Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dlaczego odchudzanie , nooo nie jest to trudne pytanie w zasadzie wszystko przez lustro w domu , kiedy się w nim przeglądam wyglądam jak- tuż przed porodem do tego ból nóg, a w szczególności kolan ale czarę goryczy przelał fakt kiedy to moje dziecko wróciło ze szkoły i powiedziało ,że w szkole się z niego śmieją że ma grubą matkę. No wszystko wszystkim , ale jak bym w twarz dostała.I postanowiłam ,że nigdy więcej ani ze mnie nikt nie będzie się śmiać ani tym bardziej z moich dzieci.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5187
Komentarzy: 29
Założony: 7 stycznia 2011
Ostatni wpis: 19 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewa19777

kobieta, 47 lat, Rumia

167 cm, 85.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 lutego 2011 , Komentarze (1)

ciąg dalszy diety :
sniadanie :2 kromki chleba graham ze śmietaną +wędlina+ pomidor + herbata
2 śniadanie : 2 kromki chleba wasa z wędliną + herbata
obiad - zupa chłodnik ogórkowy
Ogólnie strasznie mnie dzisiaj ssie w żołądku , chyba skocze po flipsy  - to sie wypcham

4 lutego 2011 , Komentarze (1)

Dzieło na siłowni dokonane spalonych 1370 kcal ,a wtym:
step- 20min = 300 kcal
cross- 80 min=1070 kcal
Dietka ciąg dalszy :
śniadanie: 1 kromka chleba graham z śmietaną + rzodkiewka+herbata
2 śniadanie : surówka z kapusty włoskiej +ogórek świerzy + 1,5 łyżeczki śmietany 2 % + koperek + szczypta cukru i soli
podwieczorek : jabłko z dżemem z czarnej porzeczki niskosłodzony  pieczone w piekarniku
kolacja : 2 kawałki chleba graham + twaróg niskotłuszczowy 0%  =70 g + dżem z truskawek niskosłodzony 1 łyżeczka + herbata z 1 łyżeczką cukru
Ale jaca tak pisząc zauważyłam że zapomniałam o obiedzie w sensie go zrobić i zjeść , ale to mi nie zaszkodzi więc luz

3 lutego 2011 , Komentarze (1)

Zmęczona , ale szczęśliwa .Taki wycisk na siłowni był , że aż padam poprostu się ze mnie lało , ale jestem z siebie dumna.
Cross - 75 min = 1050 kcal
Step -6 min = 100 kcal
Dietka dalej : Śniadanie 1 kromka chleba graham posmarowany śmietaną 2% z wędliną drobiową i pomidorem + herbata z 1 łyżeczką cukru
2 śniadanie po powrocie z siłowni 2 kawałki pieczywa wasa z wędliną i pomidorem + herbata z 1 łyżeczką cukru
Puźniej obiad : surówka 2 średnie marchewki + jabłko wszystko starte dotego 2 łyżeczki śmietany 2% + 1,1/2 łyżeczki chrzanu + szczypta cukru
Przekąska : seler naciowy z musztardą - wbrew pozorom smaczne
Kolacja : 2 chlebki wasa z serkiem , pomidor i rzodkiewka +herbata z cukrem ale 1 łyżeczka ,a kiedyś były 2,5 także nieźle jeszcze troche i sie przyzwyczaje.

A wiecie co najważniejsze nie zżeram w nocy ton chleba -wstaje ale zjem 2-3 herbatniki tak z 2 do 3 razy ale nie zawsze i ide spać .Normalnie sukces nie z tej ziemi

A jutro ciąg dalszy diety i ćwiczeń , ciekawe ile wytrzymam , jak by nie było to ważne że sie ruszam .

2 lutego 2011 , Komentarze (2)

Siłownia zaliczona , był trening na siłowni na crossie 70 minut i spalone 990 kcal , na śniadanie 1,5 kromki chleba graham z kiełbaską z drobiu i ogóreczkiem kiszonym z dodatkiem papryki  popite szklanką herbaty z łyżeczką cukru - gdzie zawsze były 2,5

1 lutego 2011 , Komentarze (1)

Diete trzymam dalej chociaż dzisiaj nie poszłam na siłownie , za dużo do załatwienia było ale jutro nadrobie ( chyba) w każdym razie pujde a ile wytrzymam zobaczymy.
Najważniejsze że na diecie i co dla mnie istotne pomimo tego że w nocy wstawałam to się nie obżerałam

31 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Wykupiłam diete vitali i stosuje ją od niedzieli więc dziś przejedzone było 1600 kcal , może 1500 ,bo wszystkiego nie zjadłam założenie diety to -1 kg tygodniowo

31 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Dzień na siłowni zaliczony , 30 minut na crossie i 25 minut na stepie łącznie spaliłam 730 kcal, i mysle że to całkiem niezły wynik No i oczywiście dieta vitali mam nadzieje że wytrwam w postanowieniu a tym bardziej przy wsparciu z waszej strony.
Wkażdym razie po pierwszym dniu jestem z siebie zadowolona.

29 stycznia 2011 , Komentarze (3)

tak i zakupiłam diete vitali vitalekka wprowadzona od jutra zobaczymy jak mi na niej pujdzie mam na dzieje że będzie dobrze i efekty będą oby się tylko jej trzymać ale co tam mosze wytrwać , a może latem jakiś fajny ciuszek będzie . W każdym razie zapał jest a dalej zobaczymy. Wstępnie w poniedziałek wybieram sie na siłownoe trochę się spocić chyba że coś nie spodziewanie wyskoczy

26 stycznia 2011 , Komentarze (3)

Fajnie się mówi , ale największy ból jest w nocy  w dzień mogę sobie odmówić nie ma   problemu ale w środku nocy istny koszmar potrafię wstać 3 i 4 razy i po prostu się nażreć i  co z tym zrobić jak sobie pomóc - przy takim czymś to i najlepsze diety i wysiłki biorą w łeb , a może ktoś z was ma jakiś pomysł czy podobny problem ?

26 stycznia 2011 , Komentarze (2)

No pięknie mała przerwa w odchudzaniu ze względu na wyjazd z rodziną na ferie no i oczywiście dieta poszła w zapomnienie - posiłki w restauracjach dały o sobie znać na wadze , gdy na niej stanęłam to przerażenie + 2 kg , ale od jutra od początku do dzieła .Liczę , że się uda.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.