Pamiętnik odchudzania użytkownika:
strzelba

kobieta, 31 lat, Warszawa

170 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do wymarzonej wagi i sylwetki potrzeba motywacji i wiary, ja ją mam! Wygrywa tylko ten kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć.Poddający się-nigdy nie wygrywa, a wygrywający-nigdy się nie poddaję.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lipca 2012 , Komentarze (4)

Cześć-cześć i czołem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak już wiecie przeszłam na wegetarianizm, ale wiecie co wam powiem nie tylko ze względów estetycznych ale też dlatego iż przeszłam na dietę "wg grupy krwi" a nie sprzyja mi mięso więc po prostu z niego zrezygnowałam. Zastępuję sojowymi produktami np tofu czy mlekiem sojowym, jak również soczewicą czy innymi produktami.Uważam że jest to dużo zdrowsze niż pochłanianie rocznie ton mięsa. Troszkę się naczytałam o tym ile cierpią zwierzątka które później trafiają na nasze talerze. To tak jakbym miała zjeść mojego domownika "Tosię" kotkę syjamską..?! Ej ona też ma uczucia, jest taka malutka i kochana. Co z tego że kurczaki są głupie?! nie są głupie! po prostu nikt ich nie oswaja z ludźmi a przecież równie dobrze mogą być moim czy twoim przyjacielem ;) więc HEEELLOOŁŁŁ ;)
Dobra pewnie nie interesuje was zbytnio temat wegetarianizmu bo 3/4 z was normalnie spożywają mięso, a więc nie zanudzam was dłużej.
Jak mi minął dzień? bardzo intensywnie bym powiedziała. Rano od 8-17 byłam w pracy i miałam mieć dzień detoksykacji i nic nie jeść ale widziałam że następnego dnia mogę się dosłownie rzucić na jedzenie, tak więc odpuściłam. Zjadłam pożywne śniadanko bo domyslałam się że w pracy nie będę miała okazji usiąść na pupie jak to w pracy kelnerki..nie ma lekko ;)

ŚNIADANIE (6:20)
serek wiejski lekki z natką pietruszki i szczypiorkiem
kromka chleba razowego pełnoziarnistego z masłem roślinnym
owsianka fitella diet truskawkowa
zielona herbata

Obiado-kolacja(17:20)
barek sałatkowy pizzy hut (słupki marchewki, fasola czerwona, sałata lodowa, kiszona kapusta, ogórek zielony, pomidor, pestki dyni, sezam , suszone śliwki a wszystko w miseczce polane sosem jogurtowym.)

Później poszłam na siłownie po długiej przerwie czas się ogarnąć!!
-15min bierzni
- ćwiczenia (brzuch, nogi)
-30min orbitreka
Oczywiście po prysznicu smarowanko balsamem Eveline 4D fitness :D
 podsumowując moją siłownie  z poprzednimi konfrontacjami =mało zrobiłam, ale.. dopiero zaczynam po dłuższej przerwie więc nie ma co przeginać ;-) 
Ciekawe jak wam idzie moje kochane?! POZDRAWIAM






18 lipca 2012 , Komentarze (5)

Cześć kochanie, nie było mnie ostatnio bo życie mi się skomplikowało. Odeszłam raz na zawsze o mężczyzny. Nie chce być dla kogoś opcją ale a priorytetem. Niestety kocham go strasznie i muszę z tym żyć. Dam sobie radę. 
A co do diety: taka sobie nic specjalnego. Od dzisiaj jestem wegetarianką. Czytałam dzisiaj duzo na ten temat i nie potrafię patrzeć normalnie na mięso..Zresztą może i lepiej bo przechodzę na dietę do mojej grupy krwi Arh+ a w niej nie mogę jeść mięsa więc się pokryło, akurat ;) jak wam Idzie?


