Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

85 KG TO STANOWCZO ZA DUŻO W KOŃCU MUSZĘ SCHUDNĄĆ POMOCY!!!!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1339
Komentarzy: 22
Założony: 27 października 2013
Ostatni wpis: 13 listopada 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ANDZIA20131

kobieta, 51 lat, łódź

164 cm, 85.20 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 listopada 2013 , Komentarze (2)

Nowa  waga  wskazuje  jakieś  2  kilo  więcej o  zgrozo 
Raz  jest 86,2  raz  87,4 
Dodatkowo  ilość  tłuszczu na  mym  ciele  to  ok 50 procent, a  norma  dla  idealnej  sylwetki około 23 procent----- MASAKRA!!!!!!
Boje  się  znowu  na  nią  wchodzić. 
Poza  tym  ostatnio  z  dietą  krucho.
A taka  byłam  z  siebie  dumna   hehe !!!
Mam  doła  i  brak  motywacji nie  wiem, znowu  opycham  się  chlebem.
Chyba  muszę  myśleć  tylko o  3  kilo  do  przodu, bo  cała reszta  przeraża  mnie  lekko.
Jedyny  pozytyw  w  całej  tej  sytuacji to  to,  że  byłam  na  basenie  i  na  fitness.
Tylko  jak  więcej  się  ruszam to mam  potem  głód straszny. 
Muszę  pic więcej  wody  bo  jak  zwykle  mam  z  tym  problem.
Mam  poczucie  straconych  dwóch  tygodni.

Pozdrawiam 
Ania
  

6 listopada 2013 , Komentarze (3)

We wtorek wyjazd służbowy no  i  katastrofa z  jedzeniem 

Pomyślałam,  że  jak   jadę  to  nie  djetuję  bo  nie  ma  jak 

Popełniłam  wszystkie  możliwe  błędy.

śniadanie ---tłuste  parówki  i  chleb,

obiad ---w restauracji    kluchy  z  serem 

kolacja  2  bułki kajzerki  z  szynka  na  dworcu 

W  nocy wyjadłam  spagetti  z  garara.

Dziś nie  miałam  czasu  zrobić  zakupów  i następna  klęska.

Nie  wiem  jak  w  piątek  stanę  na  wadze 

Pozdrawiam Wszystkich  

Paaaa









5 listopada 2013 , Komentarze (1)

Rano  było  fajnie 84  kg  na  wadze, na wieczór 85 .
Chyba  przestanę się  ważyć. 
Trudno  jest   mi  przestrzegać  godzin  posiłków,
Czasami  przerwy  miedzy  posiłkami są za  krótkie,
Wtedy  mam  wrażenie  że z 2 posiłków  robi  się  jeden .
Muszę  się bardziej  zdyscyplinować.
Bardzo pozytywne  jet  to  ze  panuję nad  głodem  
Myślę, że  to  kwestia  nastawienia psychicznego.
Wiem  że  muszę nad  nim  zapanować  aby  były  efekty.  
Robię  dużo  zmian  w  jadłospisie, wyżeram  to  co  mam  w  domu a  jednocześnie  pokrywa  się  mniej  więcej  z  dietą .Czasem w  nocy gdy  siedzę  przy  komputerze  zjadam  saszetkę  z  siemieniem  lnianym i  witaminami.
Tu  znowu  brak  dyscypliny  z  nocnym  jedzeniem .
I ta nieszczęsna  woda --za  mało piję 
Kawa  z  mlekiem  z   której  nie  mogę  zrezygnować ---wymieniłam  na kawę z  soją waniliową, którą zacznę pic  od  jutra.
Nie jem chleba, ziemniaków  makaronu, słodyczy  to  już   jest dużo moim  zdaniem.
Raz  zjadłam  kawałek  placka  ze  śliwkami  ale  zrezygnowałam  z  kolacji. Chyba muszę  zrezygnować  z  pieczenia ciast  na  jakiś  czas. 
Postanowiłam  przechodzić do porządku  dziennego  nad  małymi  wpadkami  np  ciasto 
aby  nie  dołować  się  zbytnio.
Cieszy  mnie ze  czuję  się  lekko, panuję  nad  jedzeniem .
Zaczyna    być  to  nawet zabawne. 
Cieszę  się  dietką 
Pozdrawiam 
Ania
 

