Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

szczęśliwa mamusia wspaniałego Jasia ;-) i Stasia :-)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 110096
Komentarzy: 1031
Założony: 2 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 21 sierpnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
miniaaaa

kobieta, 39 lat, Wejherowo

175 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 maja 2016 , Komentarze (3)

idealne danie chyba na każdą dietę. sycące oraz pyszne :-)

składniki

mięso ( ja dałam łopatkę chudną od gospodarza ale szynka też będzie super )

2 kiełbasy z szybki

2 papryki czerwone

200 gramów pieczarek

1 duża cebula

2 ząbki czosnku

puszka pomidorów krojonych lub przecier pomidorowy

przyprawy: liść laurowy, sól himalajska, pieprz świeżo zmielony, papryka słodka

soczewica, ogórek kiszony, świeża pietruszka

przygotowanie

cebulę pokroiłam w pól księżyce i podsmażyłam na odrobinie oleju kokosowego dodałam mięso pokrojone w kosteczkę ( w tym czasie dodałam liść laurowy i ziele angielskie dla aromatu ) i to dusiłam jakieś 10 minut, po tym czasie dorzuciłam paprykę pokrojoną w grubsze słupki i dalej dusiłam przez 10 minut.gdy wszystko jest miękkie dodaję pieczarki. duszę aż puszczą soki. dorzucam pokrojoną w talarki kiełbasę oraz pomidory w tym momencie dodaję sól i inne przyprawy duszę to jeszcze przez 5 minut żeby smaki się dobrze połączyły i na koniec dodaję świeżo wyciśnięty czosnek ( dzięki temu nie tracimy wartości odżywczych )

ja podałam to z soczewicą i ogórkiem kiszonym

samo zdrowie i można się fajnie najeść do syta :-)

1 maja 2016 , Komentarze (3)

dziś niedziela wiadomo dzień rekreacyjny dla każdej mamy która ma dzieci. dla mnie też był tak. byłam z dziećmi na długim spacerze ( przyznam szczerze że nawet nogi mnie po nim bolą ) starszy syn był na lodach. w naszym mieście jest lodziarnia z tradycyjnymi lodami, są one pyszne, nie przesłodzone i bez żadnych konserwantów i dziwnych składników których nie powinno w nich być. 

przyznam szczerze że myślałam że będzie trudniej się powstrzymać przed zjedzeniem jednej gałki czekoladowego ( sprowadzają prawdziwą belgijską czekoladę do nich ) jednak było to dość łatwe i nawet jak synkowi ciekło po wafelku to nie oblizałam go tak jak to mają mamy w zwyczaju. więc był to dzień pełen sukcesów.

menu

śniadanie

3 parówki wiedeńskie o obniżonej zawartości tłuszczu z musztardą bez cukru, papryka i rzodkiewki, kawa z mlekiem 2%

przekąska

pół makreli i szklanka maślanki naturalnej

obiad danie jedno garnkowe. ( swoją drogą pyszne , szkoda bo się skończyło )

przekąska

słonecznik

kolacja

2 jajka na twardo, 1 parówka, papryka, ogórek kiszony

wypijam dużo melisy i staram się znów przyzwyczaić do picia przynajmniej 2 litrów wody dziennie. idzie mi dobrze choć muszę opracować nad tym żeby więcej pić w ciągu dnia .

30 kwietnia 2016 , Komentarze (1)

Dziś 1 dzień mojej walki o odzyskanie szczupłej sylwetki po 2 ciąży. przyznam szczerze że nie sprawiło mi to żadnego problemu. a myślałam że będę odczuwać ogromny głód z powodu odstawienia węglowodanów. okazało się że jedyne co odczuwałam to lekki ból głowy mój mózg przechodzi tetoks i trochę to potrwa zanim odzywając się od codziennej porcji chleba i ziemniaków.

postaram się codziennie zapisywać to co zjadłam i jeśli jakieś danie będzie godne uwagi będę podawać przepis oraz pstryknę jakąś fotkę.

menu

śniadanie

jajko na twardo, pół makreli wędzonej, ogórek świeży, kawa z mlekiem 2 %

przekąska

3,5 parówki wiedeńskiej z lidla o obniżonej zawartość tłuszczu ( byłam z dziećmi na spacerze i nic lepszego nie wymyśliłam )

obiad ( wyszedł pycha, nie spodziewałam się tak sycącego i smacznego dania )

danie jednogarnkowe z soczewicą zieloną. pół litra maślanki naturlanej

przekąska 

jogurt naturalny wiejski

kolacja

serek wiejski z pomidorem i rzodkiewką ( pewnie zjem do tego parę orzechów włoskich i laskowych )

