- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 51227 |
Komentarzy: | 367 |
Założony: | 27 lutego 2007 |
Ostatni wpis: | 27 stycznia 2018 |
kobieta, 54 lat, Częstochowa
164 cm, 96.10 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Nie pisałam dosyć długo , bo byłam na siebie wściekła ! Waga nie chciała spadać , wahala sie tam i spowrotem ... Lekarz polecił mi zrobić badania na poziom hormonów tarczycy i hormony płciowe . Zrobiłam sobie rachunek sumienia ponownie podczas hipnozy , znam swoje grzechy , błedy , które popełniałam ,ale nie moge sie z nich uwolnić. Jakbym była w zaklętym kręgu ! Przez 3 tyg . schudłam tylko 1 kg i dostałam lekki ochrzan od " nadzorcy " Teraz jestem umówiona dopiero za miesiąć i mam schudnąć aż 6 kg poruszając swoją silną wolę , podświadomość i siłę ,która drzemie gdzieś we mnie a jest przez coś blokowana .
*********************************************************
Dzisiaj byłam z dziećmi i mamą na grobie naszego psa . Smutno ... Mama posadziła tam jakieś kwiatki ,żeby miejsce to nie znikło za jakiś czas. Mama była bardzo emocjonalnie z nim związana , plakała . Mi już powoli to przeszło, chociaz łzy stanęły mi w oczach .
Zakupowe szaleństwo w upalny dzień :)
Witajcie !!!
Na wczorajszej hipnozie dostałam polecenie ,żeby sie nie ważyć przez 3 tygodnie . Do nastepnej wizyty . Ciągłe stawanie na wadze ,gdy nie widać z dnia na dzień spadku ciężaru może powodować frustracje , a co za tym idzie zatrzymać procec chudnięcia. Moja waga jest w szafie ... Nie wiem czy ktoregoś dnia nie pęknę i jej nie wyciągnę ,bo przecież czekam na siódemkę z przodu !!! A ona tuż ,tuż i przgapię ten fascynująvy moment !
********
Dzisiaj było tak cieplutko .Mąż zrobił grilla na podwórku. Mięsko peklowało się przez 2 dni w mojej zalewie .Zjadłam az 3 kawałki karczku :)))
Chleba nic , słodkich napojów nic i ...NIE ZJADŁAM LODÓW !!!!
Ta ostania rzecz to zasługa wczorajszej hipnozki :)
jest dobrze... tylko komp nawalił :(
napisałam długi wpis , chciałam wkleić obrazek i .. wszystko znikło ! WRRRRRR
----------------------------------------------------------------------------
Więc napisze w skrócie , to co wystukałam przed chwilą .
*** Rano - waga 1 kg mniej !!!!!!!!
*** Dziś był 3 seans hipnozy !!!! Super sie czuję i jestem naładowana energią !!!!
*** Moi wrogowie dzięki którym waga stopnęła na kilka dni - kielbasa , lody z czekoladą i wieprzowina !!!!
*** Jabłka w moim odchudzaniu powodują wrzody na żolądku , wiec nie mogę ich jeść !!!
*** Pan doktor mnie fascynuje !!!
*** znów uwierzyłam w siebie i dowiedziałam ,że waga będzie miała tendencje do skokowych spadków ,
*** Na koniec pozdrowiłam i przesłałam buziaczki :))
Tydzień czasu i ... NIC. Mój sposób odchudzania nic się nie zmienił ...a przez ostatnie 8 dni waga nie drgnęła ani trochę . Makabra. Nie jest to budujące. Wiem co mogę udoskonalić . Myślę ,ż muszę wprowadzić rowerek . 10km dziennie . To jest nowość na następny tydzień . Zobaczę co się będzie działo . W tym tygodniu jadłam też dziennie jakieś lody...różne ;rozki , owocowe , z sokami , z czekoladą . Mój hipnotyzer nic o nich nie wspominał , a gdy zapytałam o nie to powiedział z tajemniczym uśmiechem " Proszę wsłuchać się w organizm ". I słuchałam , słuchałam i .......nic .
Dzisiaj tez byłam na komuni siostrzeńca . Jadłam dużo , ale nic z zakazanych produktów. No , ale lody jadłam :)))
Wiooo , ślimaczku do przodu o całe 40 deko do przodu !!!!
Super ! A już się martwiłam ,że waga stanęła w miejscu od 3 dni .... Lekarz mówił ,że nie powinno się ważyć częściej nią co tydzień ... , ale ja nie umiem sie powstrzymać . Cudowne uczucie mnie ogarnia ,gdy widzę mniej , mniej ,i mniej . Ale też ogarnia mnie panika ,gdy staję rano ,a tu więcej np o 30 deko :(
Wiem , że to tylko dekagramy ... ale zawsze jest jakiś niepokój .
Miałam troche zaparć , więc przeprosiłam czerwona herbatkę .I wszystko jest znowu OK.
Dzisiaj taka fajna pogoda a ja cały czas siedzę przed kompem i poszukuję sposobów na samodzielne zrobienie sobie tipsów z trwałym zdobieniem . Okazyjnie kupiłam suszarkę z lampami do zelowych pazurków... nie wiem co dalej ... więc grzebię w necie. Może któraś z was coś o tym wie ?
Witam ponownie wszystkie kobietki gubiące cialko :)
Dzisiaj byłam na drugim seansie hipnozy . Pan zważył .... 3 i pół kg mniej w dwa tygodnie ! Dla mnie to sukces !!! Ciesze się z luźnych gaci i wiem ,że uda mi się gubić nastepne kilogramy , bo jest mi łatwo :)) Dzisiaj dowiedziałam się , że nie ma konieczności wykonywania żadnych morderczych ćwiczeń , że te odchudzanie jest dla Pań leżących bykiem przed TV.- To coś dla takich leniwcow jak ja !
Dzisiejszy stan hipnozy był inny niż przed dwoma tygodniami -mnie wydawało sie ,że nie było głęboko , a.... Pan stwierdzil " Tak , dzisiaj było inaczej - była Pani w głębokim śnie na pograniczu drugiego i trzeciego stopnia hipnozy " Nie bardzo wiem o co chodzi ....Ale co tam - chudnę i to się liczy ! Nie ważę produktów , nie liczę kalorii , nie ćwiczę ...No ale -----nie jem węglowodanów mącznych i skrobiowych . Cała tajemnica . A siłę do wąchania świżego pieczywka daje mi chyba hipnoza ....