3 listopada 2013 , Komentarze (2)

     Dziś   zamiast  kolacji było   ciasto  ze  śliwkami .
mam  nadzieję  ze  ten  mały  wyskok ujdzie  mi płazem .
Rano ważyłam  się (nie wytrzymałam  i  widzę  ze  waga  drgnęła  w  kierunku  84  kg )
  Tylko  mam  problem  bo  właściwie  jest  popsuta --szkiełko z  kreską  wypada i  muszę je  sama  nastawiać,  chyba muszę kupić  nowa .
Co  myślicie o  wadze z  pomiarami  tłuszczu wody itp itd .
Myślę  że  posiadanie  takiej   wagi  jest  motywujące szczególnie  gdy  się  ćwiczy  aby  schudnąć,
   Jutro  chyba  skoczę  na  basen bo  ostatnio  mam  za  mało  ruchu .
Nie  wiem  jak  wytrwam w walce ze zbędną  tkanką t. 
Mam budowę  jabłka i duży  brzuch, smaruję  się  kremami  aby  skóra  była  jędrna .
A może  zadziałać  jakimiś  miejscowymi zabiegami kosmetycznymi  na  brzuch.
Co myślicie ?







1 listopada 2013 , Komentarze (2)

Spadku  masy  nie  ma ale  to   dopiero  drugi  dzień,

31 października 2013 , Komentarze (1)

Witam !!!!!
    Po  pierwszym  dniu jestem  zadowolona 
Nie  ruszyłam  chleba  i  chyba  trzymałam  się diety.
Jutro  postaram  się  zrobić  to  bardziej   skrupulatnie.
  Dziś  w  okolicach  kolacji chyba  za  dużo  zjadłam 
Kasza  gryczana spowodowała  u  mnie  uczucie  sytości.
Muszę  też  więcej  pić wody  o  której  ciągle  zapominam.
Poza  tym  dodawałam  dziś  do  kawy  mleka a  to  jest  niezgodne  z  moją  dietą .
Ruch  fizyczny  0--- to  dziś akurat  całkowita  porażka. 
Muszę pamiętać  o  wodzie i  wybrać  się  w  końcu na fitness,
Ogólnie  jestem  zadowolona  bo  nie  czułam  głodu, a  to  moja  największa słabość szczególnie  wieczorem .
Nie ważyłam  się  bo nie chce  się  stresować 
Będę sprawdzać  wagę raz  na  tydzień  w  piątek.
Dziewczyny a  jak  radzicie  sobie  ze skórą  
Ja  mam  fałdę  na  brzuchu  i  boję  się  że  jak  schudnę  to  będzie  bardzo  wisiała 
Czy  macie  jakies  sposoby  na zniwelowanie  obwisłej  skóry .
Proszę  o  radę 
Pozdrawiam  Wszystkich 
Do  następnego  wpisu 
Ania
 



30 października 2013 , Komentarze (2)

Jutro  zaczynam 
Mam  nadzieję ze  wytrwam jakoś 
Przestudiowałam dietkę i wymieniłam  nieco pozycji na  to  co  mam  w domu.
Bardzo  boję  się  napadów  głodu szczególnie  wieczorem .
Pierwszy  tydzień  będzie  chyba  najgorszy.
Wszyscy pytają  się dlaczego tak  przytyłam  a  czemu  nad  sobą  nie  panuję itp itd.
To  takie  dołujące.
Do  sylwestra  chciałabym  zrzucić  jakieś  8  kg --10  kg .
Nie  wiem  czy  to  nie  za dużo .
Pozdrawiam i  trzymam  kciuki za  wszystkie  "grubaski" w  tym  także  za  siebie !!!1
 

27 października 2013 , Komentarze (6)

Kochani mam  dietkę i  mam  nadzieję  ze  w  końcu się  uda .
Karnet  do fitness  clubu  też  jest więc  tylko  ćwiczyć  i  chudnąć.
Proszę  o  wsparcie  bo  u  mnie  silna  wola  jest  w  zaniku niestety 


27 października 2013 , Komentarze (3)

Od jutra zaczynam  dietę  jescze  nie  wiem  jaką  ale  mam  zamiar

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.