Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wesoła, optymistka, szczera, otwarta, pedantka;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 42084
Komentarzy: 319
Założony: 22 stycznia 2010
Ostatni wpis: 12 maja 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Olakm

kobieta, 30 lat, Lublin

157 cm, 62.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 września 2013 , Komentarze (3)

Dzień Dobry Kochane :D

 

No i było ważenie i mierzenie :) No i ku moje uciesze  6,5cm ubyło :) :) :)  Waga stoi, ale  na razie się tym nie przejmuję :) Szczególnie, że za 2. dni będę miała @ :(

No i teraz widzę, że te ćwiczenia mają sens :) Ale na początku był koszmar :(  Teraz kiedy ABS robię 15.dzień, a cardio 6 jest lepiej. Na początku bolała mnie szyja, brzuch, łydki !!!! Ktoś może powiedzieć, przecież to tylko 8. min. ABS i 10 min. cardio, ale dla mnie to było trudne. Szczególnie, żeby się nie załamywać na początku, tylko przeć do przodu :) No i na razie się udaje :))))  No i oczywiście dietkowo też :)

Więc proszę trzymajcie za mnie kciuki :) A teraz dodatkowa motywacja :))

                                                                               

 

 

 

                                                                                          

                                   

    

29 sierpnia 2013 , Komentarze (10)

Dzień Dobry moje Kochane :)

Muszę się pochwalić, że już czwarty dzień, będę robiła ABS :) Niby 8 minut, ale daje popalić :) Zobaczymy czy będą jakieś rezultaty :) 

 A to właśnie mój cel !!!!!! Najbardziej przeszkadza mi mój brzuch dlatego właśnie zaczęłam robić ABS :) Trzymajcie kciuki :)

Poza tym dietkowo, zumbowo :) Chociaż skusiłam się na kawałek czekolady i bułkę słodką :( :( :( Ale obiecuję, że odpracuje to na zumbie :)

Już jutro wstawię zdjęcie przerobionej sukienki. Z długiej przerobię na krótką z baskinką :) Do napisania :)

18 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

Kochane Vitalijki :) Nie pisałam już z rok :( jakoś tak niby się odchudzałam, ale ani nie ćwiczyłam, ani nie trzymałam diety. To i tak cud, że ważę 63 kg, a nie 100   !! Niby liceum. Pierwsza i klasa spoko. Druga tragedia. A trzecia horror. Już myślałam, że nie dam rady, ale dałam. Moje największe osiągnięcie na maturze to 80% z matematyki rozszerzonej   !!! Wracając do tematu-tak jak w tytule to moja ostatnia szansa. Jeżeli teraz nie będę miała dość silnej woli i nie będę ćwiczyła i trzymała diety to KONIEC!

                              

 

Bo po co się niby odchudzać jeżeli tak naprawdę tylko użalam się nad sobą jakbym to chciała być szczupła? Przecież samo gadanie nic mi nie da !!!    Więc od jutra: po pierwsze jedzenie od 1000 do 1200 kcal, brak słodyczy i przynajmmniej 5 razy w tygodniu ćwiczenia- moje ulubione to zumba, ostatnio biegam(ale to chyba nie dla mnie) i chcę zacząć ćwiczyć callanetics- podobno rewelacja efekty widać już po 2 tygodniach ! Ale ja nie wierzę na słowo dlatego sama chcę to sprawdzić :) Musicie trzymać za mnie kciuki. I co jakiś czas będę dodawała zdjęcia ubrań, które sama uszyję albo z czegoś przerobię :) Bo szycie to taka moja nowa pasja :) :) :) Teraz kończę :) kolorowych snów:)

 

13 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Dzień Dobry :)

Od czego tu zacząć....

 

Wiec cały rok nie pisałam, aż teraz dziwnie się czuję. Przez cały ten rok były wzloty i upadki w odchudzaniu oczywiście. Było 58kg, 60kg, 62kg, a czasami nawet 63kg!!! Wiem zapuściłam się, ale to tylko i wyłącznie moja wina. Prawie nie ćwiczyłam przez ten rok, podjadałam, jadłam nawet o 23:00 :( Wiem tragedia. Nie miałam czasu na ,,dietowanie", ale to wcale mnie nie usprawiedliwia. To i tak cud, że nie przytyłam z 10kg.

Teraz klasa maturalna,ale mam nadzieję, że nie odpuszczę ćwiczeń. Nie chodzi o to, że przeszłam na jakąś rygorystyczą dietę. Ja po prostu na razie wyznaczyłam sobie cel: nie jeść (za dużo) słodyczy - jak się da to wogóle nie jeść, nie jeść po 18:00/19:00 i codziennie chociaż po około pół godziny ( na początek) ćwiczyć. Zobaczymy jak to wyjdzie.

 

No i mam nadzieję, że będę częściej odwiedzała Vitalię, bo jak teraz weszłam, to się , aż zdziwiłam,bo tyle się pozmieniało :) :) :)

Do napisania : )

12 czerwca 2011 , Komentarze (3)

Dzień Doberek : )

 

Kochane Vitalijki zostało już tylko 7. dni !!!  Do czego ? Do końca roku szkolnego !!!!   Jak ja się cieszę : ) Teraz to chodzę do szkoły, tylko po to, żeby mieć obecność, bo oceny i tak już praktycznie są wystawione : ) I w końcu dwa miesiące laby !!! Książki to chyba spalę z radości xD

 

Pogoda trochę się popsuła ostatnio, ale ja się tym nie martwię ! Zaraz zaczynam ćwiczyć ! Jeszcze tylko jakąś lekką kolacyjkę wszamam i pędzę do ćwiczeń : ) Postanowiłam, że muszę najpierw skupić się na brzuchu. Chciałabym mieć pałski - nie taki płaski jak decha, ale znow nie chcę mieć balona ! To chyba najbardziej brzuch mnie wkurza, dlatego znalazłam ćwiczenia i od dzisiaj regularnię ćwiczę !!! Bo w roku szkolnym raz nie chcę mi się jeść to schudnę, a drugiego dnia mogłaym zjeść dosłownie wszystko! Poza tym nie zawsze mam czas na ćwiczenia, ale teraz obiecuję regularnie dzień w dzień będę ćwiczyła!

