Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

No i zaczęłam konkretną dietę.Rok temu urodziłam drugie dziecko i tak zwlekałam z odchudzaniem aż doprowadziłam się do takiego stanu że nie mogę na siebie patrzeć. Do tego za 3 m-ce idziemy na wesele i pasowało by jakoś wyglądać. Wiem że to krótko ale zawsze te parę kilo mniej. No i wiadomo idzie wiosna a w szafie pustki a w moim rozmiarze to tylko babcine kroje. Tak więc zaczynam i będę tu opisywać moje poczynania.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 93037
Komentarzy: 949
Założony: 25 stycznia 2012
Ostatni wpis: 6 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewitak1

kobieta, 40 lat, Bukowsko

164 cm, 62.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do wakacji ważyć 60 kg.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 października 2013 , Komentarze (6)

Po prostu jest cudownie. Pogoda rozpieszcza, dietkowo wzorowo i nawet ćwiczenia wykonuję z nieznaną mi dotąd przyjemnością.

Wczoraj zaliczyłam wizytę u gina i wszystko ze mną w porządku z czego bardzo się cieszę, muszę tylko miesiąc poczekać na wyniki cytologii, ale mam nadzieję że będą dobre.

Dziś już mam gotowy obiad i pranie suszy się na podwórku, a za chwilę pędzę po starszego do szkoły i przy okazji zaliczymy z młodszym spacerek.

Menu:
śniadanie: płatki z owocami + jogurt naturalny + herbata
II śniadanie: twarożek + warzywko
obiad: makaron z mięskiem i warzywami
kolacja: kanapka z miodem + jogurt + owoc + herbata.

Kcal
1 202 kcal
Białko
64,4 g
Węglowodany
185,6 g
Tłuszcz
25,7 g
Cholesterol
104,3 mg
Błonnik
21,9 g

Buziaki!!!

28 października 2013 , Komentarze (3)

Cześć wszystkim.

Poniedziałek przywitał nas słoneczkiem, uwielbiam taką pogodę i spacery z synkami.

Weekend minął pod znakiem imprez, zresztą jak prawie każdy od jakiegoś czasu. To się chyba nigdy nie skończy.

Dietkowo nie najgorzej, starałam się jeść mało i nie pić alkoholu.
Wczoraj zaliczyłam fitness i dziś też mam taki zamiar.

Wieczorkiem mam jeszcze wizytę u gina, bo w końcu trzeba raz na jakiś czas się kontrolować, a ja już dawno nie byłam.

Menu
śniadanie: kanapka z szynką i jajkiem + jogurt + herbata
II śniadanie: twarożek + pomidor + herbata
obiad: makaron z warzywami i mięskiem
kolacja: kanapka z miodem + owoc + jogurt + herbata

Kcal
1 200 kcal
Białko
69,0 g
Węglowodany
156,8 g
Tłuszcz
35,9 g
Błonnik
17,9 g

Buziaki!!

25 października 2013 , Komentarze (9)

Cześć wszystkim!!

No i mamy piątek weekendu początek.
Dziś dużo prac domowych mnie czeka. Posprzątanie całego domu, lepienie pirogów, a wpiecu już jest bułeczka drożdżowa z dynią, no i jeszcze może skuszę się na ciasteczka czekoladowe dla dzieci, ale to się zobaczy czy będzie czas. A i jeszcze zakupy mnie czekają.

Moja szklana dzisiaj łaskawie pokazała kilogramowy spadek więc jestem bardzo zadowolona. Wczoraj były ćwiczenia i dieta zachowana wzorowo.

Jak mi tu któraś z was radziła pomierzyłam się i oto wyniki:

          Sierpień             Październik
szyja     33                        33                     0
biceps    27                       27                     0
piersi     97                       94,5                 -2,5
talia        81,5                   78                    -3,5
brzuch   94                        88                   -6
biodra    101                     96,5                 -4,5
udo         49,5                    49,5                   0
łydka       36                       36                     0

I tak to właśnie wygląda. W dwa miesiące w sumie ubyło mi 16,5 cm i wydaje mi się że to ładny wynik. A co wy o tym sądzicie?

Buziaki. Miłego dnia!

24 października 2013 , Komentarze (2)

Witam!!

Jak zawsze brakuje mi pomysłu na tytuł wpisu, nigdy nie wiem co napisać.

Na razie jestem po II śniadanku i za chwilę zabieram się do robienia obiadku dla moich dzieciaków i m, bo potem jadą na trening a jeszcze trzeba przypilnować starszego przy lekcjach.
Niestety starszy coś mi zaczął kaszle i siedzi teraz z inhalacją, mam nadzieję że to pomoże i nie trzeba będzie lekarza.

