Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Interesuje się wszystkim po trochu :] Do odchudzania skłonila mnie moja waga. Zdecydowałam sie zapisać na tą stronę, ponieważ zainspirował mnie filmik katOsu na temat straty kilogramów.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2631
Komentarzy: 26
Założony: 8 września 2013
Ostatni wpis: 4 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marchewka1700

kobieta, 32 lat, Bielsko-Biała

170 cm, 86.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 października 2013 , Skomentuj

Eh.. 2 tygodnie wakacji nad morzem potrafia rozleniwic czlowieka. Nie cwiczylam i nie trzymalam diety :( Wszystko trzeba zaczac od poczatku...Jednak co sie odwlecze to nie uciecze! Wracam do ćwiczeń i diety! Będzie dobrze! "I can do it!"

20 września 2013 , Skomentuj

Znów się dziś ważyłam 0,5kg mniej! Tak sie ciesze!  Martwie sie tylko impreza urodzinowa mamy za tydzien. Beda same dobre rzeczy...bedzie tyle pysznosci, boje sie ze najem sie do syta i wroce do poczatkowej wagi  Eh, zobaczymy... to dopiero za tydzien! Zabieram się do ćwiczeń! Narzucam sobie 30x2 brzuszki i 40 minut na orbitreku codziennie! "I can do it!" 

19 września 2013 , Skomentuj

Normalnie nie wierze!  Wchodze na wage i znowu znaczaca zmiana! 83,3 dziś ważyłam. Najśmieszniejsze jest to,że nie mogłam uwierzyć i wchodziłam na wage 3 razy po czym ja przesunełam w inne miejsce bo sądziłam, że stoi krzywo i źle waży  Jestem taka zadowolona! Jeszcze nigdy mi tak dobrze nie szlo! 30x2 brzuszków i 40 minut na orbitreku za mna! "I can do it!" 

18 września 2013 , Skomentuj

10 dni za mną!  Ćwicze codziennie, udało mi się dziś zrobić 2x30 brzuszków + 40 minut na orbitreku! Poruszałam się troche na działce i obgoniłam pare sklepów. Co do jedzenia to tak..: 1 mały placuszek owsiany na śniadanie, pierś kurczaka z odrobiną sałatki na obiad, podwieczorek-batonik musli, a na kolacje 2 wafle ryżowe  Nabrałam apetytu ale to nic, wstrzymuje się!  Jedną z najbardziej motywujących rzeczy dla mnie jest to,że dzieląc się moimi postępami diety, przypominam sobie,że nie chce zawieść siebie i was  Pozdrawiam wszystkich! "I can do it!" 

18 września 2013 , Skomentuj

No to tak: dziś na śniadanie zjadłam kromke razowego chleba z szynka i zielonym ogórkiem, obiad i kolacja-jarzynki na parze. Aktywność: 30 minut na orbitreku, 30 brzuszków + pare skłonów i lekkich ćwiczeń  Wciąż dużo pije. Czytałam wcześniej pamiętnik dziewczyny która uwzględniła,że nie ma co się spieszyć z utratą kilogramów, ważne,żeby osiągnąć cel  Pozytywne myśli w głowie mam, jest dobrze  Zmykam spać. "I can do it!" 

16 września 2013 , Skomentuj

Paskudna pogoda za oknem, leje cały czas,spać się chce od rana. Co z tego?!  Dojadłam sobie moje wczorajsze mięsko w jarzynkach z kromeczką razowca, a na kolacje zrobiłam już salatke wiosenna, więc mam co jeść :) Już prawie wyzdrowiałam, sił mi nie brakuje do ćwiczeń  Patrzę dziś na wage po obiadku a tu 84,4! Kolejny mały skuces, który tak cieszy! Ćwicze przed snem, więc później albo jutro uzupełnie jak mi poszło  Lece coś porobić i jak zawsze... "I can do it!" 

15 września 2013 , Komentarze (1)

Ah te niedziele tak szybko mijaja  Spis dzisiejszych posiłków: gotowane mięśko wołowe w sosie jarzynowym (zmiksowane jarzynki poprostu), 2 kanapki wasa z szynka i salata plus 5 kradzionych frytek siostry hehe  a jak z ćwiczeniami? 30 min x2 na orbitreku + 30 brzuszków x2! Niedzielne lenistwo zamienilam na wiecej czasu do ćwiczeń!  Dołaczam filmik przy którym spalałam kalorie  Hehehe, dobrze jest! Zmykam spać,a póki co "I can do it!"  



15 września 2013 , Skomentuj

Nie zdążyłam wczoraj napisac  Troszke mi lepiej, jednak zastanawiałam się czy zbytnio się nie napchałam...3 miseczki wodzionki (razem 2 kromki zwykłego chleba w środku), grzaniec z piwa i kawałek nadziewanej cukini mięskiem i ryżem z warzywami. Wydawało mi się,że wróce do wagi początkowej...jednak patrze na wage a tu 84,9!  Udało mi się zrobić serie brzuszków (40 tym razem!) i 30 min na orbitreku  Dziś musze napisać jak mi poszło wieczorem. "I can do it!" 

14 września 2013 , Komentarze (1)

Wczoraj byłam tak zabiegana, zjadłam saszetkę musli "forfit" na mieście, wypiłam dużą wodę źródlaną. Przeziębiłam się  zrobili mi wczoraj "dietetyczna" wodzionkę zjadłam małą miseczkę i poszłam się kurować do łóżka z dzbankiem herbaty z cytryną i miodem, przeczytałam,że można nim słodzić. Jednak będę tego używać tylko w polączeniu z cytryną. Nie miałam wczoraj siły na codzienną serię ćwiczeń. Pod wieczór napisze jak mi dziś poszło, odrobinę mi lepiej ale bez przesady :] "I can do it!" 

12 września 2013 , Komentarze (1)

Jeszcze nie skusilam sie na nic przez te 4 dni, mimo ze reszta mojej rodziny sie nie odchudza, jedza na moich oczach ciasto lub smazone kotlety z ziemniaczkami. Nie przeszkadza mi to poki co, trzymam się swojej diety  Dużo pije, jak na mnie to bardzo dużo  Dziś zrobiłam 30 brzuszków,a orbitreka darowałam, nie jadłam dziś dużo,poza tym wracałam na nogach z uczelni (godzina drogi szybkim krokiem i większość pod stromą górkę). Jestem zmęczona i zadowolona. Jutro się zważe, moze byc nawet o 0,1 mniej, juz podniesie to moja motywacje do 100%  Ide spac , bedzie dobrze! "I can do it!" 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.