Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Sympatyczna , uśmiechnięta ale nieśmiała i zakompleksiona ale pragnie nawiązać znajomości oraz się odchudzić dzieląc się sukcesami.Pragnę się zmienić najchętniej przejść metamorfozę.Obecnie ważę 75kg chciałabym choć do 11 marca( bo wtedy mam urodzinki ) i chciałabym ładniej wyglądac schudnąć 5-6kg moje gg 3592502 TRZYMAM KCIUKI ZA WSZYSTKICH

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 98781
Komentarzy: 802
Założony: 27 stycznia 2007
Ostatni wpis: 11 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
celka07

kobieta, 42 lat, Kielce

165 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 stycznia 2010 , Komentarze (8)

 Witam Was !

Powinam się tu chwalić sukcesami a tu klapa u mnie na dodatek mam nastroje depresyjne okropne samopoczucie. Staram się wychodzić do ludzi, nie siedzieć sama ale czxasem nie ma do kogo iść i z kim pogadać a codziennie do jednej osoby nie będę gnębić. I z nudów żrę jak opętana jak w amoku i ciąglę powtarzam że od jutra zacznę odchudzanie i tak codziennie. Do wieczora mi się udaje wytrzymać a wieczorem uczta na całego pewno mnie dobrze rozumiecie. Już nie wiem co robić. Az nie mogę patrzeć na siebie. Muszę złapać wiatr w żagle i tak sobie pożadnie postanowić. Wierze że potrafię schudnąć tylko poprostu czegoś mi brak ....

5 stycznia 2010 , Komentarze (3)

 Witam Was moje kochane no niestety nie wypala mi wczoraj i dziś dietka.Ostatnio przez te dwa dni rozmyślam o życiu moim jak to dalej będzie czy sobie poradzę sama. Kupiłam dziś gazetę Kobieta i Życie powiem że ciekawa czytałam w pracy bo ludzi nie było więc miałam możliwość. Jest tam artykół Mój pomysł na karierę, głównie o kobietach spełnionych, i tak myślę o sobie, że ja jestem gdzieś na początku takiej drogi może i osiągneła bym więcej ale brak mi motywacji, brak mi osoby która by mnie w tym wspierała, dopingowała. Nie wiem czy mnie zrozumiecie o co mi chodzi. Doszłam też do wniosku dlaczego po części jestem sama, bo wiecie ja nie akceptuję siebie i nie wierzę że mnie ktoś pokocha taką jaką jestem.

Chcę ale tak naprawdę od teraz zacząć zmieniać życie na lepsze małymi krokami ale aby być szczęśliwym. Może i jestem szczęśliwa ale tego teraz nie doceniam.

3 stycznia 2010 , Komentarze (4)

 Dziś bylo tego trochę, a wszystko dlatego, że mój brast ma urodziny 18-naste. Więc byl tort i salatka i krokiety z barszczem i % też nie brakowało. Czyli się uzbierało tego trochę. Zrobię sobie brzuchów 200 napewno to bedę się lepiej czuła. Ale od jutra ścisła dieta i codzienne ćwiczenia. Postanowilam jeść 5 malych posilków, mało węglowodanów wiecej owoców a przede wszystim warzywa. Będę duzo pila wody i herbaty  zielonej. Czyli nowe życie na mnie czeka. Chcę sobie prezent na urodziny zrobić czyli moj cel to bedzie 11 marzec. A co do słodyczy to mój naług, będę się starała nie jeść jedynie w niedzielę ale jezeli bedę się mogła obejść to byloby super. To powodzenia życzę sobie i wszystim innym osobom któży zaczynają dietę.

29 grudnia 2009 , Komentarze (4)

 Tak moje kochane Vitalijki jeszcze 2 dni starego roku zostało a jaki był? Można powiedzieć, że nawet udany ale nie do końca. Z czego byłam zadowolona to to że obroniłam mgr. to chyba było najważniejsze a tak były chwile radosne ale i smutnych nie brakowało jak to w życiu bywa. Myślałam że moja sytuacja osobista się zmieni tzn że kogoś poznam jakąś miłość lecz tak się nie stało. Żyję nadzieją że ten rok przyniesie same dobre rzeczy. A gdzie będę spędzała sylwester, w domu oczywiście z siostrą i koleżanką. A zaraz brat ma urodziny 18ste to jedzenia nie zabraknie więc po świętach się zważę i fotkę wstawię i dietkę zacznę.

