Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem jaka jestem

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5604
Komentarzy: 38
Założony: 22 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 15 października 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tiamatvampire

kobieta, 49 lat, Dąbrowa Górnicza

178 cm, 125.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 września 2013 , Komentarze (2)

Cześć
Jak się miło złożyło dzień 13 po  diecie razem z dniem z kalendarza 13-go i to na dodatek w piątek.

Śniadanie - 7:35
Jabłko + deser paradis truskawkowy - 240 kcal


12 września 2013 , Skomentuj

Witajcie

Dzisiaj zaczynam znów endomasaż - tym razem na jedną partię ciała (wybrałam brzuch).

Śniadanie - 7:35

Ser biały 0% (135g)+ogórek małosolny+szynka drobiowa z kurczaka 100g + bułka pełnoziarnista -  366kcal

II Śniadanie - 12.00
Jabłko + serek homogenizowany truskawkowy - 150 kcal

Obiad - 15:30
Roladka z papryką, cebulą i kiełbasą + dwa ziemniaczki + surówki (z kapusty czerwonej, pekińskiej i buraków) - 620 kcal

Kolacja - 19:00
Dwa plasterki sera żółtego + dwie kromki ciemnego pieczywa + pomidor

Ćwiczenia:
Endomasaż - 20 min
Body Space - 30 min
Platforma wibracyjna - 10 min
Ćwiczenia
(narty biegowe - 1100 kroków, jazda konna - 100 razy, piechór - 1100 kroków, ławeczka a'la przysiady - 100 razy) - 40 min

Bilans 12 dnia bez diety:

Utraconych kalorii - 2834 kcal (oczywiście oprócz tych które dziennie zużywamy na spanie, leżenie, chodzenie, gotowanie, kąpanie czy oglądanie telewizji - bo tego wszystkiego potrzebne są człowiekowi kalorie) - jakby spojrzeć na całodzienne zużycie kalorii w zależności od wagi, wieku to wychodzi - 5103 kcal

Spożytych kalorii - 1126 kcal

10 września 2013 , Skomentuj

Witajcie
Nie było mnie kilka dni. miałam szał.
Weekend zrypany bo pokłóciłam się z przyjacielem.
Wczoraj dół bo nie pogodziliśmy się.
Dzisiaj trochę emocje opadły.

Co porabiałam?
Jadłam nadal racjonalnie + ćwiczenia.

Wczoraj byłam na ostatnim z serii endomasażu ale znów zaczynam chodzić. Spodobało mi się. Od czwartku zacznę jeszcz jedną serię.
W niedzielę pomiary.

Dzisiaj:

Śniadanie - 8:00
Serek tutti ciasteczko - rodzynkowy - 178,5 kcal

Obiad - 14:35
Pulpet + kasza gryczana + surówki (z białej i czerwonej kapusty) + buraczki zasmażane + herbata bez cukru - 530 kcal

Podwieczorek - 17.00
Dwa rogaliki kruche z budyniem - 18 kcal

Kolacja - 19:00
Ogórek małosolny + plasterek polędwicy sopockiej + pycholandia banan-truskawka - 16 kcal

Ćwiczenia:
Body Space - 30 min
Platforma wibracyjna - 10 min
Ćwiczenia (narty biegowe - 1000 kroków, jazda konna - 70 razy, piechór - 1000 kroków, ławeczka a'la przysiady - 100 razy) - 40 min (odkryłam siłownię na powietrzu)

Bilans 11 dnia bez diety:

Utraconych kalorii - 1419 kcal (oczywiście oprócz tych które dziennie zużywamy na spanie, leżenie, chodzenie, gotowanie, kąpanie czy oglądanie telewizji - bo tego wszystkiego potrzebne są człowiekowi kalorie) - jakby spojrzeć na całodzienne zużycie kalorii w zależności od wagi, wieku to wychodzi - 3398.08 kcal

Spożytych kalorii - 907 kcal


6 września 2013 , Komentarze (1)

Cześć

Śniadanie zjedzone - 8:00

Zjadłam dwie parówki dziecięce i szklankę soku grapefruitowego własnego pomysłu - 110 kcal