Wczoraj jedzonko wzorowo i były też ćwiczenia. Dziś czeka mnie sterta prasowania i pewnie fitness jak się ze wszystkim wyrobię, bo przy takiej pięknej pogodzie to dużo czasu spędzam z młodym na podwórku.

Menu
śniadanie: płatki z mlekiem + winogrona + herbata
II śniadanie: koktajl + rzodkiewki
obiad: kurczak z ananasem + marchew
kolacja: jogurt + kromka z wędliną i jajkiem + herbata


Kcal
1 208 kcal
Białko
66,0 g
Węglowodany
138,1 g
Tłuszcz
46,0 g
Cholesterol
344,3 mg
Błonnik
20,5 g

Buziaki!!

23 października 2013 , Komentarze (4)

Cześć!!!

Wczoraj mój m wrócił dopiero po 21, więc nawet dzieciaki go nie widziały cały dzień. Jeździł do szkółki po drzewka owocowe, bo zakładamy sobie taki mały sadzik, żeby mieć jakieś swoje owoce głównie na przetwory. A oczywiście jeszcze brał dla rodziny i sąsiadów więc trochę tego było.
Dziś czeka nas sadzenie, a pogoda zaczyna się psuć i mam nadzieję że wytrzyma do wieczora.

Wczoraj niestety ćwiczeń i spaceru długiego nie było ale za to dużo krzątania po domu i ogrodzie. Zawsze to jakiś ruch.

Wyprałam już pościel i za chwilę druga tura i trzeba ruszać po starszego do szkoły i małe zakupy. mam zamiar zahaczyć o sh i może coś wynajdę fajnego.

Menu
śniadanie: płatki z owocami i jogurtem + jogurt + herbata
II śniadanie: twarożek z cebulką + brzoskwinia + herbata
obiad: kurczak z ananasem + rzodkiewki
kolacja: kanapka z szynką i jajkiem + maślanka + herbata

Miłego dnia!! Buziaczki!!


22 października 2013 , Komentarze (8)

Cześć!!!!

Moje kochane, dzisiaj znowu mam dużo energii. Postanowiłam rano stanąć na wagę a tam kilo do przodu, ale mam to w d....
Nie wiem dlaczego tak z dnia na dzień przy idealnym dniu i ćwiczeniach dość intensywnych. Ale mówi się trudno i działa się dalej.

Dzisiaj mam do przerobienia około 5 kg. rydzów, które wczoraj nazbierał mój tata. On jest zapalonym grzybiarzem i mam już nie może przerobić tego i teraz mnie uszczęśliwia zbiorami. Ale ja lubię grzyby pod każdą postacią więc nie narzekam, szkoda tylko że nie mama czasu żeby sobie pójść do lasu i samej nazbierać.

Pogodę mamy dziś piękną i na pewno będzie spacer z małym i przy okazji odbierzemy starszego ze szkoły i zrobimy jakieś zakupy. Po południu zaś wybieram się moją stałą trasą na 3 km. spacer. No i może jeszcze będzie fitness albo rowerek, ale to się jeszcze zobaczy.

Menu:
śniadanie: płatki kukurydziane z mlekiem + winogrona + herbata
II śniadanie: twarożek z cebulką + pomidor
obiad: szaszłyki z wieprzowiny + ryż + grzybki
kolacja: owsianka + marchewka


Kcal
1 202 kcal
Białko
66,4 g
Węglowodany
165,5 g
Tłuszcz
33,7 g
Cholesterol
102,1 mg
Błonnik
27,7 g

Buziaki!!!!

21 października 2013 , Komentarze (5)

Cześć kochane!!

Zaczynamy kolejny tydzień. Następny tydzień walki o piękną siebie.
Ja podchodzę do tego bardzo optymistycznie. Moje samopoczucie jest wspaniałe i mam dużo siły do dalszej walki. Mam nadzieję że wy kochane też walczycie i nie poddajecie się.

Młodego już przyprowadziłam ze szkoły i za chwilę trzeba się zabrać na ćwiczenie i obiad, a wieczorem pędzę na zumbe.

Cały weeken przewijali się jacyś goście z męża strony ale na szczęście tylko u teściowej więc też tam spędzaliśmy popołudnia, bo z rodzinką trzeba się spotkać tym bardziej że rzadko przyjeżdżają. Było wesoło ale nie pojadłam dużo i moja waga zachowała spokój.

A to zdjęcie mojej wagi. przepraszam dziewczyny z konkursu że tydzień temu nie dodałam. Zapomniałam zrobić fotkę.



