Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MirellaSara

kobieta, 32 lat,

168 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 kwietnia 2012 , Komentarze (7)

Hejj,
 jutro mamy gości. Przyjeżdża rodzina z Niemiec.
 Dzisiaj zrobiłam kilka prań, umyłam lodówkę, jeszcze prysznic wyszorować, upiec ciasta, ogarnąć dom.. A ja siedze i słucham smutnej muzyki. Nie wiem w sumie o będę robiła po szkole, jak zdam maturę, o ile zdam, bo ta guuuupia (!) matematyka :) Rozważam wyjazd za granicę, ale nie wiem do jakiego kraju najlepiej. Jestem wolna jak ptak, nic mnie w Polsce nie trzyma.:) Taki wyjazd już od dawna planuję: bo studiować w Polsce w dzisiejszych realiach nie jest łatwo, jeżeli chodzi o jakiś fajny kierunek ( mieszkam  takim miejscu, że fajne uniwerki np. Akademie Sztuk Pięknych. są daleko, np. Lublin, albo Kraków. A na politechnikę nie chcę iść.. Dlatego pozostaje wyjazd za pracą.

Co Wy myślicie o tym ? Jakieś wskazówki ?:)
 Mile widziane będą :)



i Wesołych Świąt Drobinki !! :)




uroczy ten królik :)) ;p


5 kwietnia 2012 , Komentarze (8)



  Heeey !:)  dziewczynki, i chłopaki, których tutaj tak mało (;


  Wracam do Was:) Stęskniłam się za Wami troszkę.. Nie raz zaglądałam aby podczytac co u Was, zobaczy tematy na forum, takie stare przyzwyczajenie:) Jestem z Was taaaaka dumna, te zrzucane kilogramy, piekne mordki i ciałka :) I dobre nastawienie.. :)


  U mnie jest już lepiej. Coraz bardziej wychodzę na prostą, walczę z depresją. Jestem o niebo szczęśliwsza.


<3  za 3 tygodnie kończę szkołę !! yuuupi !:) Normalnie, nie wiecie jak bardzo sie z tego powodu cieszę:) :D
<3  z końcem szkoły wyjeżdżam na małą wycieczkę za granicę:D
<3  niektórzy mówią mi że schudłam :) Co mnie cieszy ogromnie:)
<3  mieszczę się jeszcze w spodnie r 40 ( które ze mnie kiedyś spadały), tak sie mieszczę, że trochę rozporek się rozpina, ale jestem dumna.. :)
<3  zrezygnowałam z mieszkania w mieście, wróciłam do domku:) O  wiele lepiej jest mi w domu:) Trochę męczące są dojazdy do szkoły, ale to nic. Wytrwam !:)
<3  z przyjaciółką coraz lepiej się dogaduję ;)
<3  i wieeeele innych.:)
<3  i jeszcze jedno, nawet moja siostra mówi mi że schudłam !! o jaaa ;D

<3 No właśnie !:) - zdałam prawko :)) Za 3, ale za pierwszym jak wyjechałam na miasto. Pierwsze dwa razy skończyły się rozwalonymi słupkami :D

  Te smutne sprawy też są, ale w tym momencie mało znaczące;) Muszę by zadowolona z tego co udało mi się osiągnąc. Może dla Was to nie dużo, jednak jak dla mnie sporo. :)

  Walczcie dalej ze zbędnym tłuszczykiem, ja też walczę !:)

  Achh, i zapomniałam dodac, że codziennie wieczorkiem cwiczę brzuszki :))

  Całuski !:))



14 lutego 2012 , Komentarze (14)




    Tak. Muszę sie z Wami pożegnać. :(

 Obiecałam to mamie, że puki co nie bd miała żadnego konta na forum.
 Muszę się pozbierać, szukać tego co ważne w realu, szczęścia, uśmiechu, zadowolenia nawet z tych malutkich rzeczy..  A nie ciągle żalić się dla Was.. 
A będzie mi smutno bez Was. Niby może jakoś za dużo w sprawach diety się nie udzielam, ale lubiłam te pogaduszki, zabawne pytania, oceń na ile kilogramów itd.

Niektóre z Was są dla mnie naprawdę bliskie, i jeżeli chcecie mieć ze mną nadal kontakt, odezwijcie się na priv dam swój namiar:)

Ogólnie co u mnie ?
  Hmm.. walentynkowy dzień, jak nie walentynkowy, haha, nawet z małej go piszę:p ( nie lubię walentynek) W szkole lepiej, ale musi być jeszcze lepiej. W domku OK,  chociaż nie brakuje jakiś smutnych sytuacji. Z dietką średniawo, zjadłam dzisiaj za dużo, przyznaję sie bez bicia:) O 2 słodkie bułki :d

Mam nadzieję że u Was jest dobrze, a z dietką też wspaniale. A jak jest gorzej to nie poddawajcie sie !:)

Naprawdę mi smutno się z Wami żegnać :(



( pamiętnik za kilka dni blokuję, byc może kiedyś do odwołania)






12 lutego 2012 , Komentarze (10)



Siostra wyciąga z mojej szafy moje za małe spodnie, i na legalu mierzy (!) No sorry.. ale by chociaż zapytała. jestem uczulna na punkcie tego że przytyłam, czy ona nie rozumie że tak sie zachowując robi mi przykrość ??
Nie raz tak było, ze bierze moje przymałe ciuchy na mnie, i sobie je nosi (!) :(

6 lutego 2012 , Komentarze (8)



Heyy !


