Dzisiaj bieżnia 30 min i 30 min rowerek. I pierwszy raz po treningu (od 3 miesięcy) zachciało mi się białka i wypiłam jogurt wysokobiałkowy. Nawet na szczęcie nie był słodki.
No po prostu tak się nie da. \nie współpracuje i juz. \chciałam zmienić lekarza ale gdzie są miejsca i terminy dla nowych pacjentów?? \gotowa byłam jeździć i do \Skawiny i nic z tego. Przysadka niby jest ok a Hashimoto baluje, tylko ja jestem na granicy wytrzymałości psychicznej. \zapytam na wizycie u mojej dotychczasowej lekarki, że może wyciąć dziada, bo nie daję rady już tak funkcjonować.
Chociaż moja koleżanka z guzkami czekała 1,5 roku... a mama miała termin na wycięcie nerki na październik, zrobiła badania, dostała z gody i okazało się, ze jest 560 w kolejce...
Dzisiaj poszłam na trening do Prezesa ale bez Guru nie tknę ciężarów i poszłam na bieżnię. I lżejszy jest trening siłowy z ciężarami
kolejne 30 już na inklinacji 3 na spokojnie, raz szybciej, raz wolniej
Z głupka, znaczy się nieoczekiwanie dowiedziałam sie o koncercie w Zabierzowie
Lena nie chciała na Viki, to pojechałam na Video dopiero. Gość zajefajny, z poczuciem humoru i klasą. Pomijając inne talentny, niech najmodniejsze kabarety schowają się do kąta. Wyskakałam się, wydarłam i wyśmiałam do łez. |Kłopoty z gitarami i takie tam posłużyły jako kanwa koncertu, a nie tamat do utyskiwania.
Wypiłam, przebrałam w aucie suchą koszulkę i wróciłam na Stachurskiego. Naprawdę cudowny koncert, szalony i prawie pod samą sceną, w drugim rzędzie. Wariatka, szalona, włosy w końcu związałam pyskiem, bo mi gorąco było ale wrażenia niezapomniane.
Poczekałam jeszcze na ostatni koncert i tu bach, gwiazda, gwiazdaczka, a nie mistrz sceny. Dałam dwie szanse ale się nie dało, Nie chcialam psuć sobie nastroju i pojechalam do domu.
Dziewczyny z miejscowego zespołu dawaly czadu, zaśpiewać tyle piosenek różnych artystów, to naprawdę trzeba mieć talent :)
Oczywiście Irek Jakubek mógłby gadać do rana na okrągło, haha