Pamiętnik odchudzania użytkownika:
miniaaaa

wow :-) jupi :-) w końcu spadł deszcz :-) i się ochłodziło :-) mam nadzieję że u Was też jest już czym oddychać?!

Menu na dziś :

śniadanie: jogurt naturalny, pomidor, kabanos

II śniadanie : kabanos

przekąska : heheh GORĄCY KUBEK hehehe oczywiście chodzi mi o to że miałam w kubku zupkę kalafiorową oczywiście w wersji SB

obiad : leczo po mojemu :-) zdjęcie poniżej. 

kolacja : serek wiejski, pomidory i papryka 

kolejny dzień który powoduje że nie chce mi się żyć... ponad 35 stopni... w mieszkaniu mam teraz ponad 27 stopni.... omg... ratunku. 

a teraz menu... przyznam że temperatura sprawia u mnie że ciężko mi myśleć o jedzeniu i gotowaniu... 

śniadanie : serek wiejski, kabanos, pomidor

II śniadanie : frankfurterki 

obiad : to co na talerzu.... pycha :-) sałatka + pieczony łosoś 

kolacja : pomidory i jogurt naturalny 

do tego ponad 3 litry wody , 3 kawy + kawa mrożona ( oczywiście bez dziwacznych słodkich dodatków ) 

pozdrawiam 

Nie będę się dziś dużo rozpisywać... bo mi się nie chce... jestem zmęczona... dziś było 38 stopni... a dla mnie wszystko co jest powyżej 25 jest nie do wytrzymania...

Menu na dziś:

śniadanie: jogurt naturalny, kabanos, pomidor

II śniadanie : nie było :-(

obiad : sałatka z oliwą i fetą

kolacja : 2 jajka na półmiękko , 8 plastrów szynki wiejskiej, pomidorki koktajlowe i maślanka + 3 frankfurterki 

Muszę przyznać że dzisiejszy początek był dla mnie mega motywujący.... wlazłam na wagę i zobaczyłam coś czego się nie spodziewałam... więc WOW :-) super trzeba działać dalej .... więc działam :-)

menu :

śniadanie : klasyk !!! serek wiejski + pomidor

II śniadanie : jogurt naturalny + frankfurterki + pomidor

obiad : pycha !!! tak zwane danie na winie :-) wrzucasz na patelnie to co Ci się nawinie :-) dorzucam fotkę

kolacja : 2 pomidory + 6 plastrów tradycyjnej szynki + maślanka 

oczywiście w ciągu dnia wypiłam 3,5 litra wody z solą himalajską i 3 kawy 

witam się z moim dawno nie odwiedzanym pamiętnikiem i z tymi którzy tu zajrzą

chciałam się pochwalić :-) na diecie SB jestem od 30 kwietnia dawno się nie ważyłam bo jakoś waga jest dla mnie mało istotna " w końcu na czole nie mamy jej napisanej " najważniejsze jest dla mnie zdrowie i wygląd :-) mój mąż przyjeżdża za 12 dni do domu i chciałabym wyglądać i tu użyję dość enigmatycznego słowa jak najlepiej :-) hehehe.... od jakiś niespełna 3 tygodni kręcę hula hop z wypustkami co jak widać na zdjęciach odbija się na mojej skórze ale efekty są widoczne więc jestem uparta i wierzę że nie długo skóra się do tego przyzwyczai. proszę o ocenę czy widzicie tak jak ja efekty :-)

więc tak 10 czerwca idę na wesele więc wypadało by wyglądać jak człowiek a nie jak wieloryb :-) od 3 tygodni jestem znowu na diecie SOUTH BEACH ( 6 miesięcy urodziłam 2 synka i zostało mi 15 kg do zrzucenia po ciąży i poprzedniej zimie ) 

po tych 3 tygodniach mam ładnych parę centymetrów mnie tu i tam i 4 kg mniej na wadze :-) ciało wygląda już 100X lepiej więc myślę że do 10 czerwca będę wyglądać przyzwoicie.

a oto dowód :-)
29 kwietnia

20 maja 2016

pierwszy pomiar jest z 29 kwietnia, drugi z 20 maja różnica to 35,5 cm łącznie :-) głównie z okolic brzucha :-)

szyja  36 ,34,5  -1,5 cm

biceps   31, 30   -1 cm

piersi   99 , 97     -2cm

talia     89 , 80     -9 cm

brzuch  101 , 90 -11 cm

biodra    108 , 99  -9 cm

udo         66 , 64   -2 cm

łydka       39 , 39   -0 cm

jutro warzenie i mierzenie więc jestem lekko poddenerwowana.... czekam na dobry wynik :-)

menu

śniadanie

pół kostki twarogu

przekąska

warzywa, orzeszki nerkowca

przekąska

orzechy nerkowca i serek grani

obiad

pieczarki z cebulą, kotle schabowy bez panierki i sałatka

kolacja makrela i reszta sałatki

dziś krotko o menu i tylko powiem że już wyglądam coraz lepiej. ciało zaczyna się ładnie wstępować :-) dziś latałam w dopasowanej bokserce i myślę że wyglądałam całkiem zgrabnie i nawet koleżanka zauważyła że jest mnie mniej :-)

menu

śniadanie

2 jaka gotowane, kawałek makreli

przekąska

kawałek kurczaka z warzywami

przekąska

serek wiejski i 4 plasterki polędwicy surowej wędzonej

obiad

pieczony kurczak z sałatka 

kolacja

kubek kefiru, twaróg pół kostki, kawałek ogórka

dziś przez 4 godziny pchałam wózek na spacerze więc spaliłam trochę kalorii :-) później jeszcze postanowiła przestawiać meble :-) więc padam na pysk i nawet trochę się opaliła 

menu

śniadanie

reszta chilli con carne

przekąska

garść szprotek 

przekąska

parę migdałów, szklanka kefiru, 1 kiełbaska wiedeńska

obiad

sałatka z fetą i kurczakiem pieczonym

kolacja

reszta sałatki z obiadu