Do pracy oczywiście poszłam piechotą - 75 minut - 507 kcal
1 godzina endomasażu na dwie partie ciała - uda + brzuch

Obiad zjedzony - 13:30
Leczo + chlebek - 474 kcal

Podwieczorek godzina - 16:00
Activia truskawkowo-kiwi (300 ml) - 225 kcal

Kolacja godzina 19:00
serek wiejski light - 122 kcal

Powrót z pracy do domu - 50 minut - 362,6 kcal

Bilans 7 dnia bez diety:

Utraconych kalorii - 869 kcal (oczywiście oprócz tych które dziennie zużywamy na spanie, leżenie, chodzenie, gotowanie, kąpanie czy oglądanie telewizji - bo tego wszystkiego potrzebne są człowiekowi kalorie) - jakby spojrzeć na całodzienne zużycie kalorii w zależności od wagi, wieku to wychodzi - 3279.98 kcal

Spożytych kalorii - 931 kcal

5 września 2013 , Skomentuj

Cześć
zaczął się kolejny dzień, który w konsekwencji ma mnie doprowadzić w przyszłości do idealnej figury Jak będzie obaczymy.
A cel jest bliski 06.12.2013
Wiem że do tego czasu nie osiągnę celu ale zrobię wszystko aby do tego zbliżyć się jak najbardziej.

Śniadanie zjedzone - 8:25

Zjadłam tosty własnego pomysłu - 368 kcal

II Śniadanie - 10:25
Szklanka soku z czerwonych grapefruitów - 100 ml + 150 ml wody niegazowanej

Do pracy oczywiście poszłam piechotą - 50 minut - 362 kcal
wcześniej jechałam na rowerku, ale jako że mi się nie chciało zbytnio to było to tylko 10 minut -  276 kcal

Obiad zjedzony - 13:30
Spaghetti - 470 kcal

Podwieczorek godzina - 17:00
Kisiel Słodka chwila o smaku truskawkowym - 128 kcal

Kolacja godzina 19:00
Sok wielo-warzywny z imbirem 300 ml - 78 kcal

Bilans 6 dnia bez diety:

Utraconych kalorii - 1001 kcal (oczywiście oprócz tych które dziennie zużywamy na spanie, leżenie, chodzenie, gotowanie, kąpanie czy oglądanie telewizji - bo tego wszystkiego potrzebne są człowiekowi kalorie) - jakby spojrzeć na całodzienne zużycie kalorii w zależności od wagi, wieku to wychodzi - 3187.67 kcal

Spożytych kalorii - 1097 kcal


4 września 2013 , Skomentuj

Witajcie
Dzień zaczęłam śniadaniem: (8:00)
Zjadłam pełnoziarnistą bułkę + pomidor + ogórek małosolny + plasterek sera żółtego + dwa plasterki szynki z kurczaka
Wyszło tego 277 kcal

II Śniadanie: (11:00)
150 g borówki amerykańskiej
Wyszło 93 kcal

Obiad zjadłam o godzinie (14:05)
Porcja leczo + porcja mojego kurczaka (moje przepisy)
Wyszło tego 280 kcal

Kolacja (18:00)
Na kolację zjem serek wiejski light
Będzie tego 123 kcal

Nie jestem głodna.
Rozłożywszy posiłki na cały dzień jeżeli zaczynam odczuwać mały głód przychodzi pora na kolejny zaplanowany posiłek.
Zastanawiam się czy może nie dodać jeszcze z 200 kcal i dodać jeszcze jeden posiłek.
Wówczas ostatni był jadła koło 19.00.
W zasadzie nie chodzę spać przed 23.00

Do tego:
1 godzina endomasażu na dwie partie ciała - uda + brzuch
50 minut rowerka z prędkością 33,3 - 48,5 km/h - 1382,54 kcal
Powrót z pracy do domu - 50 minut - 362,6 kcal

Bilans 5 dnia bez diety:

