Potrzebujesz mobilizacji? Przeczytaj!!:)
Odchudzanie? Co to jest odchudzanie? dla nas - męka, cierpienie, ból... dla mnie było tak do tygodnia... Spójrzmy na to z innej strony... co tak na prawdę bedziemy mieli za ten ból i wyrzeczenia... czy jedno ciastko czy kawałek czekolady jest lepsze od pięknej sukienki włożonej po zrzuceniu kilku kg czy też podziw znajomych, swojego mężczyzny który będziemy widzieć... Zastanówmy się co nas czeka, aby wytrwać trzeba mieć ciągłą mobilizacje, dla każdego jest ona zapewne inna. Każdy odchudza się z innego powodu, zdrowie , wymarzona sukienka, jeansy w które się już nie mieścimy - są różne powody, słuszne i te mniej słuszne. Ale musimy pamiętać zawsze o jednym - ROBIMY TO TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA SIEBIE!!! To my będziemy piękne, to my na ulicy będziemy przyciągać wzrok wszystkich facetów, to o nas kobiety będą zazdrosne, to my otrzymamy komplementy, to my będziemy wchodzić do sklepów i kupować to co nam się podoba a nie to co jest w naszym rozmiarze... spójrzmy jak wielka bedzie nagroda, udowodnijmy sobie że na prawde warto , że gdzieś na końcu drogi dla jednych bardzo długiej dla drugich krótszej jest jednak to o czym zawsze marzyłyśmy... powiedzmy sobie - DAM RADĘ! Oszukując nie oszukuje nikogo innego tylko samą siebie, to ja nie bede widziała efektów, to ja bede dalej przygnębioną szarą wielką myszą.... a czy tego właśnie chcemy? .... Czy wolimy iść przez ulicę z świadomością że moge wszystko że jeżeli pokonałam tak wielki trud czy jest dla mnie coś niemożliwego? Każda minuta spędzona na siłowni czy przy jakich kolwiek ćwiczeniach będzie zbliżała nas do celu... I to powinno być dla nas największą mobilizacją! dlatego ruszmy tyłki i udowodnijmy... nie nie wszystkim ! udowodnijmy sobie!!:)
Dobrze, Bardzo dobrze;)
Hej Słonka;* dziękuję za wiarę we mnie bardzo dużo mi ona daje;* dietka idzie mi super i kg tez spadają;) nie pisze co jem bo nie mam siły ale może znowu zaczne;d kg znowu ruszyły w dół pasek przesunę 1 lipca;p od poniedziałku chodzę na siłownie z przyjaciółką zasuwamy tak około 2 godzinki;d jesteśmy tam jedynymi dziewczynami- jest na co popatrzeć;d kupiłyśmy już miesięczny karnet;p zaraz właśnie jedziemy;* buziaki;***
Przegrałam walkę z samą sobą. Czy uda mi się
zacząć drugą rundę?
Witam Was moje kochane;) Muszę przedstawić Wam kilka faktów i zacząć coś na nowo... nie pisałam już bardzo długo bo nie miałam czym sie chwalić , zaglądam tu do Was codziennie i patrze co dodajecie i szlak mnie trafia jak widze jak pieknie chudniecie jakie macie efekty a ja grubas pieprzony wypadłam z rytmu....;/ boje sie nawet stawać na wage , moze nie tyle ze jakos jem duzo czy cos, ale nie cwicze... wakacje mi sie juz zaczely bo mam wystawione juz wszystkie oceny wiec bede miala teraz bardzo duzo wolnego czasu caly ten czas chce poswiecic na kolejne spadki, na dązeniu do tego mojego wielkiego celu... co mnie tak strasznie zmobilizowało? bylam wczoraj na weselu i powiem Wam owszem na prawde ladnie wygladałam miałam piekna sukienke , piekne buty wszystko idealne , ale co z tego .. jestem gruba i nie czułam sie wcale jakos dobrze, szlak mnie trafiał jak widziałam dziewczyny z pieknymi figurami na parkiecie, wybawiłam sie , wytanczylam ale co z tego. dzis wróciłam do rzeczywistości , ale jakos dla mnie to żadna nauczka bo dziś jakos nie specjalnie dietowo, jestem zmeczona bo poszłam spac o 4 , wypiłam duzo alkoholu... Boje sie ze nie złapie kolejny raz tego co juz mialam, tak pieknie mi szlo.. od jutra zaczynam po raz kolejny walke z samą sobą! bede pisac jak kiedys całe menu i ćwiczenia! pozdrawiam.
