Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawsze byłam pewna siebie i uśmiechnięta dziewczyna az któregoś dnia sie obudziłam i stwierdziłam ze troche mnie za duzo. Próbowałam rożnych sposobów nie tylko diety ale i cwiczenia a ze mam problem z kompozycja jadłospisu - zwróciłam sie z tym do profesjonalistów.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13604
Komentarzy: 92
Założony: 17 stycznia 2014
Ostatni wpis: 23 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Markovka

kobieta, 41 lat, Zurych

164 cm, 74.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

Dziewczyny od okolo miesiaca stosuje paste do zebow z aloesu. Tak, z aloesu . Nie pamietam kiedy ostatnio moje zeby mialy taki blask, chyba po wybielaniu w gabinecie stomatologicznym w 2010 roku. 

Zeby staly sie bielsze, dziasla przestaly krwaric , a rano nie budze sie juz z tzw "kapciem" w buzi. Naprawde polecam! 

18 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Dzis bedzie troche slodko i dietetycznie - tak tak, da sie to polaczyc 

Emotikon smilePrzepis na ciasto ktore latem robie przynajmniej dwa razy w miesiacu, bo moje chlopaki je uwielbiaja Emotikon smile - Trzepis na Thermomix, ale mozna i wspomoc sie mixerem.
"Himmlisches Manna"
Nagrzac piekarnik do 210stopni.
Ciasto:
440-480g ananasa z puszki
250g maki pszennej typ 1050 lub 405
150g cukru (ja stosuje brazowy)
2 jajka
1 lyzeczka proszku do pieczenia
2 lyzeczki sody oczyszczonej
Ananasy z sokiem zmiksowac 6 sekund/obroty 10 czyli najwyzsze. dodac reszte skladnikow i miksowac 40 sekund/obroty 4. 
Wylac na wysmarowana tluszczem forme, posypana bulka tarta lub maka na forme o wielkosci 29x36cm. Ja uzywam okraglej i tez wychodzi super. Obnizyc temperature do 180 stopni. Piec ok 25 minut.

Potrzebny tez krem - ale zamiast sie "paćkać" kupuje gotowy krem w Biedronce "Gellewe". 

Po upieczeniu, pozostaw ciasto do wystygniecia, potem przekrój w poprzek tak aby powstalu 2 lub 3 warstwy. Posmarowac w srodku kremem i na wierzchu. 

Ja wykladam na wierzch maliny i jagody. Srednio po ok 300g. :)
Smaczego:) Emotikon smile

9 kwietnia 2015 , Komentarze (10)

Hej Kochane, chcialam sie z Wami podzielic informacja o produkcie ktory zastosowalam , ktory pozwolil mi oczyscic organizm ze zbednych zlogow, i przy odpowiedniej diecie i minimum 30 minutach aktywnosci fizycznej, pozwolil mi zrzucic 2,9 kg i -19cm w obwodach w ciagu 9 dni. Nie oszukujmy sie - bez ruszania sie niewiele pomoze ten wspanialy wynalazek, ale mnie te -2,9kg zmotywowalo do dalszej walki. Moj calkowity ubytek wagi z Vitalia to -12kg, Walcze o kolejne! W razie pytan prosze o priv lub pytania pod wpisem :) ! Pozdrawiam i zycze milego dnia :)

Mozecie znalezc mnie na FB Joanna Vitalijka - tam sa zdjecia i pokazane moje postepy , goraco zapraszam! 