15 lipca 2012 , Komentarze (3)

Śniadanie(7:30)
owsianka fitella diet o smaku malinowym + łyżka płatków owsianych górskich
-zielona herbata
2 Śniadanie(9:30)
jogurt mały Danone i łyzka otrąb owsianych
trochę fasolki szparagowej
-zielona herbata
obiad(13:30)
kalafior gotowany w kurkumie (nabrał żółtej ładnej barwy)
2 jajka sadzone (smażone na łyżce oliwy)
podwieczorek (15:00)
jabłko
Kolacja (18:30)
250ml zupy brokułowej bez śmietany same zmiksowane ugotowane warzywka z woda
serek wiejski lekki 
barek sałatkowy Pizzy Hut (ogórek plasterki, pomidor ćwiartki, sałata lodowa, słupki marchewki, łyżka prażonej dyni i łyżka śliwek suszonych)
(KOLACJĘ zjadłam większą bo pracę skończyłam o godzinie 2giej w restauracji -.- a pójdę spać pewnie o 4 :/ więc no cóż musiałam mieć skądś energię na latanie przy stołach a późniejsze mopowanie, odkurzanie i zamiatanie sali :/ tzw ZETKA-zamknięcie restauracji)
 




13 lipca 2012 , Komentarze (11)

Siemaneczko ;)
 Co dzisiaj jadłam? a więc tak wyglądał mój dzionek ;D
 wstałam o 5:00 i wypiłam szklankę wody ciepłej ze specyfikiem "apetyt stop"
poszłam biegać nad czczo 10min po parku
wróciłam do domu i poszłam spać
tata obudził mnie o 8 bo musiałam pozałatwiać kilka spraw związanych ze studiami.
Mianowicie zaczyna mi się układać i zostałam oficjalnie studentką Wyższej Szkoły infrastruktury i Zarządzania w Warszawie na ul. Rakowieckiej 32 na kierunku: KOSMETOLOGIA 
 Śniadanie (8:00)
owsianka fitella diet o smaku malinowym 
jajko gotowane na twardo
2 Śnidanie (11:00)
jabłko
(13:00) kawa z mlekiem 2%
Następnie byłam w pracy 13-22 więc średnio miałam czas żeby jeść, za duży ruch w Pizzy Hut na zamku jest i jako kelnerka mam opór chaos do ogarnięcia :/
Obiado-kolacja (17:30)
250ml zupy krem pomidorowej bez śmietany (kubek)
sałatka śródziemnomorska z serem feta 

Dzisiaj mam urodziny, aktualnie wybiła data 13 lipca-piątek! Alkoholu nie piję ale idę za chwilę spać. Jakoś nie odczuwam swoich urodzin, są bo są, ale nie zwracam na nie uwagi :)
DOBRANOC

11 lipca 2012 , Komentarze (5)

Cześć dziewczyny, właśnie wróciłam z zakupów. Ostatnio się trochę pogubiłam po weselu z dietą. Wróciłam do starej diey 69kg. Niestety :( ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;) Kupiłam 2 książki i zaraz się zabieram do ich czytania. Mam straszną mobilizację i chcę wyglądać jak Miley Cyrus która w ostatnim czasie schudła sporo i wygląda rewelacyjnie ;)

7 lipca 2012 , Komentarze (2)


Przed śniadaniem abs na brzuch 8min i szklanka wody z octem jabłkowym
Śniadanie (5:30)
kromka chleba razowego żytniego 100g (184kcal)
pasta łososiowa (90g warkocza z łososia,szczypiorek, keczup, jajko)
2 plastry pomidora

Aktywność: jazda na rowerze 7-11 ! 

2 Śniadanie (11:00)
0,5kg czereśni (300kcal)
jogurt zamrożony 0% tłuszczu (mały)

Obiad (14:00)
1/2 kalafiora
dip z j.naturalnego danone
troszkę kurczaka z rosołu poskubałam z korpusu 

Kolacja (18:20)
Miseczka sałatek z pizzy hut (ogórek, pomidor, marchew, czerwona fasola, suszone śliwki i dynia)
-2 paluchy z ciasta od pizzy




6 lipca 2012 , Komentarze (6)

12 zasad każdej diety:

