Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mamutka

kobieta, 64 lat, Rydułtowy

167 cm, 76.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 grudnia 2007 , Komentarze (6)

córka "ubrała" pięknie choinkę...jeszcze nie świecimy światełkami ale już stoi i tworzy nastrój 

Zapachy w domu tez świąteczne...upiekłam makowce i teraz studzą się w kuchni...bakalie do "moczki" też już pokrojone...czekają na jutro ...




Z racji , że to forum o diecie , wypadałoby coś na ten temat napisać :))) ale że to okres przedświąteczny to napiszę tylko, że znowu waga mi spadła ...dzisiaj było 65,3 kg....


...miłego wieczoru ...







21 grudnia 2007 , Komentarze (4)

zmarzłam dzisiaj w nocy mimo ciepłych  nawet bardzo kaloryferów...zmarzłam jak byłam na zakupach ...rety jak zimno ............to jest minus pozbywania się sadełka ....

Dzisiaj spotkałam się z bardzo miłą reakcją na mój wygląd...kupowałam sobie nowe jeansy i dopasowywałam odpowiednie dla mnie...oczywiście miałam do miary kilka i sprzedawca ( facet ) mówi mi......pani jest taka szczuplutka to rozmiar trzeba z tych mniejszych jednak .......dziewczyny ...tego się  fajnie słucha :)))

Wczoraj wyrobiłam się jednak w kuchni...klopsiki upieczone , dzisiaj pójdą do zalewy słodko - kwaśnej ...keks też gotowy ...czeka zapakowany w papier, do Wigilii...makowce pieczemy jutro, żeby nie były za stare :)





Teraz o diecie kilka słów...
ważyłam się dzisiaj, według planu...na wadze 65,5  kg ...znowu mały spadek :)))

Kręciłam wczoraj na twisterku...mierzyłam czas ...było dokładnie 15 minut ćwiczenia. Twister mierzy również kalorie (nie wiem na ile dokładnie) w ciągu  tego kwadransa spaliłam dokładnie 38,5 kalorii...nie jest to ogromna wartość ale powiem Wam, że pod koniec już nie miałam zbyt dużo sił, by kręcić ...strasznie wyczerpujące, talia wariuje z racji tylu powtórzeń :))) ...będę się starała teraz już ćwiczyć po 15 min.......myślę , że dam radę :)))

..........pozdrawiam cieplutko ...miłego popołudnia :)))



20 grudnia 2007 , Komentarze (3)

że Święta będą bez śniegu.......oczywiście jest go trochę teraz ale brudny i nie wszędzie.............Ja oczywiście za śniegiem nie przepadam, absolutnie  , ale Boże Narodzenie to jedyny okres czasu , że jest i przeze mnie pożądany :)))...no trudno...za to teraz  (zerknęłam za okno akurat ) na drzewach jest  piekny szron...fantastyczny widok ..................

Jak już o lodzie ...wczoraj miałam w planie pieczenie rybnych klopsików ( to taka nasza rodzinna tradycyjna potrawa świąteczna)...pomieliłam w termomiksie oczywiście zamrożone filety i na tym zakończyłam pracę...po kilku godzinach masa była nadal bardzo zmrożona, nie dało się wytrzymać z rękami w środku ...brrr.........................tym samym całe pieczenie przeszło mi na dzisiaj ...kilka godzin z głowy ...ech........potem jeszcze będę musiałą upiec planowany na dzisiaj keks z bakaliami..........no to z kuchni może dziś nie wyjdę ?

Wczoraj dokupiłam resztę prezentów ...już mam nareszcie wszystkie ...od razu poczułam wieeelką ulgę ...ufff




Jutro mam ważenie...ostatnie już obowiązkowe ...koniec mojej vitalijkowej diety już w niedzielę...trochę żal, ale już nie będę przedłużać abonamentu. Było by to bez sensu, bo zostało mi już niedużo do zrzucenia a plan diety mam wydrukowany, więc nadal mogę mieć dietę ...i nadal tu zostaje :)))

Na twisterze codziennie kręcę  :))) ...ale już się tak nie męczę jak na samym początku...tylko mam już jedną naukę ....nie ćwicz na twisterze po jedzeniu


Życzę wszystkim spokojnych nerwów, dłuuugiego dnia
 i dużo uśmiechu







 

18 grudnia 2007 , Komentarze (3)

na zakupach i już mam dość łażenia po sklepach...część prezentów już mam ale jeszcze raz muszę wyruszyć jutro, żeby kupić resztę.....

