Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19653
Komentarzy: 246
Założony: 18 stycznia 2012
Ostatni wpis: 5 grudnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wiolka20.9

kobieta, 36 lat, Brzeg

164 cm, 93.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 lutego 2014 , Komentarze (1)

Hejka,

Dziś ten dzień obżarstwa

Zjadłam przyznaję się bez bicia.

Śniadanie 8:00 2 pączki, kawa

Śniadanie II 11:00 pączek, zielona herbata, troszkę kefirku

Przekąska 13:00 też pączek, kawa

Obiad 15:00 tu was zaskoczę- zupa krem z pory z grzankami:)

Kolacja 17:30 planuję kefirek leśny

Poszło więc w biodra:)  Wieczorem bieganie i siłka na powietrzu, bo trzeba coś niecoś spalić.

 Do wieczorka, pa


26 lutego 2014 , Komentarze (1)

Witajcie,

Dzisiaj zaszalałam:)

Mój Misiek od jakiegoś czasu biega. Nie miałam kiedy wybrać się z nim, bo akurat w tym czasie zajmuję się babcią ale dziś mi się udało i nawet, nawet, dałam radę. Jutro mamy iść też, a potem jeszcze na siłownię bo mamy w pobliżu taką na powietrzu:) Mam tylko nadzieję, że nie przesiliłam kolan bo jak znowu dopadnie mnie zapalenie to będzie lipa:(

Troszkę biegłam, troszkę szłam ale wynik jest. Na moim telefonie wyszło ponad 400kcal spalonych :))) spaliłam dzisiejszy grzeszek- góralka czekoladowego:)


W niedzielę byłam na zakupach we Wrocku. Trzeba było poprawić sobie humorek zakupami:) i się udało.

Zakupiłam sukienkę która mi się podobała wcześniej ale u siebie nie znalazłm rozmiaru, a we Wrocławiu była:))) z 99,99 na 39,99


bluzę z kapturem w Pull and Bear tak neonówka pomarańczowa też z 99,90 na 39,90

okularki w New Yorker za 19,90 bo jak jechaliśmy to tak słońce dawało, że napewno się przydadzą w niedalekiej przyszłości i jeszcze kardigan czarny za 29,95 + zegarek ok 40zł.

A w Carry tunikę, sukienkę w paski z 99,90 na 29,90

Polowałam jeszcze na adidasy ale nic ciekawego nie znalazłam. Może innym razem.

Zaszalałam:))) Co!?

Wystarczy kobiecie wybrać się na zakupy i humor dopisuje


Dzisiaj dietetycznie nawet ok.

Rano swojskie musli z kefirkiem i bananem, bo nie miałam jogurtu, kawa

później 2 kromki z pasztetem, na przekąskę chrupki kukurydziane i góralek, obiad zupa krem z pory i na kolację też:)


Dobra uciekam, do jutra

Pa pa





26 lutego 2014, Skomentuj
bieg,2807,59,415,1888,3088,1393437778
Dodaj komentarz

26 lutego 2014, Skomentuj
bieg,2807,59,415,1888,3088,1393437778
Dodaj komentarz

25 lutego 2014 , Komentarze (2)

Witajcie,


Długo nie pisałam, bo nie mam zbytnio czasu.

Dzisiaj wypada 25 luty więc jest to już 4 miesiące moich zmagań.

Na wagę nie wchodzę, bo jestem przed okresem i brzuch mam napompowany. Woda mi się zatrzymuje i wyglądam strasznie. Pomiary zrobię dopiero po @ więc wtedy napiszę.


Dzisiaj męczy mnie od rana zgaga  dlatego nie ćwiczę. Zrelaksuję się przy książce:)


Miłego wieczorku,

Jutro postaram się napisać więcej:)

Pa


16 lutego 2014 , Komentarze (4)

Hejka,


Po moim zastoju, ruszam dalej. Chyba potrzebowałam trochę odpoczynku, a teraz trzeba się zabrać za siebie. Ruszyć ten tyłek i działać.

Poczytałam wasze pamiętniki, nabrałam chęci, pozytywnej energii do działania i wracam na odpowiedni tor. Zaraz koniec lutego, ważenie i pomiary a tu taki leń, o nie tak nie może być. DZIAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!


Zaraz zrobię ćwiczenia z grafiku, a później odpalę Mel B. Zawaliłam 2 dni z grafiku bo w Walentynki nie było kiedy ćwiczyć i wczoraj po całym dniu w pracy też poległam, więc dzisiaj robię dzień 10 a nie 12 jak powinno wyjść.