1.Jedz posiłki 5 razy dziennie
Zaplanuj swoje zajęcia tak, by jadać regularnie co 2-3 godziny, wtedy organizm nie będzie odkładał tkanki tłuszczowej. Warunek - posiłki muszą być niewielkie - nie możesz więc najadać się do syta. Zawsze pamiętaj też o śniadaniu. Jeśli to możliwe, staraj się jeść obiad między 13.00 a 15.00, wtedy organizm ma szansę spalić do wieczora dawkę 600-1000 kcal. Lekką kolację zjadaj najpóźniej pomiędzy godziną 18.00 a 19.00
.2. Jeśli podjadasz - to tylko warzywa!
Lubisz przegryźć coś między posiłkami - sięgaj po warzywa, np. marchew lub seler naciowy, paprykę, ogórka, rzodkiewki. To jedyne przekąski, na które możesz się skusić (oczywiście nie maczaj ich w dresingach czy sosach!). Unikaj jednak roślin strączkowych. Choć są zdrowe, w porównaniu z innymi warzywami mają stosunkowo dużo kalorii. Dlatego najlepiej jeść je nie częściej niż raz w tygodniu - zamiast porcji mięsa.
3. Strzeż się pułapek
Często produkty, które oceniamy jako niskokaloryczne, wcale takie nie są. Np. margaryna dietetyczna jest niemal tak tucząca jak masło. Dużo kalorii ma też czekolada bez cukru, płatki śniadaniowe light oraz muesli (z orzechami i miodem - ok. 350 kcal w 100 g). Owoce i niesłodzone soki zawierają cukier prosty - fruktozę, który w dużych ilościach również tuczy.
4. Przeżuwaj jak najdokładniej
Sygnał, że mamy już dość jedzenia, dociera do mózgu z opóźnieniem. To dlatego osoby, które jedzą szybko, zwykle jedzą bardzo dużo. Aby uniknąć niepotrzebnego objadania się, jedz najwolniej jak tylko możesz. Nie połykaj niepogryzionych kawałków. Dokładnie przeżuwaj każdy kęs (to pomoże także zapobiec zgadze). Poza tym rób przerwy pomiędzy kolejnymi daniami. Nigdy nie bierz dokładki ani deseru.
5. W restauracji bądź oszczędna
Nie zamawiaj całych zestawów obiadowych, tylko pojedyncze dania. I wybieraj potrawy, które pasują do twojej kuracji odchudzającej - np. sałatki bez majonezu, niezabielane zupy, mięso lub rybę z rusztu. Jeśli jednak skusisz się na zakazany przysmak, nie załamuj się. Po prostu jak najszybciej wróć do diety. Uwaga! Nie próbuj robić sobie głodówki. To nic nie da, a pogorszy twoje samopoczucie.
6. Nie rezygnuj z diety z powodu braku efektów
Na początku odchudzania organizm nie chce poświęcić swoich zapasów, czyli tkanki tłuszczowej. Dlatego spowalnia przemianę materii i czeka - a nuż dostarczysz mu więcej kalorii... Dopiero po 2 tygodniach daje za wygraną i zaczyna spalać tłuszcz. Ogromnie ważne jest więc, żebyś wytrwała, mimo chwilowego braku efektów. Pamiętaj także, że skuteczna dieta musi potrwać. Aby nie denerwować się niepotrzebnie brakiem postępów nie zbliżaj się do wagi. Wchodź na nią nie częściej niż raz w tygodniu.
7. Pij jak najwięcej
Norma to 2 litry napojów dziennie - przyspieszysz przemianę materii i oczyścisz organizm z toksyn (których bardzo dużo wytwarza się wskutek spalania tłuszczu). Ważna jest jednak nie tylko ilość płynu, ale i jakość. Zrezygnuj z kawy - odwadnia organizm - i napojów gazowanych - dwutlenek węgla pobudza łaknienie. Zastąp je zieloną herbatą i sokami warzywnymi.
8. Nie daj się skusić!
Każdy, kto kiedykolwiek był na diecie, na pewno zauważył, że rodzina i znajomi właśnie w tym czasie w dwójnasób zachęcają do jedzenia. Musisz być twarda! Stanowczo odmawiaj schaboszczaków i słodyczy, a po pewnym czasie nawet najwytrwalsi przeciwnicy twojej diety dadzą ci spokój.
9. Pamiętaj o ruchu

