Hejj !!
Dopadły mnie wspomnienia. Czytając stare wpisy o mojej walce z kilogramami postanowiłam wrócić z pisaniem i przede wszystkim z walką o moją wymarzoną wage.
Wszystko zaprzepaściłam. Moja waga wróciła do 71kg z 61kg. Czuje sie okropnie z dodatkowymi kilogramami. Widząc w sklepach świetne ciuszki jest mi przykro ze jednak nie moge ich kupic bo jestem za gruba ;/ Nie mam motywacji aczkolwiek ciągle jej szukam. Próbuje walczyć ale niezbyt mi to wychodzi a czytając stare wpisy i wracając myslami do tamtych dni widzę ze miałam ogromna motywację i to nawet dzieki temu pamietnikowi a jak również dzieki Wam.
Także od jutra odcinam GRUBĄ KRESKĄ to co jest i zaczynam od nowa.Nowe postanowienia i zasady. Może i piszę dość chaotycznie mam nadzieje że mnie rozumiecie :) pomiary postaram sie dodac jutro. Najgorsze jest dla mnie zmotywowac sie do cwiczen :( zastanawiam sie czy nie zapisac sie na siłownie czy tez nie skorzystac z porad trenera personalnego. Co o tym sądzicie??