3 czerwca 2014 , Komentarze (4)

Kochane, nie uwierzycie...... Dzis zamiast o diecie i cwiczeniach bedzie o "samym zyciu". Otoz w niedziele udalismy sie na spacer nad Ren, maz mial do nas dojsc. Chcial szybko kupic lotto przez neta tak jak to zawsze robi ale nagle do mnie dzwoni ze karta jest zablokowana wiec pyta co tez jego wspaniala zona kupila tym razem ze karta zablokowana..... Odpowiedzialam ze ciezko by mi bylo w jeden dzien wydac 5000CHF wiec mowie ze nic. Zdenerwowany do nas przyszedl, a ja w miedzyczasie zalogowalam sie z telefonu do naszego banku i karty kredytowej. NIE UWIERZYCIE - jakis SKur******** wyczyscil nam karte na 5000 frankow szwajcarskich..... Nogi sie pode mna ugiely jak zobaczylam trzy bilety do Dubaju, aparat foto z Anglii, telefon komorkowy z Nowej Zelandii, Odziez ze Szwecji.... Szybka akcja- dzwonimy do banku blokujemy karte a w banku relaks, ze wszystko bedzie dobrze i zeby sie nie martwic bo to rzeczywiscie smierdzi przestepstwem. Okazalo sie ze wysylajac pieniadze do mamy mojego meza rejestrowalam sie na stronie bardzo popularnego serwisu do wysylania kasy (nazwa dwuczlonowa - zeby nie leciec po nazwach) i tylko tam podalam numer karty , wiec albo mieli wlam na serwer z danymi albo ktos im robi niezle kolo interesu. Inaczej byc nie moglo. Jestem swiadomym uzytkownikiem neta (paypal itp). W domu zalogowalam sie na konto, zobaczylam nazwy transakcji i skontaktowalam sie zarowno z Lufthansa, i wszystkimi innymi firmami ktore widzialy ze jest to przestepstwo i zwroca nam kase. Bank byl w szoku ze az tak sie przejelam bo wlasciwie odzyskalam z ich pomoca cala sume (tzn w przypadku kontaktu z bankiem byla udzielana informacja ze musza zwrocic kase i ze to byla kradziez danych). to byl tak niesamowity stres i adrenalina, udalo mi sie dostac IP kompa i adresy na ktore mialy byc wyslane zakupy. normalnie jestem zajebista.... nie bede ukrywac ze dumna bardzo!!!!! :D no wiec...od dzis mowcie do mnie Jane Bond.... :)

Polecilam rodzicom i znajomym aby jak najszybciej udali sie do swojego banku w PL i zapytali co by sie stalo gdyby im sie zdarzylo to co mi - koniec koncow niedosc ze karta jest tylko na podpis (czyli zgubiona karta = wyczyszczenie konta) to bank twierdzi ze swoich praw bedzie mozna dochodzic na drodze sádowej...... to jakis zart?!  

Kochani, Wam tez polecam zapoznac sie z ubezpieczeniem jakie ma wasza karta. 

milego dnia !!! :)

13 maja 2014 , Komentarze (6)

Witajcie.... Zdolowalam sie koszmarnie faktem ze 2 tyg temu po wazeniu nie schudlam nic a nic, a tydzien temu tylko 0.1kg. Wiem wiem....pofolgowalam sobie, kolezanka mnie odwiedzila i byla prawie tydzien a tak to sie konczy jak sie nie widzi kogos 7 lat i ma sie mu TYYYYYLEEEE do opowiedzenia :-/ . Pilnowalam menu ale nie w 100%. chodzi bardziej nie o ilosc a o jakos spozywanych kalorii...

No coz, od niedzieli (choc nie jest to moj dzien na cwiczenia) wrocilam na dobre tory ale nadal nie moge sie zmotywowac. :( Cos jest nie tak, Czyzbym osiadla na laurach??? -9kg to tez dobry wynik ale marze o 59kg i te nadprogramowe 7 nadal mnie meczy. 

Motywacjo wroc do mnie blagam!!!!!

milego wieczorku kochane!

28 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Witajcie, tak czytam Wasze pamietniki i widze ze spadek motywacji nie tylko mnie dopadl. Dzieki Wam i Waszym slowom widze ze to mozliwe aby znow wrocic do tego poziomu zmotywowania co wczesniej :) Dziekuje Wam za to. 

