Cześć Witam Powiem wam dziewczyny, że pogodna jest do niczego, smutno za oknem pada deszczyk.
Ale jakby nie było jest potrzebny! Do moich egzaminów coraz bliżej 22 23 24 i ostatni tydzień później.
oczywiście stres już odczuwam ale za naukę się nie biorę. I znów chyba wszystko na ostatnią chwilę będzie. Mój facet chyba zaczyna się generalnie starać. Bo wpada częściej mało ważne że więcej czasu ma bo co chwile na wolne go wywalają.
Ja to nie wiem katastrofa w tym kraju a już w takim małym miasteczku jak Częstochowa. Szok.
Jeśli chodzi o dietę to powiem wam że jestem mega głodna. Ale nie ma co się dziwić bo jestem przed @ i wtedy na on stop jestem głodna.
A dzisiaj na całe szczęście od działki mam wolne ostatnio jeździłam nie mal codziennie od 2 czy 3 tygodni.
Więc podziękuje na razie.
Moje menu to :
Śniadanie
- mleko
-płatki kukurydziane
II Posiłek
- śnieżka
- kawa 3 w1
w towarzystwie przyjaciólki
Obiad
- ziemniaczki
- 1 jajo zadzone
- suróweczka domowej roboty z ogórków i papryki
Kolacja
- 2 kromki jasnego chlebka
-mała kiełbaska
- ketchup z dodatkiem ostrego sosu
Aaaa i pomiędzy posiłkami czereśnie ;p
Planuję dzisiaj jeszcze poćwiczyć cokolwiek ale nie obiecuje. bo lenia mam ogromnegoooo