Dostałam wczoraj paczkę z tym bolerkiem do sylwestrowej sukienki ( której jeszcze nie mam  ) .........jest dość ładne tak na "żywo" dobre gatunkowo i bardzo ładnie uszyte ...długość akurat wystarczy by przykryć gołe plecy [ jestem teraz zmarzluch :))) ]

Wczoraj wieczorem a właściwie to koło północy przyjechał syn...teraz jesteśmy w komplecie :)))



Dieta ok...jem według planu :)))

Mam na koncie mały grzeszek ...chociaż może i nie .............wypiłam wczoraj szklankę coca coli light...nie jest kaloryczna wiem, ale nie powinnam pić gazowanego napoju ...bo go dziś czuję w jelitach


...ściskam wszystkich mocno, pa :)))






17 grudnia 2007 , Komentarze (4)

do Świąt...dla mnie to zawsze jest najlepszy tydzień w roku........Ma swoją  magię , mimo, że zazwyczaj jest przeładowany pracą , zakupami , sprzątaniem .....jest zabiegany i często nerwowy...ale w tym wszystkim szczególny....w moim odczuciu ten tydzień i Wigilia to najpiękniejszy okres Świąt 

Żeby magia była jeszcze większa to dziś wieczorem albo jutro rano przyjeżdża z wojska syn do domu ...dostał 10 dni urlopu akurat na święta ...będziemy wszyscy razem przez ten tydzień i Święta ......cudownie .......




A dietetycznie u mnie bez zmian...akurat jestem po przekąsce........kefir smakowy 0% tłuszczu i mandarynka...bardzo smaczne :)))

Oczywiście , weszłam dziś na wagę i jest znowu mały spadek...cieszę się  :))) ale juz nie dążę za wszelką cenę do osiągnięcia w przeddzień wigilii ( wtedy kończy mi się dieta) dokładnie tych 65 kg....to przecież wartość umowna...................Oczywiście byłabym zadowolona i to na pewno ...ale jak nie będzie to i tak niczego to nie zmieni, ja juz mam to co chciałam :) ......................................Poza tym po wszystkich świątecznych dniach , na początku stycznia na pewno znowu będę jeść dietetycznie ...na pewno wyhoduję sobie ociupinkę sadełka poświątecznego


...pozdrawiam wszystkich...i życzę bezstresowych przygotowań do Świąt ...









16 grudnia 2007 , Komentarze (6)

tydzień diety z Vitalii, koniec abonamentu wypadnie akurat w Wigilię...możliwe, że do tego dnia dam radę zrzucić te pozostałe 900 gramów....było by bardzo fajnie...
Szczerze mówiąc, to teraz już jestem baaardzo zadowolona z wagi...to co udało mi się wypracować do tej pory miałam już, ale kilka dobrych lat temu....Gdybym nie pozwalała sobie na jedzenie wszystkiego, bez ograniczeń to nie musiałabym się teraz odchudzać...ale ...znowu ważę tak jak kilka lat temu i teraz już mam sposób żeby tak zostało...wydrukowałam sobie dietę i będę ją stosować tyle razy ile razy zaczną mi przybywać kilogramy  :)))

Waga nadal spada...
 teraz jeszcze do diety dołożyłam ćwiczenia na twisterze. Kiedy mi go dostarczono, to po otwarciu paczki stwierdziłam, że ćwiczenie na tym czymś będzie niesamowicie łatwe ...oczywiście , nie jest skomplikowane ...ale żeby na przykład przećwiczyć 15  tylko minut to trzeba mieć jeszcze kondycję  .....ja jej na razie nie mam......udaje mi się kręcić najdłużej tak około 5 minut ( i już mam dosyć   ) ale ja się wyrobię ...

...Ale i po tych kilkudniowych 5 minutach zauważyłam , że talia wyrażnie  szczupleje...coraz bardziej zaznaczają mi się kości biodrowe...ogólnie ubrania na pasku leżą  bardzo luźno...




U nas jest prawie zimowa pogoda...prawie, bo jest wprawdzie zimno i jest nieco biało ale to takie jeszcze pół na pół ...

Za tydzień już Wigilia...ten tydzień jest już bardzo świąteczny...nasi sąsiedzi mają juz poubierane pięknie choinki w ogrodach. Wieczorem , gdy gdy wychodzę z psem i pozapalane już są na nich lampki... czuję się jak w zaczarowanym świecie...u nas może jutro albo we wtorek, jak syn przyjedzie na urlop świąteczny to założymy światełka i będzie pięknie ...


Bardzo dziękuję wszystkim za miłe wpisy 

...a to dla wprowadzenia świątecznego nastroju  :)  Karp 07...radiowa "Trójka" z tego roku...posłuchajcie, na pewno znacie

 http://uk.youtube.com/watch?v=olBnkp74z90


...życzę wszystkim bardzo miłej niedzieli , w bardzo miłym towarzystwie :)))




 



14 grudnia 2007 , Komentarze (14)

jak co dzień zresztą...ale dzisiaj oficjalnie,  z zapisem według wymogów diety.
Waga pokazała    65,9 kg    
Cieszę się bardzo !!!!!!!!!

