Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kachna_grubachna

nie pamiętam kiedy kupiłam taki stanik i to bez używania przedłużki... po raz pierwszy kupiłam go bez problemów rozmiarowych 

dzisiejsze menu nie należy do popisowych

- kawa z mlekiem 0,5%

- cola zero

- woda

- lampka wina

- ciemne pieczywo, serek łaciaty, pomidor

- cebularz

- kluski, sos, rolada, buraki z zasmażką

- żółty ser, boczek

- makrela

- słodkie płatki na wagę

- jeżyny 

.

miałam dzisiaj biegać a wyszedł znowu rower 22.21 km w 1g:26m:10s - długo bo po też po lesie i z przystankami na rower

kupiłam dzisiaj nowe buty do biegania w terenie, jutro je przetestuje na 100% teraz trochę poczytałam i podobno mają tendencję do prucia się więc głęboko chowam paragon bo znając moje szczęście będzie reklamacja  i szkoda kasy...

tyle dostałam dziś od Miśka abym sobie coś kupiła ekstra i co, i co... zgubiłam kasę  dobrze że było ciemno i szłam standardową trasą bo kasa dzięki bogu lub matce naturze leżała i czekała jak ją znajdziemy  miałam więcej szczęścia niż rozumu 

dziś w menu, nie było śniadania bo odsypiałam z Miśkiem jego zmianę 24h:

kawa z mlekiem 0,5%

woda

2 lechy free

2 drinki (ruda, cola zero, cytryna)

kilka łyków kakao na mleku 0,5%

mielone, pire (ziemniaki, margaryna, jogurt, czosnej), kapusta na ciepło z zasmażką

winogron

grill: 4 plastry cukinii, 1/2 papryki, jabłko, 1/3 kiełbaski, 1/3 kaszanki, 1/2 plastra karczku (może troszkę więcej), 1/2 udka z kuraka, 1 ziemniak, 2/3 buraka (polecam... zawija się posolonego buraka w folie i standardowo na grill, podobnie jak jabłuszko tylko że bez soli)

a z aktywności rower i 24.19 km w 1g:09m:21s a jutro może spróbuję pobiegać...

w wymazie z szyjki qrwa wyszły te mendy!!! w poniedziałek mam dostarczyć wymaz Miśka na badanie

dziś w menu:

- 2 kawy z mlekiem 0,5%

- herbata

- woda

- jabłko, płatki owsiane

- winogron

- crunchy

- pomidor

- serek wiejski, ogórek, szczypior, pomidor

- cycek w panierce, ryż, pomidor, szczypior

- kijki 12.47 km w 2g:03m:47s    

dzisiaj wpadło plaster sera, kilka kęsów ciemnej bułki ze smarowaniem serem, kawałek cycka z kuraka w panierce, kilka kulek winogrona

poza tym:

jogurt naturalny, gruszka

brzoskwinie ufo

pomidor, ogórek, łosoś z puszki w sosie pomidorowym, 2 sugharki

ziemniaki z omastą, fasolka szparagowa z bułką tartą, mizeria

woda

2 kawy z mlekiem 0,5%

wskoczyłam na rower stacjonarny i przez 50 minut wolno pedałowałam

pojechałam, czekałam na lekarza 2,5 godziny po czym zerknął, 4 razy dopytywał czy to prawa noga, narzekał że nie pojechałam do innego szpitala bo ten nie był w powiecie mojego miejsca zamieszkania, popisał coś w kopie, pielęgniarka dała mi ketonal, szczepionkę i surowicę + do wykupienia m.in. antybiotyk

obecnie nóżka nie boli po ketonalu, zobaczymy jutro ale jestem wściekła że nie będę mogła chyba biegać ale jak nie będę utykać to zamierzam iść na spacer z kijkami jutro...

poza tym dziś:

pomidor, ogórek, ciemne pieczywo ze smarowaniem

batonik fit

sok wielowarzywny

2 kawy z mlekiem 0,5%

kawa z mlekiem z automaty w szpitalu

woda

crunchy

rosół, ciemny makaron, kawałek wołowiny

truchtając po lesie nadepnęłam na wystający drut z ziemi, który wbił mi się w stopę teraz zaczyna coraz bardziej boleć i puchnąć, jest ciepła  więc nici z bieganiem na jakiś czas, chyba szlak mnie trafi 

dzisiaj:

2 kawy z mlekiem 0,5%

woda

lampka wina

jabłko, płatki owsiane

morelki

sałatka z makreli ze słoika, ciemne pieczywo ze smarowaniem

ciecierzyca po bretońsku, ciemne pieczywo ze zmarowaniem

crunchy

w nogach 10,39 km w 1:18:37

i zjadłam 3 rurki z nadzieniem... dano mi się takie coś nie zdarzało  im bliżej celu tym trudniej!!!

poza tym dziś:

2 kawy z mlekiem 0,5%

woda

lampka wina

kilka łyków czerwonej oranżady

crunchy, jogurt naturalny

arbuz

surówka z białek kapuchy, jajko, sos czosnkowy

zupa kalafiorowa, ciemne pieczywo ze smarowaniem

podjadanie przy robieniu papu na jutro tj. wędlina, ser, kęs kanapki na ciepło

rowerek stacjonarny 70 minut bo lało popołudniu jak z cebra

dzisiaj truchtanie zajęło mi sporo czasu bo jeżyny mnie zbałamuciły i musiałam stanąć i się nimi opchać  w sumie zrobiłam 10.35 km w 1g:23m:10s

poza tym dziś

kawa z mlekiem 0,5%

woda

pepsi zero

ciemne pieczywo opiekane w jajku, pomidor, kiszeniak, rzodkiewka

crunchy, cukierek, arbuz

udko z kuraka (góra) + kawałek białego boczku z pieca, surówka z białek kapuchy

parówki, papryka, ogórek, rzodkiewka, cebulka, feta

przeszła u mnie koło 14:00, wiedziałam że potem wyjdzie słońce i wieczorne bieganie będzie koszmarem więc wskoczyłam na stacjonarkę i pedałowałam 40 minut...

dzisiaj:

małe białe kiełbaski, białe pieczywo z masłem

crunchy, winogron

pierogi z jagodami (na ciemnej mące), maliny + maślanka

pałka z kuraka, papryka, cukinia, boczek i to wsio z grilla

kawa z mlekiem 0,5%

woda

3 lechy free

cola zero

nie wiem... dobrze mi z podjadaniem... chciałabym ale ostatnio za dużo pokus

dziś:

2 kawy z mlekiem 0,5%

woda

2 lechy free

serek wiejski, arbuz, melon

wiśnie, ksylitol

feta, pomidor, ogórek, papryka, kiszeniak, cebulka

ziemniaki, mizeria

cycek, ziemniaki, pieczarki, papryka z grilla