Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ciągle walcze z kilogramami z mizernym skutkiem....kilogramów przybywa....jestem juz bezsilna...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 100785
Komentarzy: 951
Założony: 29 grudnia 2009
Ostatni wpis: 27 września 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agulenka

kobieta, 45 lat, Strzelce Opolskie

168 cm, 103.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lutego 2010 , Skomentuj

Wkońcu  wróciła  moja  chęc  i  zapał do  ćwiczeń..dzisiaj  był  już  spacer 3km rowerek 20 minut wskocze na niego jeszcze raz dzisiaj i  300 powturzen na brzuszek na moim abswing...a  jedzonko dzisiaj sniad. dwie kromki chleba z pastą jajeczną  ...obiad  brokuły z wody 50g fileta  z  kury gotowanego ...podwieczorek  trzy wafelki ryzowe maznięte  serkiem fromage ...na kolacje planuje szkanke kisielu....ale  mam  dzisiaj  ducha  walki w  sobie ....wiosna tuż  tuż  trzeba  wziąśc  sie  solidnie  do pracy  bo samo nic  nie przyjdzie...aż  lepiej sie  dzisiaj czuje  jak pocwiczyłam  humor lepszy  głowa  wkoncu nieboli hi ... Dzisiaj postaniowiłam że nie bede sie tak czesto wazyc bo mam juz obsesje  niekiedy potrafie wejsc na wage trzy razy dziennie......ide  jeszcze raz wskoczyc na  rowerek  ....póki mam  zapał i chęci  !!! Narazie  kochane!!!

8 lutego 2010 , Komentarze (1)

Dzisiaj wkoncu  solidnie pocwiczyłam....spacer 3km...pobiegałm  po schodam tam i spowrotem  z 15 minut....jezyk do ziemi miałam heh odkurzyłam mój przyżad do cwiczen brzuszka abswing i zrobiłam na nim 100 powturzen ...no i 15 przysiadów  wiecej jak narazie nieumiem  zrobic  z swoją kondycją ....od  dzisiaj  ruszam  się  co dzien troche więcej!!!

8 lutego 2010 , Komentarze (2)

Dzisiaj  39  dzień  mojej  diety  więc  najwyższy  czas  zacząś  intensywnie  się  ruszać  hi....koniec  z  uzalaniem  się  nad soba   ciągłym  wymigiwaniem się  zmęczeniem ...z  racji tego  ze mam  cały  tydzien urlop   ....przez  ten  czas   codziennie  będe ćwiczyła  aerobik  a  dodatkowo  brzuszki  i przysiady....jak  się  chce ładnie  wyglądać to trzeba  się zabrać  do  pracy.....za darmo  nic nie ma!!!!! dzisiaj  śniadanie ; dwie kromki chleba  z  szynką  II śniad. planuje jabłko  , obiad  kalafior  z wody  z  odrobinką  masła .. podwieczorek kisiel ...a kolacja  bedą  dwa wafle ryzowe  z czymś tam ....Pozdrawiam  was  kochane !!!1

5 lutego 2010 , Komentarze (3)

zmęczona ...zmęczona  cały  czas  czuje  się  jakbym niespała  tylko  cały  czas  ciężko  pracowała ....dzisiaj  założono mi holtera mąż powiedział że wyglądam  jak  robokop  z tymi  kabelkami hi. A dietkowo  cały dzień  dzisiaj  jestem głodna buu  sniad. dwie kromki chleba z szynka IIsniad. jogurt  , obiad  garsc makaronu i moze  z 15gram .fileta  z kurczka..póżniej poskubałam troche ważyw ugotowanych ..kolacja  dwa  wafle  ryżowe z pastą rybną...i  dalej  bym podjadała  ale trzeba trzymać apetyt na wodzy.....Pozdrawiam  was  kochane  i  życze miłego wieczorku!!!!

4 lutego 2010 , Komentarze (5)

Dzisiaj jest  jakiś  paskudny  dzień  niedośc że  boli  mnie głowa  to  jeszcze  z  sercem  coś nie tak  cały dzień czuje  ból  w klatce piersiowej.....może to dlatego  że  rano  zapomniałam wziąśc tabletki  dopiero  o 13  je wziełam ....buuu  . Jutro  będe miała  założone  ekg holtera na 24 godz.  mam  nadzieje że  badanie wyjdzie w miare  dobże i oprócz  tachykardii  zatokowej  o której wiem  niespodzianek zadnych  niebędzie .....ale  po  co się  martwić na zapas musi  być dobże! Dietkowo  wsumie ok  rano  dwie kromki  chleba z szynka i pomidorem....obiad  bułka i dwie małe  parówki  bo żeładek mnie boli ....pózniej skubłam  odrobinke kapusty  kiszonej  ...kolacja  bedzie jogurt i 1 wafel ryżowy....Ostatnio  mam takiego lenia że mogłabym  nic nierobić  a teraz  od jutra mam  urop  cały nastepny tydzień  więc  rozleniwie się  dodatkowo!!!  Niewiem czy to wina  diety  czy ta  pogoda namnie juz tak  działa.....buuuuu byle  do wiosny.......Pozdrawiam  was kochane !!!

3 lutego 2010 , Komentarze (3)

Tu  ważyłam 96 kg  czyli  dwa  mniej  niz teraz.....to  zdjęcie  z  wielkanocy  rok temu  mam nadzieje  ze do swiat w tym roku bedzie przynajmniej 88kg.....