Utraconych kalorii - 1745 kcal (oczywiście oprócz tych które dziennie zużywamy na spanie, leżenie, chodzenie, gotowanie, kąpanie czy oglądanie telewizji - bo tego wszystkiego potrzebne są człowiekowi kalorie) - jakby spojrzeć na całodzienne zużycie kalorii w zależności od wagi, wieku to wychodzi - 4273.40 kcal

Spożytych kalorii - 773 kcal

3 września 2013 , Skomentuj

Cześć

Jest godzina 10:47 - przed wyjściem do pracy


Na śniadanie zjadłam bułkę katalońską z piekarni obok :) + szklanka soku z czerwonych grapefruitów (150 ml + woda mineralna) + jajecznica z pomidorami i szczypiorkiem (moje przepisy)

Wyszło tego 948 kcal (trochę dużo)
Ale jestem tak pełna że nie wiem czy coś będę miała siłę przełknąć przez resztę dnia.

Do pracy oczywiście piechotą: 60 min - 435 kcal

Godzina 22:30 - wieczór

No i dzisiaj zaszalałam.
na obiad zjadłam porcję leczo (moje przepisy)
Wyszło kalorii 130 kcal

na kolację dwie porcje sałatki z kapustą pekińską (moje przepisy) + ciemną bułkę
Wyszło kalorii 355 kcal

Z pracy szłam piechotką - 362,6 kcal

Bilans 4 dnia bez diety:

Utraconych kalorii - 797 kcal (oczywiście oprócz tych które dziennie zużywamy na spanie, leżenie, chodzenie, gotowanie, kąpanie czy oglądanie telewizji - bo tego wszystkiego potrzebne są człowiekowi kalorie) - jakby spojrzeć na całodzienne zużycie kalorii w zależności od wagi, wieku to wychodzi - 3175.55 kcal

Spożytych kalorii - 1433 kcal



2 września 2013 , Skomentuj

Jest godzina 7:55 - po śniadaniu

Zjadłam: sałatkę z kapusty pekińskiej (moje przepisy) 2 porcje do tego małą bułkę grillową jaką kupuję w Realu z plasterkiem szynki drobiowej i sera żółtego.
Do tego wypiłam kubek herbaty czarnej (bez cukru)

Wyszło wszystkiego 380 kcal.

Jest godzina 13:45 - po obiedzie

Byłam na trzecim zabiegu endomasażu trzema głowicami na dwie partie ciała - uda+brzuch.
Coraz bardziej mi się to podoba .

Szłam do pracy z masażu na piechotkę. zajęło mi to 70 minut - 507 kcal.

Zjadła porcję ryżu + usmażoną pierś z kurczaka 150 g na łyżce oliwy z oliwek i łyżce soku z cytryny

Wyszło wszystkiego 312 kcal.

Jest godzina 17:15 - po kolacji

Na kolację zjadłam sałatkę z kapusty pekińskiej - porcję (moje przepisy) do tego małą bułkę grillową jaką kupuję w Realu.
Wypiłam szklankę mocnej gorzkiej herbaty.
Wystarczyło.
Czuję się pełna.
Wyszło wszystkiego 215 kcal.

Jest godzina 22:50 - po ćwiczeniach

Z pracy wracałam piechota - 60 minut - 435.12 kcal
Właśnie obejrzałam serial jadąc na rowerze:
Średnia prędkość 33,4 km/h (45 min) - 1244.29 kcal

Bilans 3 dnia bez diety:

Utraconych kalorii - 2186,4 kcal (oczywiście oprócz tych które dziennie zużywamy na spanie, leżenie, chodzenie, gotowanie, kąpanie czy oglądanie telewizji - bo tego wszystkiego potrzebne są człowiekowi kalorie) - jakby spojrzeć na całodzienne zużycie kalorii w zależności od wagi, wieku to wychodzi - 4623.93 kcal

Spożytych kalorii - 908 kcal

1 września 2013 , Skomentuj

Cześć
Teraz przechodzę na okres stabilizujący po kopenhaskiej.
Postanowiłam jeść racjonalnie, w określonych porach, nisko-kalorycznie. I oczywiście nadal picie wody niegazowanej w ilości min. 1,5 litra dziennie
Odstawiam: napoje słodkie gazowane, słodycze (raz w tygodniu przy weekendzie lub imprezie jakiś kawałek ciasta bądź czekolady).
Ograniczam: pieczywo, ziemniaki, potrawy mączne.

