Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem ..jestem... młoda, ładna :P , szczęśliwa i zadowolona :) A co? Po co mi kompleksy?? :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37199
Komentarzy: 331
Założony: 30 września 2008
Ostatni wpis: 19 października 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nickania

kobieta, 49 lat, Mój Swiat

163 cm, 71.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 kwietnia 2009 , Komentarze (1)

Moje menu dzisiaj:
Śniadanie: 3 łyżki musli 150kcal
200 ml maślanki razem ; 284 kcal

II śniadanie: mała grahamka z białym serem, sałatą  i rzodkiewką
w diecie mam: kanapkę z żółtym serem i szynką (348) więc chyba nie przekroczyłam kalorii

Obiad: 4 łyżki makaronu świderki, pól gotowanej piersi z kurczaka, brokuły, kalafior, marchew deser: jabłko

Kolacja: kanapka z sałatą plus jogurt naturalny


Pozdrawiam serdecznie :))

8 kwietnia 2009 , Komentarze (2)

Tak do końca to chyba mi się nie uda jeść tak jak w diecie, ale trzymam się kalorii :)) Zamienię trochę kolejność posiłków, ze względu na to, że obiad w pracy jest raczej trudny.

Menu:
I Śniadanie: 3 łyżki musli z maślanką - 243 kcal
II śniadanie: dwie chrupkie kromki 50, jogurt naturalny z ziarnami 157, jabłko 70
Przekąska: nestle fitness z maślanką 120 + 134
Obiad w domu: mięso z piersi kurczaka, warzywa 300
Kolacja: 2 kromki z twarogiem chudym 140 kcal


Razem: ok 1214 kcal

7 kwietnia 2009 , Skomentuj

Tyle spraw i sprawunków do załatwienia, mam nadzieję, że zdążę ze wszystkim.
Moje menu dzisiaj:
Śniadanie: Nestle z mlekiem 240
II śniadanie w pracy: Maślanka truskawkowa 200 ml - 180
Obiad w pracy: Dwie łyżki kaszy jęczmiennej, 3/4 piersi z kurczaka, fasolka szparagowa 300?
Obiad w domu: zupa jarzynowa 200
Kolacja: chlebek chrupki z twarogiem i pomidorem...
postaram się nie pojadać jogurcików, ciasteczek, biszkopcików... oby się udało.
Razem: prawie 1200 kcal
Pozdrówka
A.

6 kwietnia 2009 , Komentarze (1)

To dłuższe niebycie trwało półtora tygodnia... a uzbierało się ponad 300 maili.
Dzisiejsze menu:
I śniadanko: Nestle fitness z mlekiem - 270kcal
II śniadanie: kefir owocowoleśny - 240 kcal
Obiad w pracy: kromka 100 kcal, łyżeczka masła 37kcal, pół papryki 56 kcal, plasterek szynki - 100 kcal.
Obiad w domu - zupa jarzynowa 200 max , Jogurt 150 kcal, ciasteczko zbożowe 150
Kolacja: Szklanka maślanki truskawkowej 160, trzy biszkopty (54) 
Razem: kcal plus zupa, która ma Bóg wie ile.

Razem 1517 kcal troche liczone na wyrost...

Pozdrawiam

4 kwietnia 2009 , Komentarze (2)

Nie umiem kompletnie się zmobilizowac.. nie mam pojęcia jak schudłam 11 kg, a teraz nie potrafię zrzucic nawet 4.
Chyba potrzebuję fachowca... albo dopingu. Ktoś musiałby mnie pilnowac. Jest 13 w południe a ja już zjadłam 1400 kcal. I to 120 % tłuszczu (jajecznica z 2 jajek z dwoma plasterkami szynki...) i inne ciekawostki.
Mam nadzieję, że może wspólnie z którą z Was, bo w grupie zawsze raźniej, uda mi się pokonac siebie.
W ub. tygodniu szło mi naprawdę niezle, ale w czwartek w tej knajpie z owocami morza zjadłam dwie solidne przystawki (krewetki w cieście francuskim, kalmary w cieście, dodatki wszekliej maści oraz częśc Asinych małż, którym nie mogła sama podołac) i wypiłam niebagatelną ilośc wina (3 lampki). Dzisiaj do końca dnia tylko maślanka (muszę kupic!!).
Pozdrawiam dziewczyny

