Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem jaka jestem:) do odchudzania skłoniła mnie moja J.Lo czyli 101cm w biodrach i niemożność kupienia spodni na taki obfity tyłeczek:(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12031
Komentarzy: 269
Założony: 28 lutego 2010
Ostatni wpis: 11 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kornelia24

kobieta, 38 lat, Suchedniów

167 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: W tym roku musi być upragniona 5 z przodu:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 marca 2010 , Komentarze (2)
Witajcie moje Szalone Dziewice

Oglądałyście wczoraj ten nowy serial na TVN KSD??  Kurcze zajefany taki życiowy i nowoczesy ntrasznie mi się podoba

A co do dnia dzisiejszego to dziś znów zaliczyłam kłótnie z moją Mather powiedziałyśmy sobie co myślimy jedna o drugiej i ogólnie atmosfera w domku nie jest za ciekawa a co do  menu to dziś sukces udało mi się w 100% zrealizować plan dnia i jestem Happy z tego powodu tylko kurcze jeszcze ciężko mi się zmusić do ćwiczeń ale wczoraj zaliczyłam 150 półbrzuszków i pare ćwiczen na nuny i dupeczke a dziś może później uda mie się wgramolić na rowerek trzymajcie kciuki żebym na niego siadła albo nie zmuście mnie to tego plissssssss

2 marca 2010 , Komentarze (2)
Dziękuje dziewczynki za słowa pocieszenia macie racje nawet jej juz przeszło
ale za to ja przez pół dnia chodziłam jak zbity pies i niestety obżarłam się ja głupia tak że aż mnie brzuch bolał i nawet przez myśl mi przeszło wymiotowanie bo mam tak ogromne wyrzuty sumienia że nie umiałam zapanować nad sobą ehhhh.......a teraz idę poćwiczyć troszeczkę może uda mi się spalić nadmiar tego żarełka??

2 marca 2010 , Komentarze (3)
Witam moje wszystkie chudzielce:)
Dzisiaj niestety nie mam zbyt dobrego nastroju bo posprzeczałam się z mamą i teraz chodzi taka z fochem i nic prawie sie do mnie nie odzywa:( przykro mi z tego powodu i chciałam bym żeby jej juz przeszło bo ja tak nie umiem funkcjonować bez niej:( pomóżcie dziewczynki....:((((

1 marca 2010 , Komentarze (2)
Kurcze tak się boje wejść na ta moja wagę jak o niej pomyślę to mnie dreszcze przebiega
Powód?.........Weekend bez ograniczeń w żarełku ehhhh może jutro się odwarze i na nia wskocze

Tak bardzo pragnę mieć 5 na przodzie ale kiedy to będzie to ja nie wiem jak będzie to chyba jakimś dziwnym cudem bo obawiam się że podrodze gdzieś tam się pokne jak zwykle i wszystko pójdzie na marne

1 marca 2010 , Skomentuj
Dziś prawie udało mi się zrealizować moje menu, mówię prawię bo troszki je zmodyfikowałam Nie udało mi się zjeśc obiadu o 16 dlatego zamieniłam go z kolacją... Która niestety odbyła się o 18.30 bo dopiero o tej godzinie wróciłam z pilatesu i zjadłam sobie pysznego Dorsza z porami mniam mniam pyyyyszny był i nawet czuje się pełniutka

A teraz idę sobie poczytać co u was słychać....Buziaki

1 marca 2010 , Komentarze (1)
Witam was moje Kochane
Obudziłam się dzisiaj z niesamowitą chęcią i energią do działania i zaczynam dietkę od początku

Jak zarazie zamierzam jesc co dwie godzinki małe porcje żarełka:)
Menu na dzisiejszy dzień:

Śniadanie godzina 9:20- kromeczka chlebka razowego z plasterkiem szyneczki z indyka i plasterkiem pomidorka a do tego 1 jogurt naturalny i czerwona herbatka

II śniadanie 11:20- 1 jabłko

przekąska o 13:20- 1 pomarańcza

Obiadek o 16.00- rybka gotowana na parze z warzywkami

Kolacja 18:00- jogurt naturalny z 3 ciasteczkami zbożowymi

I oczywiścię w między czasie duuuużo wody i herbatki czerwonej


To jest mój plan na najbliższe dni mam nadzieję że tym razem wytrwam a nie polegne na placu boju:)

I postanowiłam że zapiszę się na fitness i juz dziś lece na pilates....ehhh jak to łatwo się mówi a trudniej realizuję

Trzymajcię się moje Mordeczki lecę do pracy:*:*:*:*

28 lutego 2010 , Skomentuj
Moje Złotka kochane dziekuje za słowa otuchy:) a teraz lece lulac bo jestem taka głodna że aż mi słabo:( więc co by sie nie skusić na szamke wypije szklanke lub dwie wody i idem przytulać podusię:)
Do jutra moje drogie papatki:*

28 lutego 2010 , Komentarze (2)
Od juta postaram się wrócić do odpowiedniej dietki i znów myśleć pozytywnie że się uda:).... z waszym wsparciem myślę że sobie poradzę przejść przez tą granice gdzie waga od 2 tyg stoi w miejscu a mnie ogarnia myśl że "jeżeli nic nie spada to po co ja sie tak morduje" i rzucam  się na lodówkę zjadam wszystko a później ehhh wyrzuty sumienia:( i tak w kółko.....

28 lutego 2010 , Komentarze (1)
Witajcie moje Kochane:*
Postanowiłam się do was przyłączyć bo potrzebuję wsparcia i motywacji do dalszych zmagań z tymi okropnymi kilogramami....ehhhh. Jak już wiecie chodze do dietetyczki tylko ze ona jakos nie umnie mnie zmotywować do tego zebym znów wróciła na dobry tor czyli diety a niestety kaske bierze i to nie małą:(
Jestem załamana bo znów moje wysiłki zakończą się porażką i udowodnię sobie kolejny raz że jestem do niczego i nie potrafię osiągnąć wytyczonego celu:(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.