (3)

Hej kochane :*

Dziękuję, za wszystkie komentarze i przede wszystkim za wsparcie :* Ta "koleżanka" ewidentnie próbuje mi zrobić wszystko na złość. Niestety nie mogę się umówić z nimi na rower, bo oni są w Kielcach a ja w Bydgoszczy (studia). I to mnie powstrzymuje tylko przed tym wszystkim.

Ale miałam chwilkę czasu i wszystko sobie przemyślałam, nie dam sobą tak szarpać, muszę w końcu przejrzeć na oczy. Wracam na dobre tory odchudzania to przede wszystkim, pokarze jej na co mnie jeszcze stać. Nie zostawię tak tego.

Nowa siła, nowa moc a to wszystko dzięki wam :*

8 maja 2014 , Komentarze (9)

Hej, nie będzie to standardowy wpis o odchudzaniu, no może troszkę, ale bardziej zagłębie się w prywate, bo nawet nie mam sie komu aż do tego stopnia wyżalić. Nie wiem co robię źle, a może taki już mój los, że każdy mnie wykorzystuje;/ ech dziś dobiła mnie moja koleżanka jeżli można ją tak określić. Wie, że pewnie chłopak no podoba mi się, a ona dziś jak to powiedziała całkiem przypadkiem umówiła się między innymi z nim na rower ;/;/ Nie wiem co robić...

Czy to ja jestem jakimś odmieńcem, który nie umie sobie poradzić z życiem ?? który nie umie sobie znaleźć odpowiedniego chłopaka, któremu wiecznie nic nie wychodzi. To jest tak cholernie dołujące.. Czasami chciałabym, żeby to moje parszywe życie już się skończyło..

Odchudzanie mi idzie kiepsko, trzymam się diety "niby". Nie mam takiego samozaparcia jak wcześniej.. Dlaczego? ja się pytam dlaczego ??

No jakiś koszmar. Z niczym sobie nie radzę :(:(

Potrzebuje poooomocyyy.

Załamana ...

6 maja 2014 , Komentarze (6)

Hej :* 

Bardzo dawno mnie nie było, ale przez te 3 tygodnie byłam w domku, a tam najzwyczajniej w świecie, żal marnować czasu na neta :d lepiej iść na rower, czy rolki.

Z nowości : ta niespodzianka o której pisałam, dotyczyła mojego pokoju, został wyremontowany. W końcu wygląda tak jak chciałam, zarąbista niespodzianka :)

Zaczęłam biegać :D i od razu to pokochałam

Biłam rekordy w jeździe na rowerze, ze znajomymi. Szkoda, że ten czas tak szybko zleciał.

Ale te 3 tygodnie były meeega.

Bardzo odpoczęłam, i mile spędziłam czaaas ze znajomymi 

To mi było potrzebne 

13 kwietnia 2014 , Komentarze (5)

Hej kochane:*:*

Weekend szybciutko mi minął, i bardzo dobrze bo mega mega czekałam na ten poniedziałek.

JAAAAADĘ DO DOOOOMKU !!!!:)<3<3

2 miesiące bez bliskich, a już jutro ich zobaczę.

Kupiłam w weekend dwie pary spodni, jedne malinowe a drugie miętowe, i to za "śmieszne" pieniądze, czyli za te dwie pary zapłaciłam 63 zł, spore przeceny były :)

ale co lepsze to kupiłam rozmiar M :D radość w przymierzalni była okropna :D

11 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Hej kochane :*

Tak jak w tytule jeszcze tylko 3 dni i heja do domku :D:D dwa miesiące bez bliskich to jednak długo, za długo jak dla mnie.. no ale niestety coś za coś..

Dobrze, że w ten weekend idę do szkoły to szybciej mi zleci bo tak to chyba bym kręćka dostała :D

Jeszcze mama jak dzwoniła wczoraj do mnie mowi tak - nie dość że przyjeżdżasz to już jest wielka radość, to druga, że mamy dla Ciebie niespodziankę :D

Och już mi się włączyła rozkmina- co oni tam dla mnie kombinują :D

Ciekawość jest straszna, ale te 3 dni wytrzymam :P

10 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

Hej :*

No tak tytuł mówi wwsszzytko w sumie już :D zdradziłam się:D heh

Rok, ach ten rok tak szybko zleciał, w sumie nawet nie wiem kiedy. Rok ciężki, ale wiele się w nim nauczyłam, nie tylko odnośnie diety ale i też "życia". Jasne były wzloty i upadki, ale jestem z wami czyli co czyli dalej walczę i się nie Poddałam.. O to w tym chyba chodzi :)

Przez ten rok schudłam 10 kg pirazy oko:) są momenty kiedy prare kg niestety powraca ale umiem sobie z nimi szybko poradzić.

Od pewnego momentu, bardziej od kilku miesięcy dietę nie traktuję jako typową dietę, tylko jak sposób życia, to, że zawalczę czasami jeden dzień no różnie to bywa i różne są okazję - to nie poddaję się, nie rzucam diety, bo jeden dzień zawaliła, wstaję i mowie dziś jest nowy dzień trzeba walczyć daalej :)

Dieta nie musi być karą, dieta dla mnie jest teraz przyjemnością, bo ja coś daje od siebie a ciałko rewanżuje się coraz to piękniejszym wyglądem. A więc jaki wniosek się nasuwa ? ŻE WARTO :)

Mam nadzieję, że ten kolejny rok będzie tak samo a może i bardziej owocny w nowe doświadczenia. Cieszę się bardzo , że tu trafiłam a trafiłam zupełnie przez przypadek :D

Jest tyle tu kobitek i coraz więcej mężczyzn którzy nie znając mnie umieją mi pomóc na swój sposób. W chwilach załamania i nie tylko, to tak wiele znaczy..

DZIĘKUJĘ :*:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.