Zobaczymy jak będę lecieć z wagi i czy będę
Ponieważ przyzwyczaiłam się do określonych godzin kiedy jadłam i żołądek się przyzwyczaił będę nadal się do tego stosować.
Co tydzień waga i mierzenie cm gabarytów.
Trzymać kciuki aby się zmniejszało wszystko.

Jest godzina 8:55 - po śniadaniu


Zjadłam: pomidor+ogórek małosolny+1/4 opakowania serka białego Capri typu włoskiego+plasterek szynki drobiowej z kurczaka.
Do tego wypiłam kubek herbaty czarnej (bez cukru)
I na koniec 100g borówki amerykańskiej (bez żadnych dodatków, same w sobie są na tyle słodkie że nie ma potrzeby ich ulepszać ).
Wyszło wszystkiego 208 kcal.

Jest godzina 13:57 - po obiedzie

Zjadła porcję mojego leczo (przepisy)+ugotowana pierś z kurczaka 150 g
Do tego wypiłam szklankę soku z czerwonych grapefruitów
Na deser jabłko
Wyszło wszystkiego 358 kcal.

Jest godzina 16:20 - podwieczorek

Zachciało mi się spróbować czegoś słodkiego. Po tylu dniach chciałam się przekonać jak szybko się rzucę na słodkie i czy przeszła mi wielka przeogromna ochota na słodycze, czy też nadal mam na nie ochotę jak na niezbędny składnik pożywienia codziennego.
Baton Maciek z nadzieniem czekoladowym - 211 kcal.
Zjadłam.
Powiem szczerze nie sprawiło mi to tak wielkiej ochoty i frajdy jak przed dietą. Nie czułam tego cudownego kiedyś uczucia w ustach. Po prostu słodkie. Nic poza.

Jest godzina 17:20 - po kolacji

Na kolację zjadłam sałatkę z kapusty pekińskiej - porcję (moje przepisy) do tego małą bułkę grillową jaką kupuję w Realu.
Wypiłam szklankę mocnej gorzkiej herbaty.
Wystarczyło.
Czuję się pełna.
Wyszło wszystkiego 215 kcal.

Jest godzina 19:50 - po ćwiczeniach

Właśnie obejrzałam film jadąc na rowerze:
Średnia prędkość 33,4 km/h (120 min) - 3318,1 kcal

Bilans 2 dnia bez diety:

Utraconych kalorii - 3318.1 kcal (oczywiście oprócz tych które dziennie zużywamy na spanie, leżenie, chodzenie, gotowanie, kąpanie czy oglądanie telewizji - bo tego wszystkiego potrzebne są człowiekowi kalorie) - jakby spojrzeć na całodzienne zużycie kalorii w zależności od wagi, wieku to wychodzi - 5224.34 kcal

Spożytych kalorii - 992 kcal


31 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Jest godzina 8:13 - pierwsze mierzenie po diecie

Mam za sobą 13 dni diety.

Stan obecny:

wzrost - 176cm ( :) )

Waga - 100,3 kg (- 10,4 kg)

Biust - 115 cm (-4 dm)

Pod biustem - 99 cm (-4 cm)

Pas - 99 cm (-4 cm)

Brzuch - 121 cm (-5 cm)

Biodra - 115 cm (- 4 cm)

Udo - 63 cm (- 2 cm)

Łydka - 45 cm (- 1 cm)

Biceps - 35 cm (- 3 cm)

Co mi najbardziej zniknęło - brzuch.
Jak stawałam przed lustrem z boku i miałam go nie wciągniętego to wyglądałam jakbym była w 9 miesiącu ciąży.
Teraz bez wciągania mam zdecydowanie bardziej płaski.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.