Sobota;)
śniadanie: bułeczka pełnoziarnistą z rybą w pomidorkach
AKTYWNOŚĆ:
45 min orbitrek
100 x motylek na nogi
Waga ruszyła - spadek;)
Hej dziewczyny , nie pisałam przez te kilka dni bo w moim życiu nie jest za ciekawie, mam dużo problemów i jakoś musze przez to wszystko przejsc... wczoraj pozwoliłam odejść osobie na której zależy mi tak bardzo, jestem idiotką... na koniec usłyszałam " obyś tego żałowała" chyba najgorsze słowa w moim życiu... już załuje ale niestety nie moge nic zmienić... jakie to okropne że z sekundy na sekunde osoba dla której byłes wszystkim może zacząc Cie nie nawidzić.... spadek jest znowu - 1 kg bardzo się cieszę bo w końcu dwu cyfrowa liczba ;) jakoś tak bardziej ludzko;) przez ostatnie dni z przestrzeganiem diety było różnie ale spadek mimo wszystko jest wiec sie ciesze;)
MENU:
śniadanie: 2 kromki pełnoziarniste z filetem w sosie pomidorowym
obiad: zupa ogórkowa, ryż z koktajlem (kefir , łyżeczka cukru, truskawki)
kolacja: 2kromki wasa z almette , szklanka koktajlu
AKTYWNOŚĆ:
60 min orbi
100 x motylek na nogi
Poniedziałek;)
śniadanie: 2 kromki z szynką i pomidorem
2 śniadanie : kubuś, krakers pełnoziarnisty x 4
obiad: zupa ziemniaczana, pierś z kurczaka grillowana
kolacja: serek homogenizowany truskawkowy , 3 kromki wasa
AKTYWNOŚĆ:
40 min orbitrek
http://www.youtube.com/watch?v=lOZDN1UnZ9U
100 x motylek na nogi
100 podskoków na skakance
50 brzuszków
Dajcie mi kopa w tyłek - PORZĄDNEGO!!!
Hej dziewczyny muszę się przyznać że ostatnie dwa dni były okropne! nic nie ćwiczyłam i jeszcze jadłam niezgodnie z dietą! ale dobrze że się opamiętałam już i wracam do rzeczywistośći;) po prostu miałam jakieś takie gorsze dni , musicie dać mi znowu solidnego kopa w tyłek;p naszczęście nie przytyłam jakoś wiele bo tylko pół kg no ale i tak dużo ;/ mogłam już spokojnie ważyć 95 to mi się w głowie przewraca!:d
śniadanie: bułka z serkiem białym, pomidorkiem i serem żółtym pomidorkiem i ogórkiem konserwowym
obiad: zupa koperkowa , podudzie z kurczaka z bułką pełnoziarnistą
kolacja: koktajl truskawkowy (truskawki, kefir, 2 łyżeczki cukru)
AKTYWNOŚĆ:
60 min orbitrek
150x motylek na nogi
100 podskoków na skakance
http://www.youtube.com/watch?v=Wo5TpbHjI74&feature=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=Wq-VeGdQptQ
http://www.youtube.com/watch?v=r_J8btnIEKQ&feature=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=lOZDN1UnZ9U&feature=relmfu
i dużo dużo innych;)
Wtorkowo:)
śniadanie: bułka z rybą
2 śniadanie: jogurt pitny, obwarzanek pełnoziarnisty
obiad: zupa koperkowa, szaszłyk
kolacja: truskawki
AKTYWNOŚĆ
60 min orbitrek
10 km spacer
od nowa stawiamy na sport!:p
kochane schudłam już 10 kg ale teraz jakoś ograniczylam cwiczenia;p i dlatego od nowa daje sobie codzienny wycisk ;d przepraszam sie z moim kochanym ORBIM;d i codziennie bede jezdzic godzinke jak kiedys;d
śniadanie: 2 kromki z filetem w sosie pomidorowym
2 śniadanie: jogurt pitny jabłkowo- gruszkowy
obiad: zupa koperkowa, szaszłyk
kolacja truskawki, sałatka z serem feta
AKTYWNOŚĆ
50 brzuszków
150 x motylek na nogi
ćwicznia na ręce
60 min orbi
10 km spacerek
100 podskoków na skakance
SOBOTA!:p
śniadanie: bułka pełnoziarnista z wędliną , pomidorkiem , ogórkiem, szczypiorkiem
2 śniadanie: 10 truskawek
obiad: zupa pomidorowa, szaszłyk , 3 pierogi z grzybami i kapustą
kolacja; troszku piwka bo byłam na dniach niepołomic i jakos sie nie mogłam oprzeć;d
AKTYWNOŚĆ:
http://www.youtube.com/watch?v=Wq-VeGdQptQ
http://www.youtube.com/watch?v=lOZDN1UnZ9U
http://www.youtube.com/watch?v=r_J8btnIEKQ&feature=related
150 x motylek na nogi
50 brzuszków
ćwiczenia na ręce