Prawka nie zdałam. Łuk. A taki fajny był egzaminator..
Z dietą nie dietkowo.
Czekolada.
Kanapki - ogrom. Brzuch mnie boli.
Smutno. Znowu szkoła. Szara rzeczywistość. Muszę się znowu pozbierać.

 Być silna.





uśmiechać się na codzień


 Dla siebie, dla innych.

 Wspierać.
<3



i może kochac . kogoś. tak wyjątkowo.
chciałoby sie
(;


PS. ja jak zwykle nie na temat. nie o diecie ;p


2 lutego 2012 , Komentarze (19)




Witajcie :)

Jak w temacie, muszę sie pochwalić.. Iii :D Wracam do domu, zmeczona, osłabiona, ( oddawałam krew, i omal nie zemdlałam, ale upieram się nadal że będę zdawała ) :). Odpalam kompa, i ?:D A tu mój kolega z Hiszpanii namalował mój portret :)  Takie niby małe rzeczy, a jak cieszą ;)

zdj delete.

:) troche grubo, ale co tam :p

27 stycznia 2012 , Komentarze (6)



Ten o którym się tak rozmarzyłam. No właśnie, marzenia tryskają jak bańka mydlana. Z nieoficjalnych źródeł, plotki, ploteczki dowiedziałam się że on jest babiarzem.. >ehh. A wyglądał na cichego, i samotnego. Był  miły i bardzo uprzejmy. Kulturalny ? wychowany ? Kocham takich chłopców, bo ich mało jest na świecie. Ale jak widać, wszyscy chłopcy mają coś ze sobą wspólnego .

Sytuacja jest na tyle gorsza ( ale nie chce o tym pisać), że jestem już na 100 % pewna, że nie napisze . ( na fb mnie wczoraj już zaprosił) . Ale tak będzie lepiej.

Z dietka jest ok.. Noo.. w miarę okej :) Zdaje mi się że wyglądam na szczuplejszą, jem średnie ilości ( i wszystko), ciasto też. Mhmmm :)

I wydaje mi się że mam brzuszek mniejszy :) Nom i piję dużo płynów. Jak nigdy.  Szczególnie pod wieczór, mam jakieś zapotrzebowanie :)) Ogromne (!) :)










26 stycznia 2012 , Komentarze (2)



Chłodno tak,może widzę Ciebie już ostatni raz
Chodźmy stąd,nie chcę wiedzieć że jutro Cię zabraknie
Tylko w taki dzień, w mieście, gdzie od dawna zakazano łez znajdę Cię
Zanim będzie już za późno żeby śnić ..




Ależ ja jestem.. głupiutka (!)

Mam głupie nadzieje, że on się do mnie odezwie. Jasne że sie nie odezwie.



25 stycznia 2012 , Komentarze (9)




jejjuś, jakie dziwne uczucie jest jak kogoś poznajesz.. Rozmawiasz z nim tylko kilka chwil, bo potem musisz wyjeżdżać, ciągle myślisz o nim..
Ba !  Nawet tęsknisz..
I nie wiesz czy to ma najmniejszy sens ? Bo nie wiesz, czy On czuje to samo.
A tak wcale nie miało być.
Miałam tylko pogadać z nim,bo wyglądał na takieeego samotnego..
Nic więcej.
Niestety w mojej pamięci został na dłużej.




23 stycznia 2012 , Komentarze (6)



  Heyy dziewczynki !:)

W moim życiu strasznie dużo się zmieniło ;) W dosłownie kilka dni. Zrozumiałam, jak bardzo ważne są też inne rzeczy niż zamartwianie się, smutki, i pogrążanie się w nich. Chociaż czasami nachodzi mnie melancholia, to wiem, że nie mogę się jej poddać :d
Mam nadzieje że moje lepsze widzenie świata potrwa jak najdłużej :)

Z dietką jest w miarę OK. Mam nawet wrażenie że zeszczuplałam :) Ale w tej chwili ( tak w tajemnicy;p) mam ważniejsze sprawy niz dieta :) Dietko (!) nie obraź sie :)) :P

Na prośbę Zoyyki wstawiam moje crazy zdjęcie. Zmęczona i rozczochrana, ale szczęśliwa. :)




Really, przepraszam za tą głupią minę ;p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.