 

 

 

 

No to życzę miłego wieczorku Kochane i kolorowych snów : )

4 czerwca 2011 , Komentarze (5)

Jak mi się nic nie chce ! ... Najchętniej to bym tylko wylegiwała się na słońcu : )

 

No, ale cóż wróćmy do rzeczywistości ... ( niestety : ( ) Teraz siedzę nad biologią i chyba wolałabym przeorać 20000 hektarów niż się jej uczyć !   Nawet nie chiodzi o sam fakt, że muszę się nauczyć, tylko o to, że biologi od zawsze nie lubię : (   Na dodatek zepsuła się mi waga i nie mogę się zwarzyć. A może to i dobrze, bo jakbym zobaczyła, że przytyłam to bym się chyba popłakała ... Na dworze ukrop !!! dzisiaj aż do 30 stopni ... ! Może lepiej posiedzę w domu ... : (  I przez ostatnie około 7. dni nie ćwiczyłam, bo zupełnie nie miałam czasu ! Aż się jakoś tak dziwnie czuję przez to ... Mam nadzieję, że dotrwam do tego 22.06 i będę wyć ze szczęscia !!! Już zaczęłam odliczam : zostało 12 dni czyli 79 godzin do wolności !!!  

 

Dobra zmuszę się chociaż do przeczytanie tej biologi więc kończę. Do napisania Kochane : ) xD : ) Miłego dnia : ) 

24 maja 2011 , Komentarze (7)

Witam po czterech miesiącach nieobecności : )

Nie miałam zupełnie czasu na wpisy. Ale teraz obiecuję, że znajdę : )

 

W szkole nawet dobrze. Chcę tylko dotrwać do 22 czerwca - koniec roku szkolnego. Będzie to najszczęśliwszy dzień w tym roku !!!                                                                                  

 

Z odchudzaniem nawet ujdzie. Liczę kalorię, ćwiczę regularnie, tzn. codziennie. Ale waga stoi jak zaklęta !!! Czasami myślę, że się zepsuła i mam ochotę wyrzucić ją za okno ! Ale teraz przyjdą wakacje więc jeszcze więcej czasu na ćwiczenia i skupieniu się na diecie : )               

 

A najważniejsze jest to, że w końcu przyszły te cieplejsze dni, a prawdę mówiąc ukrop : )

 

Do kolejnego wpisu Vitalijki !!! :)

4 lutego 2011 , Komentarze (4)

Dobry Wieczór !!!

 

Od poniedziałku sumiennie każdego dnia jeżdże na swoim ,,rumaku " 10km : ) Jestem z siebie bardzo zadowolona : ) Do tego oczywiście inne ćwiczenia : ) I codziennie 100 brzuszków : ) Z kaloriami też idzie nieźle. Oczywiście nieraz przekorczę 1000 kcal, ale komu to się nie zdarza: ) 

 

 

 

Powiem Wam szczerze, że próbowałam róźnych diet m.in.: Dukana, SB i wiele innych, ale tak naprawdę tylko dieta 1000kcal mi odpowiada. Na początku myślałam, że nie dam rady, ale widzę, że jest dobrze i nie jestem głodna. I wcale się nie katuję.

 

 

 

Jem mięso czy ziemniaki tylko, np.: gotowane w rękawie w piekarniku- mięso też. Chleb też wchodzi w grę , ale nie cały bochenek dziennie. Jedna kromka wystarczy : )

 

Do zobaczenia: ) Lecę, bo oglądam film ,, Ostatni Samuraj " serdecznie polecam wart obejrzenia : )

 

Całusy : ) Kolorowych snów : )

30 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Na dworze bardzo bardzo bardzo zimno !!!  

 

Ale ja się nie poddaję i walczę  : )  Teraz będę śmigała na moim rumaku  ( tzn. rowerku stacjonarnym ). Ćwiczę regularnie, liczę kalorię - duży postęp : )

 

W końcu wskazówka na wadze ruszyła, a już myślałam, że waga jest zepsuta : ) !!!

 

Już jutro ostatni dzień 2010 roku ! Tyle się w nim wydarzyło. Jeszcze niedawno chodziłam do gimnazjum, a tu już proszę : Pół roku z nową klasą : ) Ale ten czas szybko leci : )

 

Kończę, bo mój 'rumak' mnie woła : ) Do napisania : ) : ) : )

5 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Witam Was moje Kochane : )

 

Długo nie pisałam : ) U mie po staremu. Jak zwykle na nic nie mam czasu, oczywiście mój jakże cenny czas pochłania szkoła i nauka. Jeszce dodatkowo prowadzę walkę z fizyką. W jednym narożniku ja, a w drugim fizyka !!! Zobaczymy kto wygra : ) !!!

 

Na dworze śnieżek prószy : ) Wszędzie biało, bardzo zimno, ale przyjemnie : ) Lubię jak śnieg iskzy się w słoncu : ) Tylko rano jak do szkoły idę to trochę ciężko, ale jakoś daję radę : )

 

 

Już tylko 19. dni do świąt !!! Choinka, bombki, prezenty i kolędy : ) I oczywiście czas wolny : ) !!!

 

Trzymajcie się cieplutko :) Buziaki : ) : ) : ) !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.