1 kwietnia 2009 , Komentarze (4)

że jem mało. Jak to policzę na kalkulatorze, to wychodzi ze nawet sporo...
I śniadanie: musli z mlekiem
II śniadanie:) 2 śledzie bez chleba
obiad: zupa pomidorowa z ryżem
podwieczorek: 1/3 banana, 2 biszkopty, 1/2 jajka
przedkolacja :))) bo po spacerze byłam głodna... i kromka z twarogiem i łyżeczką żurawiny
kolacja... pomarańcza w takim razie tylko :))

Jutro jadę na szkolenie do Warszawy... umówiłam się z dziewczynami na owoce morza, więc objem się znowu. Dobrze, że chociaż zdrowo...
Pozdrawiam

A.

Garnek z produktami:
Nazwa Ilość Kalorie Białko Tłuszcz Węglowodany Usuń
 Musli owocowe (SANTE) 6 x płaska łyżka (13g) 316.68 5.38 9.36 52.73
 Mleko UHT 1.5% tłuszczu 1 x szklanka (225g) 105.75 7.65 3.38 11.25
 Śledź w oleju 1 x 100 g (100g) 301 16.4 26.5 0
 Zupa pomidorowa - koncentrat (PUDLISZKI) 2 x 100 g (100g) 166 4.4 7.4 24.8
 Ryż biały długoziarnisty (KUPIEC) 4 x płaska łyżka (13g) 183.56 3.64 0.52 41.08
 Chleb Graham 1 x kromka (40g) 90.4 3.04 0.68 19.76
 Masło extra 1 x płaska łyżeczka (5g) 36.75 0.03 4.13 0.03
 Jaja kurze całe 1 x sztuka (60g) 83.4 7.5 5.82 0.36
 Twaróg wiejski półtłusty (PIATNICA) 4 x dkg (10g) 45.2 6.2 1.6 1.52
 Żurawina do mięs i serów (STOVIT) 2 x płaska łyżka (18g) 44.64 0 0 11.16
 Banan 4 x dkg (10g) 38 0.4 0.12 9.4
 Biszkopty wrocławskie bezcukrowe (-) 2 x szt. (5g) 38 1.29 0.55 6.97
[ Usuń wszystkie ]
Suma:
1449 kcal 56 g 60 g

31 marca 2009 , Komentarze (2)

Od 8.30 do 12.00 próbowałam złapac "siuśki" do badania mojej córeczki. Zmarnowałam całe piękne przedpołudnie, bo ona jak zwykle zacięła się i żaden sposób nie pomógł. W końcu spasowałam i założyłam jej pieluchę ... nasiusiała pełno. Pewnie... jakbym ponad 3 h nie byla siusiu.. a piła za dwóch. No cóż.. jutro też jest dzień - będziemy próbowac. A jesli nie - to pani Helenka w czwartek spróbuje. Jej najczęściej się to udaje.
Z tych nerwów zjadłam chałkę - jakieś 220 kcal.. koszmar. Ale od począku:
I śniadanie - Musli z mlekiem
II śniadanie - chałka plus kawa z tłustym mlekiem, jedna kromka chrupkiego z twarożkiem
Obiad: zupa jarzynowa, pierś z kurczaka (1/2)
Podwieczorek: dorsz z surówką z kiszonej kapusty
Kolacja: śledź w oleju z kawałkiem chrupkiego