No i jeszcze menu:
śniadanie: owsianka z mlekiem + jabłko + herbata
II śniadanie: koktajl + pomidor + crunchella
obiad: ryż + grzyby + szaszłyk wieprzowy
kolacja: płatki + marchew + herbata

Teraz lecę poczytać co tam u Was.
Buziaczki!!!

18 października 2013 , Komentarze (3)

Witajcie.

U mnie dalej ponuro i do tego doszedł deszcz, no ale w końcu to taka pora roku. Ja jednak mam nadzieję że jeszcze zaświeci słoneczko i będą dni idealne na spacerki z rodzinką.

Wczorajsze spotkanie było super, wróciłam do domu przed 22. Posiedziałyśmy w naszej ulubionej knajpce i dużo pogadałyśmy.
Wypiłam piwko i zjadłam pół porcji naleśników ze szpinakiem, które są tam przepyszne. Potem jeszcze skusiłam się na sernik, ale bez lodów i bitej śmietany, też był super bo oni w tym lokalu sami pieką ciasta.
Wcale nie żałuję tego co zjadłam bo było dobre i mi czegoś takiego brakowało.

Waga dziś łaskawie pokazała - 0,9 kg więc mam się z czego cieszyć.

Szykuję mi się dzień w ruchu, a to w związku z zaplanowanym sprzątaniem. Same wiecie że posprzątać dokładnie dom to nie lada wyzwanie jak się ma 3 facetów w ogóle nie przywiązujących wagi do porządku. Do tego obiad i na pewno fitness, a jak zostanie czasu to rowerek przynajmniej pół godzinki.

Pod wieczór spodziewam się gości to znaczy ma przyjść mama i moja chrzestna która przyjechała w środę z Krakowa na parę dni. Chciała trafić na piękną bieszczadzką złotą jesień ale niestety nie trafiła na pogodę.

Menu:
śniadanie: płatki z owocami i kefirem + jogurt + herbata
II śniadanie: owoce + herbata
obiad: łosoś ze szpinakiem + kapuśniak razowy
kolacja: jogurt + ??

Trzymajcie się cieplutko w te ponure dni!!!

17 października 2013 , Komentarze (3)

Witajcie laseczki!!!

Strasznie dzisiaj ponuro, nawet się nie chce wychodzić i chyba muszę w końcu zapalić w piecyku.
 
Humor mam coraz lepszy, a wczorajszy zakup sukienki to już w ogóle mi go poprawił, a to za sprawa rozmiaru.

Jednak od tamtego piątku nie stawałam na wadze i zrobię to dopiero jutro oficjalnie i też się pomierzę po 2 miesiącach. Mam nadzieję na spadek zarówno wagi jak i cm.

Dzisiaj po południu mam spotkanie z koleżanką z liceum, bo spotykamy się średnio co 2 m-ce. Zaliczymy jakąś knajpkę, ale będę grzeczna i zamówię coś dietetycznego i oczywiście mniej skonsumuję wcześniej w domu, żeby nie przekroczyć limitu.

Zaczynam powoli rozglądać się za płaszczem i butami na zimę, na pewno niektóre z was już mają ale ja ten z poprzedniego roku sprzedałam bo duży , a mam jeszcze do sprzedania buty jedne lasocki, a jedne badura obydwie pary ze skóry, miałam je tylko sezon i mało chodziłam. Jak któraś by była zainteresowana to piszcie, a wtedy dodam zdjęcia (rozmiar 38).

Jeszcze menu:
śniadanie: sałatka owocowa z kefirem + jogurt + herbata
II śniadanie: sałatka warzywna
obiad: na pewno coś lekkiego
kolacja: z koleżanką na mieście

Buziaki!!!

16 października 2013 , Komentarze (1)

Witajcie kochane!!

Na dzień dzisiejszy trochę się ogarnęłam. Jest trochę lepiej z moim humorem. Napięcie w domu zmalało, zdrowie też lepsze i może wszystko wróci do normy.

Troszkę przejrzałam wasze pamiętniki, ale przepraszam  za brak komentarzy.

Dziś byłam na pasowaniu na ucznia w szkole u synka. Było super, porobiłam fotki i mam już w domu pełnoprawnego ucznia. ten czas strasznie szybko leci.

Na poprawę humoru kupiłam dziś sobie sukienkę w szmateksie za całe 15 zł, no i jeszcze znalazłam na allegro płaszcz i jak byście chciały zobaczyć to jest nr aukcji: 3611312007.

Menu:
śniadanie: płatki + jogurt + jabłko + nektaryna + herbata
II śniadanie: kawałek sernika (na imprezie) + jabłko
obiad: pieczony kurczak + sałatka
kolacja: kasza manna + jogurt + herbata

Buziaki!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.