Ok. czas zaczac działać .
Zajrzałam tu i aż się przestraszyłam -ostatni wpis w grudniu. czasu tyle mineło a ja nic nie zrobiłam ze soba cały czas tyje i chudne 75-70 i nie potrafie utrzymac stałej wagi.
Za oknem jest tak ładnie coraz cieplej ,narazie jeszcze chodze w kurtce lub ocieplaczu ale trzeba bedzie sie z tego rozebrac i co ja pokarzę ?Grube brzusio ! wiec spinam posladki i zaczynam działac.
Mam nadzieję że czeste zagladanie tu bedzie mobilizowac do działania jak popatrze na sukcesy niektórych to jestem pełna podziwu. Trzymajcie za mnie kciuki żebym sie nie podała tak łatwo.