Chcialam jeszcze napisac co mnie motywuje....Pisalyscie o programie w TVN - Klinice Chirurgii - i innych podobnych, gdzie ludzie czesto przychodza z problemami ktore tak naprawde moze rozwiazac spadek wagi. Zawsze od tego nalezy zaczynac a nie od razu isc pod noz.......ale jestem przekonana ze znacie takie programy jak "Extreme makeover - weight loss edition " czy "obese - a year to save my life" na TLC . Te programy serwowane codziennie od Poniedzialeku do Piatku o 9:30 rozpoczynaja moje zmagania z tkanka tluszczowa. Rano wstaje po 8, jem sniadanie, rozgrzewam sie i zaczyna sie program. Ogladam i wiecie co? Postanawiam sobie kazdego ranka ze nie bede wygladac tak jak bohaterowie danego odcinka. Inna sprawa ze przy takich trenerach jak Chris Powel czy Jessie Pavelka az chce sie cwiczyc :)) , ale oni sa tylko dopelnieniem moich treningow. Napiszcie co Was motywuje bo probem moze i jest powazny ale nie niemozliwy do okielznania :)))

milego dnia Kochani!!!!

23 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Witajcie Kochani! Jak u Was po Swietach? U mnie powolutku i przyznam sie ze stanelam na wysokosci zadania - nie objadajac sie :) Od srody czyli od wyjazdu do PL dopadl mnie jakis wirus  ( najpierw synek, potem ja z mezem jednoczesnie) i praktycznie do soboty lezalam w lozku u rodzicow. No ale bylo minelo. Swieta minely za szybko,ale  jest progres,  -0.3 kg, lepsze to to niz nic :) No i wchodze w coraz to mniejsze ciuchy. Zamowiona sukienka w rozmiarze 36 jest juz w drodze :) a to TYLKO 8,5 kg mniej! :) Jakis czas temu probowalam ZUMBY, ale nie nadazalam i czulam sie tam jak wieloryb, ale zrobie drugie podejscie :) bedzie mi sie latwiej ruszac :) Ktos ma jakies rady ? :)milego dnia!

23 marca 2014 , Komentarze (16)

Witajcie Kochane,

po raz pierwszy postanowilam dodac fotki, co prawda z jakims znakiem wodnym na tylku ale zawsze to juz cos :)   Czekam na komentarze tego zdjecia z 76kg zeby nigdy sie juz do takiego stanu nie doprowadzic - niech Wasze komentarze beda moja motywacja :)):) jeszcze 9kg i bedzie git :)

Przewaznie nie bawie sie w takie zestawienia fotek ale slabo mi sie robi jak patrze ba pierwsze zdjecie :) 

50 treningow po 90 minut zrobilo swoje, dieta Vitalii, duuuuuzo wody oraz duuuuuzo cierpliwosci. Nie ciagnie mnie ani do slodkiego ani do uzywek, bo doproadzenie siebie do "stanu uzywalnosci" postawilam sobie jako cel. 

:)) 

19 marca 2014 , Komentarze (6)

Witajcie :)

Tak sie wlasnie zastanawiam czy wyznacznikiem naszego szczesliwego chudniecia sa kilogramy czy gubione centymetry? Jak to jest z Wami? Jesli o mnie chodzi to kilogramow prawie -7, ale centymetrow zdecydowanie wiecej. Nie wierze.... no normalnie nie wierze ze wczoraj (pomimo ze jestem przed @) weszlam w biodrowki bez strechu, ktore sa jeszcze mniejsze niz moje ukochane Levi'sy z 2004 roku o ktorych pisalam kilka tygodni temu.... WESZLAM  w nie i zapielam bez problemu! 

Czekam na kolejne wazenie i mierzenie.... i nie moge nadal uwierzyc w to co wczoraj zaszlo :) Postanowilam ze nie bede euforycznie mierzyc ciuchow co kilka dni a tak jak teraz - raz na 2-3 tyg i wtedy.... roznica gwarantowana :)))))

17 marca 2014 , Komentarze (3)

hmmm :) chyba warto dac z siebie wszystko aby widziec takie cyferki na zestawieniu tygodniowym :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.