Garnek z produktami ("31.03.2009" na dzień 31 marca 2009):
Nazwa Ilość Kalorie Białko Tłuszcz Węglowodany Usuń
 KOŚCIAN - Mleko 1,5% 1.00 x szklanka (220g) 99 7.04 3.3 10.34
 SANTE - Musli tradycyjne 6.00 x dkg (10g) 219 5.1 2.76 43.5
 WASA - Pieczywo 3 zboża 1.00 x kromka (10g) 32.5 1.1 0.44 6
 Placek z kruszonką 7.00 x dkg (10g) 240.8 4.97 7.21 39.69
 Masło extra 1.00 x płaska łyżka (13g) 95.55 0.09 10.73 0.09
 GOSTYŃ - Mleko zagęszczone niesłodzone 5.00 x łyżka (13g) 85.15 4.29 4.88 6.11
 Dorsz świeży filety bez skóry 2.00 x 100 g (100g) 140 33 0.6 0
 WINIARY - Zupa jarzynowa 7.00 x 100 g (100g) 168 4.9 3.5 29.4
 Mięso z piersi kurczaka bez skóry 1.00 x 100 g (100g) 99 21.5 1.3 0
 Śledź solony 1.00 x 100 g (100g) 217 19.8 15.4 0
 Pomarańcza 1.00 x średnia szt. (250g) 110 2.25 0.5 28.25
[ Usuń wszystkie ]
Suma:
1506 kcal

30 marca 2009 , Komentarze (2)

Idzie lato, zaczęłam się ruszac, ale widzę, że bez diety jednocześnie moja waga nie spada - przeciwnie - idzie w górę. Mąż pociesza mnie, ze to pewnie od biegania.. ale ja wiem swoje. Już zawsze będę musiała się pilnowac - niczym alkoholik :(( Jestem teraz chora, więc okazji do podjadania muszę szczególnie unikac. Narazie mi się udaje. Wczoraj zjadłam
Rano: kawałek ciemnej bułki z masłem
II śniadanie: dwie chrupkie z twarożkiem, zielonym ogórkiem i czosnkiem
Obiad: rosół z łyżką makaronu, trochę gotowanego mięsa, kiszony ogórek
Deser: fantazja z płatkami
Kolacja: surówka z marchwi, selera, jabłka i oliwy.

Dziś:
Śniadanie: trzy chrupkie z twarożkiem, z zielonym ogórkiem i czosnkiem
II  sniadanie: 1/2 kiełbaski suchej ugotowanej cienkiej (10 cm), kromeczka chrupkiego, pół czerwonej papryki, pół pomarańczy
Obiad: fasolka szparagowa zielona, zupa jarzynowa, gotowana pierś z kurczaka
Przekąska : jabłka
Kolacja: śledzie z cebulką


Trzymajcie kciuki, żeby chociaż te niekomfortowe 4 kg mi zleciało... ten brzuszek mi tak wystaje i plecy mam z tyłu troszkę za bardzo pofałdowane.

Pozdrawiem i życze wytrwałości.
A.

13 marca 2009 , Komentarze (2)

Dziewczyny... kompletnie nie mam czasu pisać. Znów staraszny zachrzan w pracy :) Piszcie czasem co u Was.
Co do biegania to dalej kontynuuję postanowienie - 3-4 razy w tyg. ok. 2000 m. Idzie coraz lepiej, także spoczko.
Z menu troche gorzej, doszłam do wniosku, że albo pichcę dietetycznie i nie mam czasu np. na bieganie, albo biegam i nie mam czasu na pichcenie (a wtedy gotuje moja mama - tradycyjnie). Wolę biegać :))
Bo u mnie bieganie to cała wyprawa - jedziemy samochodem w dobre miejsce, mąż jedzie, mała stoi z przodu ma frajdę, bo nie gnieździ się w foteliku, a syn drepce ze mną. Muszę przyznać że ma niezłą kondycję.
Pozdrawiam i ślę całuski
A.

6 marca 2009 , Komentarze (2)

Z wiatrem, pod wiatr i w deszczu... ale nawet nie wiecie jak tego mi było trzeba. Moja kochana przyjaciółka Agnieszka od miesiąca umawia się ze mną na pilates i zawsze coś jej wypadnie. Postanowiłam więc wziąć sprawy w swoje ręce i wybrałam się wczoraj na biegi i obiecałam sobie, że będę kilka razy w tygodniu. Myślę bowiem, że problem nie tkwi w mojej diecie, tylko w braku ruchu.
Moje menu dzisiaj:
Śniadanie: Dwie chrupkie z serkiem feta
II śniadanie: dwa jajka na twardo z łyżką majonezu Omega Winiary
Obiad w pracy: Sałatka z oliwą, kapusta pekinska, pomidor, ogórek, ser feta
Obiad w domu: sos pieczarkowy z makaronem (mała porcja)

Pozdrawiam weekendowo :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.