3 lutego 2010 , Komentarze (2)

Dzisiaj  już  34  dzień  mojej  diety ....jak  narazie  idzie mi  lepiej  niż  bym się  spodziewała  gorej  z   cwiczeniami  cięzko  mi sie  do  nich zmuszać....Dzisiaj   śniadanie  mala  grahamka  z szynka  i kawałek papryki czerwonej....obiad   własnie zjadam  warzywa  upieczone  na  kilku kroplach oliwy  ....podwieczorek  planuje  jogurt  a na kolacje  dwa  wafle  ryżowe  tylko  niewiem  jeszcze  z  czym?   dzisiaj  obaczymy  jak silna jest  moja wola  hi  mąz  ma  urodziny  upiekłam  ciasto  czekoladowe  przyjdzie  kilka osób  mam  nadzieje  ze niedam sie  .Pozdrawiam  was  kochane!!!!

1 lutego 2010 , Komentarze (2)

Dzisiaj  32  dzień moich zmagań.....coraz  częsciej  zaczynam myśleć  o tym  że  jak  się  nie  złamie to  latem  założe mini spódniczkea to motywuje  mnie  dodatkowo!!Dzisiaj  na  śniad. dwie kromki chleba  z szynka ,IIśniad. jabłko  , obiad bedzie  zupa krem z warzyw , podwieczorek planuje jakiś owoc  a kolacja  dwa  wafle ryzowe z  czymś  ale  jeszcze  niemam pomysłu z czym ....wczoraj  stwierdziłam że mam marną  kondycje potrafie zrobić tylko 15 brzuszków i 15 przysiadów  zaczełam też troche wchodzić po schodach tam i spowrotem mam ich 15  potrafie tak wejsc 10 razy i jezyk mam do ziemiale  za  miesiąc bede pół dnia tak umiała biegać heh. Moja silna wola  jest już  tak mocna że potrafie sobie odmuwić praktycznie wszystkiego .....bo mocniejsza jest chęc bycia szczupła i atrakcyjną  jak mysle o lecie i o tym że do tego czasu moge mieć niezła figurke  to odrazu głód mija...choć niekiedy jak ktos kołomnie zajada coś dobrego pachnącego to dostaje slinotoku ale  niestety coś za coś!!!! Pozdrawiam was kochane gorąco  i dziękuje za wsparcie  !!!!! Każdy was  komentaerz  jest dlamnie dodatkową motywacją!!!

30 stycznia 2010 , Komentarze (6)

Dzisiaj  30  dzień  moich  zmagań  z  samą  sobą  i wilczym apetytem jest  coraz  lepiej   choć  są  dni  kiedy  przychodzi  kryzys i mam  ochote  zjeśc  wszystko  co  jest  pod ręką !!! Ale  jak  narazie  to ja  jestem  cały  czas  silniejsza  potrafie  juz  sobie  bez  trudu odmawiać wielu  rzeczy !!! Przez   te  30  dni  ani  razu  nie  zboczyłam na  złe  tory  , coprawda zdarzały  się  małe  grzeszki  ale  ani razu  się  nie obżarłam......zdarzała  sie  tylko kostka dwie  czekolady  1 ciastko  lub cukierek dwa....jak  narazie  jestem z  siebie  dumna  mam  nadzieje  że małymi  kroczkami  uda mi  sie  pomalutku  osiągnąć  wyznaczony cel....dzisiaj  śniadanie  dwie kromki razowca  1  jajko  odrobina keczupu  na  drugie  sniad.  nie  było  czasu  obiad   w biegu  zjadłam  1.5 kromki  razowca 1 jajko  i 1 parówkę  mało  zdrowe  może ale na nic innego niebyło czasu  od rana w biegu byłam  ...zjadłam też 2 małe jabłuszka.....na  kolacje planuje  jogurt  z musli  ..i cwiczonka oczywiście !!! Pozdrawiam was  kochane i zycze miłej soboty!!!!

29 stycznia 2010 , Komentarze (13)

Dzisiaj rano weszłam  na wage  i ku mojemu  zdziwieniu  ujrzałam 99.5 ale  jestem  szcześliwa  już  nigdy w  zyciu  nie dopuszcze do  wagi trzycyfrowej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz   z  niecierpliwością  będe czekała  na  8 z przodu....Dzisiaj dietkowo  jak  narazie ok
rano  dwie kromki chleba  z pasztetem IIśniad.  jogurt  , obiad  grahamka  i  śledz z octu , podwieczorek będzie  jabłko   kolacja  jogurt  z otrębami  pszennymi....od  wczoraj  ćwicze wkoncu  brzuszki  i przysiady......dodatkowo zaczne chodzic  po schodach no  i  wracają  moje  spacery  bo  niema już  mrozów .....ALE ciesze  sie  z tego 99.5 jak  wariatka  ktoś  mógłby mi powiedziec  ze dalej mam wage małego słoniątka   ale  ja jestem z  siebie  zadowolona już  się  przyzwyczaiłam  do zmiany żywienia  czuje  się  lekka jak piórko  choć  niewiele  mi ubyło bo od  początku diety ubyło mi  dokładnie 4.5 kg bo  startowałam z  wagą  104  o kilo  większą  niż na  pasku  ponieważ  przytyło  sie  przez  święta....Pozdrawiam  was kochane!!!!!!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.