Choć większość z nas nie lubi ćwiczeń, warto się przełamać. Dlaczego? Trening przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej. Ale czy wiesz, w jaki sposób? Ćwicząc, zwiększasz przyrost mięśni. A im większa masa mięśniowa, tym większe zapotrzebowanie organizmu na energię.Czerpiesz ją właśnie ze zmagazynowanego tłuszczyku. Jaki z tego wniosek? Wszystkie posiłki są dla ciebie mniej tuczące, bo organizm szybciej je spala!
10. Unikaj słodyczy
Dla wielu z nas czekolada lub ciastka są największym przysmakiem. I to właśnie one często odpowiadają za nasze dodatkowe kilogramy. Dlatego podczas diety musisz o nich zapomnieć.Gdy masz ochotę na coś słodkiego, np. pączka, zaciśnij zęby, pomyśl o swojej nowej figurze i sięgnij po owoc, niskokaloryczny jogurt lub kilka marchewek. Od święta - po galaretkę owocową.
11. Przed przyjęciem zaplanuj, co zjesz
Nie musisz odmawiać sobie wszystkiego. Po prostu zaplanuj, co będziesz jadła (np. mięso, wędlinę, warzywa), a potem trzymaj się tego planu. A przed przyjęciem zjedz coś lekkiego, np. sałatkę. To uchroni cię przed rzucaniem się na jedzenie. Omijaj ciastka i chipsy!
12. Wystrzegaj się tłuszczu
To dość trudne, bo... jest on podstępny. Większość z nas kojarzy z nim masło, olej, słoninę, smalec w kostkach, golonkę oraz boczek. Nie zdajemy sobie sprawy, że tłuszcz jest sprytnie ukryty w wielu niewinnie wyglądających produktach. Wśród nich są parówki (tak! nawet drobiowe), sery, pasztet, sosy, sałatki z oliwkami i awokado, zupy kremy lub zabielane śmietaną, a także kruche ciasto oraz kremy i lody. Jeśli chcesz ograniczyć ilość tłuszczu w swojej diecie, do zup i sałatek, zamiast majonezu i śmietany, dodawaj jogurt. Jedz tylko niemielone mięso i wędliny i wykrawaj z nich tłuszczyk. Na deser, zamiast tortu lub lodów, wybierz raczej kawałek biszkopta lub sorbet owocowy. 


Dobre rady na odchudzanie :) 

1.Dzień zacznij śniadaniem
Rano twój organizm potrzebuje energii, by się rozruszać. Wstań wcześniej i zjedz solidny posiłek. Dzięki temu po 2?3 godzinach nie rzucisz się na tuczące przekąski.
2. Nie popijaj jedzenia
Wodę, soki i herbatę pij między posiłkami. Na pół godziny przed jedzeniem wypij szklankę wody mineralnej ? wypełnisz żołądek i szybciej poczujesz się syta.
3. Odchudzaj kanapki
Chleb smaruj cienko miękkim masłem lub margaryną, a nie masłem trzymanym w lodówce. Łatwiej je rozsmarować i mniej się go zużywa. Tak możesz zaoszczędzić nawet 5 g masła, czyli ok. 45 kcal.
4. Jedz po kolei
Posiłki zaczynaj od jedzenia warzyw: sałaty, selera naciowego, brokułów, rzodkiewki, kalafiora, które szybko wypełnią żołądek. Dania najbardziej kaloryczne (mięso, makaron) zostaw sobie na koniec. Będziesz już prawie syta i na pewno zjesz ich mniej.
5. Żuj gumę
Gdy robisz zakupy lub gotujesz, najłatwiej ulegasz pokusie pojadania. Żucie gumy, najlepiej o smaku miętowym (oczywiście bez cukru), zmniejsza apetyt.
6. Ograniczaj się w weekendy
Zaoszczędzisz kalorie, jedząc w sobotę i niedzielę tylko dwa główne posiłki: śniadanie i późny obiad. Jeśli pomiędzy nimi zgłodniejesz, zjedz jogurt lub chrup surowe warzywa.
7. Przekąś coś przed obiadem
Na godzinę przed posiłkiem zjedz 3 łyżki otrębów owsianych z małym opakowaniem jogurtu, jajko na twardo lub pół puszki tuńczyka w sosie własnym. Nie będziesz taka głodna i zjesz mniejszą porcję.
8. Dziel posiłki
Zanim zaczniesz jeść, podziel każde danie na dwie części. Zjedz połowę. Odczekaj 10 minut. Jeśli nadal będziesz głodna, dokończ posiłek. W przeciwnym razie schowaj resztę do lodówki.
9. Pij cappuccino
Jeśli masz ochotę na coś dobrego, zrób filiżankę cappuccino z chudym mlekiem, oczywiście bez cukru. Świetnie smakuje. Ma tylko 50 kcal i ok. 2 g tłuszczów.
10. Nie rób zapasów
Nie trzymaj w domu dużej ilości słodyczy, chipsów i tuczących przekąsek. Jeśli masz ochotę na lody lub ciasteczka, kup małą paczkę. Nie przesadzisz nawet wtedy, gdy zjesz całe opakowanie.