Wczoraj poćwiczyłam na twisterze i musze powiedzieć , że to baaardzo przyjemne :))) przećwiczyłam chyba z 15 minut a może i więcej ? a odczucia po ćwiczeniu ?....... niesamowite uczucie zwinności , cienkości w talii...fajne :)))






 To ta moja nowa sukienka, dokupiłam do niej satynowe bolerko z długim rękawem

  


Za chwilę idę na zakupy...muszę kupić nowe lampki na choinkę w ogrodzie...te zeszłoroczne nie świecą :/

Życzę wszystkim wspaniałego , spokojnego a może szalonego ? dnia ...mimo, że za oknem nie wygląda to najlepiej ..........ale co tam



13 grudnia 2007 , Komentarze (6)

i wróciłam z niczym...Chciałam kupić te sukienkę na sylwestra...i znowu utwierdziłam się w przekonaniu, że albo ja nie mam gustu , albo jestem dziwaczka.......... te sukienki w sklepach są straszne  ...nic mi się nie podoba ...nie lubię cekinów, koralików, falbanek i błyszczących materiałów....a tego na prawie każdej sukni zatrzęsienie  

Zrezygnowana przyszłam do domu i przeglądnęłam sukienki na allegro...i znalazłam jedną, której krój bardzo, ale to bardzo mi się podoba...i kupiłam ją od razu .....................................................a teraz sie zastanawiam, czy to była dobra decyzja, bo to sukienka z zapięciem na szyję i trzeba pokazać plecki ..................dokupię do niej satynowe bolerko, żeby nie było tak goło :)))
Jest czarna, z koronkowym stanikiem, z szarfą pod biustem...romantyczna...mnie się baaardzo podoba...


Dostałam też wczoraj wieczorem paczkę z wyczekanym twisterem. Oczywiście od razu wypróbowałam...jest rewelacyjny...Nogi są nieruchome na nim a rusza się talia i reszta nad nią...na wyszczuplenie talii i bioder jest rewelacyjny!!!
Podobno wystarcza ćwiczyć przez 15 minut dziennie i już będą efekty...
...tak wygląda...



Jutro mam ważenie, ale już dziś wolalam się zważyć na wszelki wypadek :)))....jest dobrze, nawet bardzo :)))


...pozdrawiam, miłego popołudnia ...



12 grudnia 2007 , Komentarze (5)

w domu wczoraj zapachniało juz świętami...a właściwie pieczonymi ciastkami. Córka rozpoczęła pieczenie...pierwsze są orzechowe rogaliki...już są  gotowe, ułożneo w pudełku, bo jeszcze ciepłe trzeba było tylko obtoczyć w cukrze z wanilią, więc poszło szybko...



Dzisiaj ciąg dalszy  mycia okien...ja myję po jednym oknie na dzień i przez to tak długo...ale nie daję rady długo machać rękami bo mam problemy z łokciem...oczywiście od szydełkowania ( choroba zawodowa )...............ale zdążę do świąt :)))

W dalszym ciągu nie mam twistera :((( ale myslę, że to tak długo przez nawał przesyłek przed świętami...mam nadzieję, że w tym tygodniu się doczekam

W dalszym ciągu nie mam też sukienki na sylwestra , ciagle szukam.........albo mi się nie podobają albo suma za sukienkę jest nie do przyjęcia..................Butów nie będę kupować, skompletuje sobie czarne dodatki niezależnie od koloru sukienki.nie odważyłabym się na nowe buty na całą noc zabawy .... lubię tańczyć :)))

No pięknie ...już po jedenastej...muszę się zabrać za to okno, bo jak będzie tak jak wczoraj to jeszcze z trzy godziny i będzie ciemno...

...życzę wszystkim lepszej pogody i wspaniałego samopoczucia ...przyda się ...



 

11 grudnia 2007 , Komentarze (7)

to za grudzień...pada deszcz, jest ...mmm...raczej ciepło, biorąc pod uwagę jaki to miesiąc...trawa zielona ...kwitną ?!! niektóre kwiaty...i za około 2 tygodnie święta...........ciekawe, czy w ten czwartek, czy tam kiedyś, spadnie zapowiadany śnieg?

U mnie , tak jak wczoraj już pisałam, ruszyły przedświąteczne porządki...zaczęłam myć okna, doprowadzam do porządku ??? szafki i szafy...czyli wyrzucam to co uważam za zbędne : )))

Dzisiaj pada deszcz, więc mycie okien będzie dość ciekawe :))) ale według planu będzie mycie okna... mycie okien to spalenie 240 kalorii na godzinę ...ziarnko do ziarnka .........



Wczorajsza waga potwierdziła się dzisiaj...tak sobie myślę, że stosując się do zaleceń diety i biorąc pod uwagę szybkość spadku wagi...to wygląda  na to , że może uda mi się zejść poniżej 65 kg ???...zostało mi około 2 tygodnie diety a do planowanej  wagi 1,3 kg...
Nie chcę mieć poniżej 65 kg , bo się boję , że przy niższej wadze będę wyglądać jak szkieletor...ale z racji okresu świątecznego to może i dobrze? ...

Dalej czekam na paczkę z twisterem...może dzisiaj dostarczą...


.....pozdrawiam wszystkich , pa ...






© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.