A mowia ze to kobiety sa obrazalskie, ze maja fochy i non stop sa naburmuszone? Otoz to wcale nie jest prawda! Moj facet potrafi obrazic sie tak, ze przez pol dnia sie nie odzywa i wogole nie da sie z niego wyciagnac o co mu wlasciwie chodzi?! I zeby to bylo o cos powaznego - nie! zazwyczaj sa ta male drobiazgi w stylu : "Bo Ty powiedzialas to takim tonem....." no po prostu nie moge z nim. Nie wiem jak mam na to reagowac? Bo chodzenie za nim i wypytywanie O co Ci chodzi?? jakos nie zdaje egzaminu. A ja nie lubie sie nie odzywac przez tak dlugi czas nie wiedzac nawet o co tej drugiej osobie chodzi?
W CZWARTEK zjadlam:
SNIADANIE: platki z mlekiem fit
DRUGIE SNIADANIE: kawa z mlekiem ( bez cukru! ), maly banan i potem jablko
OBIAD: makaron penne z pesto i trosze marchewki z groszkiem gotowanej
PODWIECZOREK: danio waniliowe
KOLACJA: dwie kromki chleba slonecznikowego z makrela wedzona
AKTYWANOSC: 6.5 km na biezni :)
I to tyle......