Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem na emeryturze. Udzielam się w UTW i uczestniczę w wielu sekcjach.Mam endoprotezę lewego kolana.Wszystko jest w porządku, ale moja sprawność ruchowa jest ograniczona.Dlatego tez przytyło mi się i przeszkadza mi to.Ponadto dodatkowo obciąża stawy.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 40769
Komentarzy: 605
Założony: 12 lutego 2010
Ostatni wpis: 20 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
jasmolka

kobieta, 72 lat, Działdowo

160 cm, 68.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 października 2012 , Komentarze (15)

moje imieniny. Goście byli wczoraj. Napiekłam,nagotowałam - a moja waga - 1kg mniej.Ciasto mnie nie kusiło ( a takie pyszności :-) , mięso ani wcale. Się " zaperłam". Jem na godziny, mało i to co lubię. A właściwie to, co polubiłam dzięki Vitalii: warzywa, ryż i owoce.I jak tak ta waga drgnęła - to jakoś nabrałam ochoty do kontrolowania swojego jedzenia. Może będzie dobrze?

2 października 2012 , Komentarze (6)

Wyczytałam na Vitalii
- Cześć, jak Ty ładnie wyglądasz! Ile obecnie ważysz?
- W okularach 60 kilogramów.
- A bez okularów?
- Bez okularów nie mogę odczytać wyniku.

 zupełnie,jak ja.... hi hi

1 października 2012 , Komentarze (4)

kilogram mniej.Ale tym razem euforia mnie nie ogarnęła.To po prostu woda zeszła :) :) :) W poniedziałki jest gimnastyka - to lecę. W domu - płyta z ćwiczeniami. Wcale nie trudne i dotrwałam do końca. A mimo wszystko jesień i zima mnie przeraża. Te wieczory... długie i ciemne. Na razie zaczynam drugi tydzień. Wszystkiego dobrego Wszystkim :)

24 września 2012 , Komentarze (6)

od poniedziałku się nie zaczyna... ale Baja i Renia zaczęły. Dołączyła Basia... To może ja też? Stanęłam na wagę - kiepsko! 75kg! Wyciągnęłam diety. Ustaliłam godziny posiłku - właśnie jestem głodna!( następny posiłek o 10tej) Odnalazłam płytę DVD z ćwiczeniami :-) poćwiczyłam... ufff .Wieczorem idę na zbiorową gimnastykę. Zima za pasem i wieczory coraz dłuższe. A ja wieczorami mam wilczy apetyt! Optymistycznie myśląc- to 2kg mniej,niż w zeszłym roku o tej porze. Tylko,czy to mnie mobilizuje do pracy?No nie wiem... no nie wiem...

21 sierpnia 2012 , Komentarze (26)

to ta, którą  uwieczniłam na zdjęciach - a Elasial mówi w swoim wpisie "za 7 lasami,za 7 rzekami". Chociaż mam poważne wątpliwości,czy oddałam prawdziwe piękno i urok tego miejsca.
     
        dwustuletni buk

    
          miejsce na ognisko


    nie widziałam,żeby Ela jadła kiełbaski  ;)


                    widok z górki ogniskowej

To były bardzo piękne urodziny.... wzruszyłam się ogromnie. Dziękuję WSZYSTKIM za piękne, ciepłe i życzliwe słowa. DZIĘKUJĘ!!!!!

21 sierpnia 2012 , Komentarze (7)

szóstka! Tyle,że w kalendarzu- a nie na pasku :) To szczególne urodziny.Obchodzę je razem z mamą. Mama 80, a ja 60 lat. Wiele rzeczy nasuwa się do przemyśleń... Przede wszystkim nadal nie zamierzam rezygnować z odchudzania. Tylko ciekawe ile czasu mi to zajmie?


                                               
                                   urodzinowe kwiaty :))


                                                  solenizantki  :)

21 czerwca 2012 , Komentarze (13)


 na FB  - to tak na poprawę humoru,bo za oknem leje...


12 czerwca 2012 , Komentarze (2)

z córcią kibicujemy :)) Tyle czytam,żeby nie jeść- to nie jem! Ale prawda jest taka,że zawiesiłam na kołku swoje odchudzanie.
                          
                                   

27 maja 2012 , Komentarze (13)

Zjeździe - odpoczywam. W spódnicę nie weszłam,sukienki nie kupiłam - poszłam w spodniach. Wygodnie i tuszująco :)))))  Było Super!!!! Śmiechu, wspomnień i uścisków co nie miara. No i mam niespodziewankę dla MOICH Vitalijek  - poznajecie?
                                
                                   


Królowa Vitalii - to moja koleżanka z klasy :) :) :)  Ładna, prawda? To dzięki niej ciągle trwam w tym odchudzaniu. Dziękuję Ci Elu! PS : a dieta???? Trochę pamiętałyśmy, a  trochę zapomniałyśmy. Według potrzeb :)) Należało się przede wszystkim dobrze bawić! Pozdrawiam niedzielnie :)

20 maja 2012 , Komentarze (6)

Zjazd Absolwentów.... Waga spada- ale według własnego widzi mi się. Wcale nie tak,jak bym chciała. Sto pięć tysięcy ciuchów przymierzone. I już prawie wiem, w czym pójdę :)))))) Jednak nie to mnie zmobilizowało do wpisu, a rozmiary Danusi "pod biustem" :-)   Pomierzyłam tu i ówdzie..... i jest mniej!!!!!!!  Znacznie mniej,niż się spodziewałam! I to jest dobry początek dnia i tygodnia!  Może jeszcze trochę waga poleci? Nadzieja jest!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.