Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mam 2 wspaniałe córki 10 i 16 lat oraz męża a ja do kompletu jako jedyny i niepowtarzalny okaz wieloryba w całej rodzinie, bardzo żle przy nich wyglądam, niechce by dzieci sie mnie wstydziły....żle się czuję sama ze sobą:(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 251886
Komentarzy: 2158
Założony: 24 sierpnia 2007
Ostatni wpis: 27 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
stelza

kobieta, 50 lat, Konin

165 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 września 2007 , Komentarze (3)

15.00 jogurt bakoma twist i nic poza tym ze mi dania brakuje mogłaby byc dopiero jakas 12.00 miłego popołudnia paa

25 września 2007 , Komentarze (3)

witam od samego ranka wszystkie was
no waga stoi lepiej to niz w gore

9.00 sniadanie kawa z mlekiem, 2 chleby razowe i serek wiejski

nie mam na nic siły wczoraj mnie scieło o 22.00 na nic nie miałam ochoty nie skonczyłam dokumentów, musze je teraz dokonczyc a łeb mi peka nie do wytrzymania

miłego dzionka pa

24 września 2007 , Komentarze (4)

sok mały duo fruo z kawałkami owoców tymbarka i woda duzo wody

24 września 2007 , Komentarze (2)

14.00 zjadłam reszte wczorajszego obiadu czyli dania prowansalskiego ok 200 g dosłowie duza garsteczka, miałam do niego zrobic sobie rybke, ale...przed obiadem zjadłam 100 g kremu czekoladowego...tak wiem jestem obzartuch do entej potegi, dzis juz nic nie jem moze to nie zdrowo ale chociaz kalorii nie przekrocze powodzenia wam zycze i wiekszej wytrwałosci niz moja papa

24 września 2007 , Komentarze (5)

dzis jestem grzeczna i zjem 4 posiłki przepisowo wg. diety - no prawie wg. diety, mam nadzieje ze nie przesadze

12.00 jogurt pitny

buziaki

24 września 2007 , Komentarze (2)

jak musiałam rano jechac do stazy miejskiej wstałm ledwo co o 6.50 ale humor mi sie polepszył jak weszłam na wage 85,40,czuje sie jak motylek

potem mi humor odleciał bo wstałam na marene bo pani z która sie umówiłam od 7 do 7.30 wzieła sobie wolne, poszłam do niej po połuczenie bo przez telefon nie moze tylko osobiscie ze parkuje na trawniku, jakbym miała gdzie to bym na trawniku nie parkowała, stare dziady trzymaja samochody i nie jezdza albo mi ktos obcy ciagle miejsce zajmuje np mieszkam pod szkoła wtedy było zebranie i co miałam czekac az wszyscy wyjda ze szkoły bym mogła zaparkowac tym bardziej ze sama na nie szłam to zaparkowałam tam gdzie czesto parkuje wiem o tym ale nie moja wina ze jak maz wraca z pracy po 20 to juz miejsc nie ma albo ja z córka po 19 lub 20 z zajec to tez nie ma i co o tej godz dziecko głodne zmeczone nieraz dopiero lekcje robi  to ja mam szukac czy czekac na miejsce parkingowe no wybaczcie, niby mam przyjsc jutro ciekawe czy sie łaskawie zgłosi do pracy bo od srody ma urlop, super, a to podobnao przepraszam za wyrazenie jakas suka służbistka, jakby telefonicznie nie mogła krowa jedna, bo ja nie mam co robic tylko latac o 7.00 do strazy miejskiej

no no wyzaliłam sie troche i licze na słowa poparcia

8.00 wpałaszowałam kawałek białego chleba(nie był w planie ale cóż) z zółtym serem i polędwicą i wypiłam mały sok duo z tymbarka

9.00 kawa

miłego dzionka, ja mam troche dzis roboty ale mam lenia
całuski

23 września 2007 , Komentarze (3)

na spacerku wyladowałam  u szwagierki i tam wypiłam kawe poczestowałam nas sernikiem na zimno ale ja zjadłam tylko galaretke z owocami, moje zwyciestwo

ok 18.00 zjadłam niestety 3 mufki jogurtowe wyszły jeszcze lepiej niz wczoraj i to dlatego nie mogłam sie oprzec ale miałam wielkie wyrzuty sumienia i je ciezko odpokutowałm ok 20 min, zawinęlam sie w foli  wczesniej moj cud balsam i zrobiłam 100 brzuszków i postepowałam troche takze chyba sie wyrównałao

zrezygnowałm dzis z tanców z gwiazdami bo mam zepsute dvd i nie mogłam nagrac skazanego
 wole film nikt ciekawy teraz nie tanczy
córka tance oglada u sasiadki a ja sie rozkoszowałm skazanym NIC NIE PRZEZUWAJAC!!!! a teraz gotowe na wszystko i lulu

musze wczesnie wstac bo musze rano jechac do starzy miejskiej, długa historia jutro wam opisze

miłej nocki buziaki papa

23 września 2007 , Komentarze (6)

o 14.00 2 szkl soku pomaranczowego i danie prowansalskie z hortexu ( warzywa z ryzem i troche kawałków miesa )ok 500 g całosc miała 750 myslałam ze zjem bo byłam bardzo głodna ale nie reszta na jutro jestem pełna jak balon

a jak wasza niedziela, ja w kosciele byłam na pieszo i zaraz ide wytrzasnac obiad na 2 spacerku

papa

23 września 2007 , Komentarze (5)

no i znów 86 kg manio juz kilka dni takie wachania ale dobrze wiem ze to moja wina, jedyne co moge zrobic to znow trzymac sie scisle diety wytyczonaj dla mie i znalesc czas na zjadanie wszystkich posiłków moze w tedy  znow ruszy

8.00 kawa i jogurt pitny

miłego dzionka

22 września 2007 , Komentarze (4)

18.30 1 mala mufka tylko dla sprobowania co upiekłam rodzinie  ale reszta mne juz nie obchodzi jakos to bedzie mam nadzieje ze waga mnie jutro nie rozczaruje

a i jutro na obiad warzywa z patelni juz nie jem to co oni , mam brzuch jak balon po tej zapiekance, mimo ze zjadłam troche a i tak czuje sie glodna
miłego wieczorku
ps poddałam sie miałam robic dokumenty ale głowa mi peka ,ogladam bładynke 2 i chyba zaraz zasne jestem dzis wykonczona papa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.