29 kwietnia 2016 , Komentarze (3)

więc tak 6 miesięcy temu urodziłam swojego drugiego synka Stasia ( kochane dziecko ). Wiadomo w ciąż nie można a nawet jak by się chciało przestrzegać diety to ciężko ze względu na zmiany hormonalne. ja nie mogłam prawie nic jeść oprócz chleba. a chleb u mnie powoduje bardzo szybkie nabieranie masy i o to jestem 88 kg 175 cm 

a to moje aktualne wymiary które są dramatyczne dla porównania zostawiłam wymiary przy wadze 77 kg czyli o 10 kg różnicy. 

a mój pierwszy cel to do 10 czerwca ( idę na wesele do przyjaciółki ) zgubić 8 kg i dobrze się bawić.

proszę o trzymanie kciuków przyda się duży doping po ponad roku jedzenia dużej ilości chleba :-)

Masa ciała

85 kg

77 kg


Szyja

36 cm

34 cm

Biceps

31 cm

28 cm

Piersi

99 cm

90 cm

Talia

89 cm

76 cm

Brzuch

101 cm

87 cm

Biodra

108 cm

96 cm

Udo

66 cm

59 cm

Łydka

39 cm

26 cm

3 lutego 2013 , Komentarze (9)

Witam serdecznie, chciałabym się podzielić prostym ale bardzo fajnym chlebem orkiszowym

więc tak :

0,5 kg mąki pełnoziarnistej orkiszowej ( można też użyć każdej innej mąki )
1/2 szklanki otrębów owsianych
1/2 kostki drożdży
1/2 łyżeczki cukry brązowego
1 łyżeczka soli
ciepła woda

zaczyn:
w litrowym słoiku mieszamy drożdże z wodą i mąką i cukrem

po wyrośnięciu przelewamy do dużej miski i dodajemy pozostałe składniki + ciepła woda ( ilości nie podam bo to w zależności od rodzaju mąki )

blaszkę prostokątną smarujemy lekko jakimś tłuszczem i posypujemy mąką ( ja sypię kaszkę manną z semoliny )
przekładamy ciasto i posypujemy czym dusza zapragnie ( siemię lniane, sezam, słonecznik, otręby, mak )

odstawiamy w ciepłe miejsce na jakieś 10 - 15 minut do wyrośnięcia w tym czasie nagrzewamy piekarnik do temperatury 190 stopni bez termoobiegu. pieczemy przez 30 minut.

chleb może leżeć około tygodnia i ciąż jest świeży ;-)
mi cały proces zajmuje jakieś 2 godziny ( a pracy mojej w tym jest jakieś 40 minut )





26 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

menu na dziś
śniadanie
2 kromki swojskiego chleba z twarożkiem prezident , z wędliną szynkową z pomidorem i ogórkiem małosolnym
przekąska
25 migdałów - wiem wiem że powinno być 15
obiad
brak zamiast obiady była pyszna kiełbasa polska i kabanosy
kolacja
makaron z sosem pomidorowym zapiekane z serem piórko
przekąska
1 kostka gorzkiej czekolady

26 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

moje menu
śniadanie
1 kromka chleba swojskiego razowego, jajecznica ( jedno jajo swojskie, sucha szynka, szczypiorek )
II śniadanie
2 jabłka, jogurt bakoma serduszko
obiad
spaghetti ( makaron z pszenicy durum, sos z pomidorów, zioła z ogródka )
przekąska
jabłko, ogórki małosolne
kolacja
jakieś 150 gramów łososia wędzonego - pychota
przekąska
serek homogenizowany 0% z kawałkami czekolady + pół łyżeczki fruktozy

26 sierpnia 2012 , Komentarze (7)

zdjęcie pożyczyłam sobie od innej vitalijki ale ja mierzę się dokładnie tak jak jest na tym zdjęciu ;-) a wy ????


25 sierpnia 2012 , Komentarze (6)

na I fazie jemy produkty z IG do 40 max
na II fazie do 60
a na trzeciej hulaj dusza piekła nie ma ( tylko z umiarem i rozwagą ) hehehe to jakie hulaj dusza....


19 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

więc tak nie chciało mi się gotować obiadu więc nie miałam obiadu co spowodowało że wieczorem miałam ochotę jeść i jeść ....
a że jestem przed okresem to zjadłam dziś mieszankę wybuchową .... masakra ;-)

menu na dziś
śniadanie
1 kromka z twarogiem i pieczonym schabem
II śniadanie
1 kromka z masłem i schabem
przekąska
1 muffinka , jabłko
obiad
1/2 jogurtu naturalnego, płatki owsiane, starta brzoskwinia
kolacja
20 ogórków małosolnych, 100 g herbatników w czekoladzie deserowej z biedronki, śledzie w puszcze ( w oleju ) oczywiście dobrze do sączone

masakra

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.