DUŻO SZCZĘŚCIA ŻYCZĘ W NOWYM ROKU WSZYSTKIM !!!

27 grudnia 2009 , Komentarze (2)

Święta już mineły a jutro do pracy. Staralam się jeść z umiarem ja mi się jeszcze będzie chciało to może brzuszki zrobię, zobaczymy.Przed świetami się ważylam i bylo 73kg ale nie pisalam bo pożądki przedświątecznie i czasu brakło, a jutro sprawdzę czy coś przybylo przez świeta, ale moge powiedzeć że nie czuje się przejedzona. Święta minely rodzinnie czyli w domu dobrze że choć gdzieś wyszlam na disco potańczyć tylko ta samotnosć mnie przeraża. Sylwester sie zapowiada podobnie przed telewizorem. Inni może i by sie cieszyli w mojej sytuacji a dla mnie ciagle szukanie milości i samotność mnie nie cieszy. Zwlaszcza święta są piekne ale samotne. Każdy pragnie milosći i do tego dąży, by byla bliska osoba przy niej ale chyba dochodze do wniosku czy nie każdemu jest pisania .......

22 grudnia 2009 , Komentarze (3)

 Jutro ważenie zobaczymy jak się waga zachowa i czy zmiana na pasku będzie dokonana. A następne ważenie po świętach. Oby tylko się nie ojeść w święta. Pozdrawiam :))

16 grudnia 2009 , Komentarze (9)

 Od poniedziałku staram się jak tylko potrafię mniej jeść. Dziś tylko się skusiłam na maleńkie ciasteczko takie piernikowe. Jem 5 malutkich posiłków co ok. 3 godziny. W niedzielę dałam sobie pożądny wycisk z ćwiczonkami i może jeszcze dziś coś poćwiczę. Dziś się ważyłam i jest takie 74,5 kg. Szkoda że nie mniej ale cóż trzeba się odzywiać prawidłowo i ćwiczyć a efekty napewno będą. Wczoraj miałam imieninki życzeń troszkę dostałam, a dziś się dowiedziałam że zostałam ciotką. Kuzyna żona urodziła syna. I zakup dziś zrobiłam choinkę kupiłam dużą i sztuczną. Byle do przodu. Pozdrawiam :))

11 grudnia 2009 , Komentarze (6)

Już tylko 2 tygodnie zostało do świąt Bożego Narodzenia a ja mam doła że hej i moja dieta jest w klapie od poniedziałku mam taki depresyjny nastruj rano sobie obiecuję że wieczorem będę ćwiczyć a jak dochodzi co do czego to mi się nie chce i się ożrem i nic z mojego odchudzania nie wychodzi. Brak mi konkretnej motywacji, chcę być chudasz ale jak nie będę ćwiczyć i trzymać diety to tego nie dokonam, a pomimo tego że to wszystko wiem i tak mi się nie chce. Pozrdzcie ......

2 grudnia 2009 , Komentarze (5)

 Dietka spoko tylko nie moge się zmusić do ćwiczonek dobrze że do pracy chodzę dość daleko bo ko 1,5 km i z pracy. Dzionek minoł dość spokojnie na słodkie mnie nie ciągneło aż jestem zadowolona. Staram się dużo pić wody i zielonej herbaty. Oby tak dalej Pozdrawiam

1 grudnia 2009 , Komentarze (2)

 Od dzis staram się odżywiać prawidłowo i dietetycznie :

1 śniadanie aktiwia naturalna z płatkami owsianymi, łyżeczką słonecznika i otrębami + kawa czarna, obiad filet z kurczaka z marchewką, kolacja 2 kromki chleba z ramą i 3 plasterki poledwicy drobiowej + jabłko z napojów woda i zielona herbata

Jak na pierwszy dzień to nieźle mi poszło oby wytrwać do świąt i jeszcze będą ćwiczenia dziś i masaż i krem wyszczuplający. I tak trzymać !!! Pozdrawiam wszystkich

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.