Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka

O mnie

wszystko od nowa .....dieta 1500kcal

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 43493
Komentarzy: 196
Założony: 16 marca 2009
Ostatni wpis: 28 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aniuleczka1981

kobieta, 43 lat, Luzino

165 cm, 94.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: na sylwestra 87

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 stycznia 2010 , Skomentuj

dzisiaj juz nawet na silowni bylam......

zjadlam na sniadanko 3 male kawalki chleba fulll ziarno i ok 100g twarozku ligcht.....

pozatym mam sporo energi mam nadz ze tak bedzie do konca dnia bedzie ok ,dziekuje wam ze we mnie wierzycie i wsperacie mnie

24 stycznia 2010 , Komentarze (3)

witam......

juz zaczynam po raz kolejny na starcie zaczynam i mam nadz ze sie uda zreszta zawsze mam nadz ha ha     poki co probowac bede.........

22 stycznia 2010 , Komentarze (1)

nawet nie pamietam kiedy tu ost pisalam..................

u mnie no coz fatalnie ......zle sie czuje zle wygladam i mam jakies niepochamowane ciagatki na jedzenie.......

ciagle bym jadla i jak mam jakis konkretny posilek to jem jak kon a potem pekam w szwach i jestem ospala i wogole bez zycia......

ost czytalam o moich pigulkach yasminelle.........no i chyba mam powod dla ktorego wciaz schudnac nie moge i pekaja naczynka no i jak widz czesto mam stany depresyjne.................

nie wiem czy to jest powod tego ze nie chudne ale z tych wszystkich opisow wynika ze tak....

musze sie porzadnie zastanowic nad soba i swoim obzeraniem sie    i zajadaniem stresu bo naprawde zle skoncze......

a pigulki zostawiam.......moze akurat to powod zwiekszonego apetytu

jesli ktos moze mi cokolwiek doradzic bardzo prosze?

18 listopada 2009 , Komentarze (1)

no coz kg nadal jest ten do przodu...........nie jest mi do smiechu ale coz sama jestem sobie winna od pon staram sie trzymac dietki narazie ok

mam nadz ze choc 7 z przodu na nowy rok bedzie ....ale ja mam zawsze tylko nadz a fakty sa inne.....i nie ma c tu narzekac i winic wszystko bo ja dobrze wiem ze to moja zasluga i tyle

pozatym u mnie wszystko ok powoli kupoje sw smakolyki i prezenty ac uwielbiam ten czas

11 listopada 2009 , Skomentuj

witam...........wlasnie znalazlam cwilke zeby zajzec na vitalie....naprawde ost ledwo sie wysypiam ,zaczelismy remont i od kilku dni spimy i zyjemy na walizkach wszystko popakowane po domu gdzies sie paleta straszne a najgorsze ze tak chyba do swiat bedzie

coz ost dwa tyg diety nie bylo w zasazie sama tak jakos chcialam bo mi juz zupelnie na tym punkcie odbjalo wiec troche sobie odpuscilam ale cwiczylam

teraz widze ze jesien daje sie we znaki czesciej sldycze jem i wogole akos zbyt podjadam nie potrafie jakos nad tym zapanowac,to moj najwieksy problem podjadanie bo w sumie nie jem tlusto ani za bardzo zebym sie opchala slodkosciami tylko np kanapeczki kusza

no coz kochaniutkie moze macie sposoby na mnie?

5 listopada 2009 , Komentarze (4)

witam wszystkich.....dzis niestety nie za ciekawy wpis wszystko na nie nie chudne nie mam zadnych checii i wogole wydaje mi sie ze jestem w jakiejs pulapce bo wciazzyje dieta i wszystko wokol diety sie kreci czasami siegam po jakas kanapke i zaraz mi sie wlacza cos w stylu nie jedz to tyle kcal ..........jem jogurt i co  zaraz mam wizje zjadania mnostwa kcal i cukru itp doszlam juz do wniosku ze to nie jest normalne bo po co mam tak zy skoro i tak waga nie spada i mnie to okropnie nasraja na wszystko juz chyba nigdy nie schudne moze czas zeby to wreszcie zrozumiec,a nie plakac i siestresowac

15 października 2009 , Komentarze (7)

witam wszystkich dodaje dzis nowe fotki tak

pracy ale ja tak latwo sie nie poddaje

 

 

14 października 2009 , Komentarze (1)

witam jakos ost malo pisze w pamietniku a jakos tak wychodzi wiecej udaje mi sie wpisywac na forum........no znowu waze sie codziennie ale mam juz jakis dystans do wagi i od trzech dni walcze zeby jednak wazyc sie raz na tydz

dzisiaj uczylam sie paznokci fiberglass no i fajna metoda sobie zrobilam zeby bylo wiadomo co ewentualnie klietkom plecac bo juz znam akryl,zel wiec szkole sie zeby nie stac w miejscu w koncu siedze w domku z dzieckiem to trzeba ten czas wykozystc na maksa

przez ost tydz uczciwie podeszlam do samej siebie chce schudnac zobaczyc 7 z produ i nie ma co sie oszukiwac samo se nie zrobi a jak podjadam to nie mam c sobie wmawiac ze schudne bo guzik z tego bedzie.....moja waga trzyma sie ok 81 musze cierpliwie czekac az spadnie i walczyc i ze slabosciami i nie lenic sie na silowni tylko kopa w dupsko i do przodu

DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA KOMENTARZE I ZA MILE SLOWA ,WSPARCIE CZASAMI TO AJE MI DUZO WIARY WE WLASNE SILY

 

6 października 2009 , Komentarze (1)

ach dieta dieta nawet ost mi wychodzi.......czuje sie swietnie lekko i walcze ze slabosciami choc hmmmmmmmmm dzis skusilam sie na jedna czekoladke...........................ost jest jakos zimno i jesiennie ale nie moge teraz przestac dietkowac nie nie nie wiem ze jesienia trudniej ale co tam dam rade bo wiem ze jak teraz spoczne to moze sie dla mnie zle skonczyc

aha wogole juz ost nawet jogurt naturalny jesm mieszam z owocowym ale zawsze to jakis plus........

czekam z upragnieniem na 7 z przodu.........wiem ze dam sobie rade

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.