6. Nie rezygnuj z diety z powodu braku efektów

Na początku odchudzania organizm nie chce poświęcić swoich zapasów, czyli tkanki tłuszczowej. Dlatego spowalnia przemianę materii i czeka - a nuż dostarczysz mu więcej kalorii... Dopiero po 2 tygodniach daje za wygraną i zaczyna spalać tłuszcz. Ogromnie ważne jest więc, żebyś wytrwała, mimo chwilowego braku efektów. Pamiętaj także, że skuteczna dieta musi potrwać. Aby nie denerwować się niepotrzebnie brakiem postępów nie zbliżaj się do wagi. Wchodź na nią nie częściej niż raz w tygodniu.6. Nie rezygnuj z diety z powodu braku efektów


5 lipca 2012 , Komentarze (6)

Cześć i czołem wszystkim!

Śniadanie(8:30)
owsianka z jagodami (4 łyżki płatków owsianych błyskawicznych, pół szklanki jagód ) ( 146kcal+ 59kcal) szklanka mleka 0,5 (83kcal) => Jak widać zrobiłam owsiankę sama i wyszła dożo bardziej kaloryczna niż ta z saszetki gotowa :)

2 Śniadanie (11:00)
jabłko 375g (173kcal)

Obiad (14:30)
miska warzyw (ogórek zielony, marchewka, 2 ziemniaczki, pieczarki, pomidory, łyżka żurawiny i  łyżka pestek dyni + sos jogurtowy ze szczypiorkiem) => posiłek pracowniczy w Pizzy Hut, jak ktoś bywa to wie co znaczy bar sałatkowy i miseczka ;)
kromka chleba żytniego razowego około 180kcal

kolacja (18:30)
Activia brzoskwinia z ziarnami zbóż (148kcal)
-wafel ryżowy (36kcal)


4 lipca 2012 , Komentarze (7)

Cześć dziewczyny, te które odwiedziły mój poprzedni wpis wiedzą przez co przeszłam. Ale pół nocy nie spałam i wszystko przemyślałam. Czyniąc tak jak czyniłam robiłam sama sobie krzywdę i postanowiłam być dla siebie najlepszą przyjaciółką, szanować się w każdym calu ;)
Dzisiejszy dzień, czy jest udany, przestałam tak do tego podchodzić, ma być przede wszystkim mało-często i zdrowo ;)

przed śniadaniem szklanka wody z octem jabłkowym
Śniadanie (7:30)

płatki owsiane Fitella slim effect z mlekiem i malinami (171kcal)

+ łyżka płatków górskich owsianych (37kcal)
2 Śniadanie (11:17)
jabłko 380g (190kcal)
Obiad (14:10)
100g piersi z kurczaka gotowanej na parze
70g chleba razowego Żytniego (132kcal)
sałata lodowa i pół pomidora zmieszane z j.naturalnym
+łyżka keczupu i łyżka musztardy (kurczak był za suchy )
Podwieczorek (16:00)
marchewka i plastry ogórka zielonego
Kolacja (18:50)
serek wiejski lekki Piątnica (121,5kcal)
+łyżka otrębów owsianych (25kcal)
+łyżeczka lnu mielonego (13kcal)
 1szt marchewka (15kcal)

 Dziękuję, wszystkim osobom które mnie wspierają bo naprawdę wiele dla mnie robicie!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.