Śniadanie 9:00 koktajl bananowy, kawa


13 lutego 2014 , Komentarze (2)

Witajcie,

Od pewnego czasu moje samopoczucie podupada. Jestem zmęczona i nic mi się nie chce. Mel B poszła w zapomnienie, brakuje mi siły i chęci do ćwiczeń.

Robię tylko moje ćwiczenia z grafiku i dziś już ich 9 dzień.


Z jedzeniem też lipa, jakoś mi nic nie idzie i jak patrzę na kanapkę albo jogurt to nie mam apetytu. Słodkie albo chipsy to bym zjadła, a zdrowe bleee....

Dzisiaj zjadłam niewiele, obiecałam sobie że nie tknę słodyczy i zrobię owocowo warzywny dzień oczyszczający.

Nie było może tak jak powinno ale i tak nie miałam apetytu i więcej nie wcisnęłam, tylko to:

Śniadanie 8:00 banan, kawa

Śniadanie II 11:00 banan, zielona herbata

Przekąska 13:00 pomarańcz, kawa

Obiad 15:30 kapuśniak, kilka orzeszków ziemnych bez soli, zielona herbata

Kolacja 18:00 kromka chałki z masłem orzechowym, zielona herbata


Nie wiem co się dzieje, podupadłam trochę. Muszę się ogarnąć i wrócić do formy.


10 lutego 2014 , Skomentuj

Hej,

Dzionek zleciał więc czas na wpis:


Śniadanie 8:00 drożdżówka z serem i marmoladą, kawa

Śniadanie II 11:00 serek wiejski, bułeczka ziołowa, zielona herbata

Przekąska 13:00 pomarańcz, garść fistaszków, 2 mandarynki, kawa

Obiad 15:30 brokuły i kalafior z sosem beszamelowym

Kolacja 18:00 kromka z serkiem ze szczupiorkiem

20:00 zielona herbata


Oczywiście ćwiczenia z grafiku:

Deska 1m 20s

Skrętoskłony 75

Ścianka 1m

Nożyce pionowe 40, poziome 40

Brzuszki 120

Brzuszki, przysiady, pompki- przerwa

Mel B dzisiaj nie było bo kuzynka wyrwała mnie na wieczorny spacer. Tak więc godzinka spaceru= 222kcal spalone.


Trzeba się wybrać na zakupy bo już pustki w lodówce i muszę improwizować:)

Jutro chyba makaron ze szpinakiem będzie, a wieczorem na zakupy pojadę do to się pokupi trochę.


Uciekam,

dobranoc wszystkim


10 lutego 2014, Skomentuj
krokomierz,3180,31,222,3591,1590,1392056787
Dodaj komentarz

9 lutego 2014 , Komentarze (2)

Jestem ponownie:)


Dzisiejszy spacerek nie wypalił bo zaczęło padać:(

Ale nie ma załamki bo moja rodzinka urządziła mi niespodziankę z tortem więc i tak zostaliśmy w domku

Urodzinki mam w tygodniu ale każdy pracuje różnie i się mijamy, dlatego dzisiaj mnie tak zaskoczyli mile. Wariaty moje:)

Braciszek chce mi postawić tatuaż jako prezent bo wspominałam mu ostatnio, że myślę o kolejnym i chyba się skuszę.


Po wczorajszej zabawie pospaliśmy dziś do 10:00. Fajnie było i już z samego rana pytanie mojej szfagierki "kiedy następna impreza?" Wykończy mnie:)


Śniadanie 10:00 pieczywo chrupkie 2 szt. z serkiem śmietankowym, kawa

( nie miałam zbytniej ochoty jeść więc wcisnęłam tylko to)

Obiad 13:00 pierś z kurczaka, ziemniak, mix sałat, zielona herbata

Przekąska 15:30 kawałek tortu, kawa

Kolacja 18:00 jeszcze jeden kawałek tortu:))), kawa inka

19:00 zielona herbata

Nie za ciekawe to moje dzisiejsze menu ale tak wyszło.


Ćwiczenia wykonane z mojego grafiku, dzień 5

Deska 1m 10s

Ścianka 50s

Nożyce pionowo 35, poziomo 35

Skrętoskłony 70

Brzuszki, przysiady, pompki po 35

Brzuszki ---------------


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.