Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kbuziaczek

Ehh dziś dzień kobiet i cóż uczciłam go pieknym treningiem i kawalkiem ciasta :P no niestety nie da sie inaczej jak na stole lezą słodkości i wszyscy ciamią :) 
Ale treningos zaliczony i motywacja na wysokim poziomie :)
Na szczęście dzień 8 marca dobiega konca i jutro nie będą mnie kusić :P

Kolejny dzień za mną i o mały włos nie odpusciłam treningu ale myślę o nie! tym razem nie ma takiej opcji. Podobaja mi sie treningi z Vitalią :) jutro mam trening z trenerem online zobaczę ale wygląda to całkiem fajnie. 

Buziaki!

Jeah!
Od wczoraj wróciłam do treningówm. Na razie ćwiczę z Vitalia. Jestem ciekawa tych propozycji. Powiem tak nie zlałam sie potem jak z Chodakowską ale jestem zadowolona jak na tak długą przerwę jest ok.
Dziś niestety nie poćwiczę bo wrócę późno z koncertu Kuby badacha. Ale może jednak 30 minut mnie nie zbawi :)
Możemy zacząć odliczanie do... Świąt Wielkanocnych.
40 dni do Świąt!!!!!

Cóż kolejny tydzień metamorfozy przedemna nie wiem co się dzieje czy waga kłamie czy co

Fakt jest taki ze dziś rano pokazywała 87.6 ale dla bezpieczeństwa wpisuje 87.9. 

Jestem po dość ciekawym wekendzie. 

Miałam okazję posłuchać nowej kapeli rockowej Soundrage- Strach na YT [obecnie Dystrykt] i cóż chłopaki naprawdę daj a radę :) 

Życzę im wielu sukcesów i spełniania marzeń. 

A co do moich marzeń i celów konsekwentnie trzymam się diety a dziś nawet usłyszałam że widać że schudłam i ze to widać 

cieszy mnie to ale nie popadam od razu w euforię żeby nie odpuścić :) 

Pozdrawiam!

Znowu waga pokazuje wzrost... nie wiem o co chodzi. 

Ale mw poddaje się mam nadzieję ze po chwilowym zastoju rusze z miejsca :) 

Podpowiedzcie jak to u Was? 

Hej!

Dotarło do mnie dziś coś bardzo ważnego. Nie będę składać żadnych deklaracji tj codziennie będę ćwiczyć,jeździć rowerem 

itd itd... Grunt to zdrowe odżywianie. Aktywność fizyczna to ma być przyjemność więc luźno powoli do celu. 

Dobrego dnia! 

Hej!

Dziś kolejny raz stanelam na wagę i cóż 1 kg mniej :) powiem szczerze ze spodziewałam że ze szybciej przejdę fazę natarcia.

Już nie mogę się doczekać kiedy z przodu pojawi się 7... Ehh 

Być może zbyt mało się ruszam. Założenia mialam ciut inne ale zważywszy ze moja praca należy do umysłowo fizycznych to często wracałam do domu jak po niezłym treningu. 

W tym tygodniu mam zamiar jeździć na rowerze stacjonarnym przynajmniej 10 minut nie ważne jak bardzo będę zmęczona. 

Czas rozpocząć przygotowania do sezonu wiosenno rowerowego. :) 

Pozytywnie hejka! 

Hej!

Dziś trening zaliczony :) 

Ale jak to w weekend... posiłki nie o ustalonym porach niekoniecznie dietetyczne...

Cóż jestem niezdyscyplinowana. 

A jak u Was? 

Gratuluję wszystkim wyników i wytrwałości :) 

Nie wiem co sie dzieje niby spadek jest ale kurczę dlaczego taki mały? Trzymam się diety w 99% cóż i waga prawie stoi w miejscu..

Hehe endorfiny po porządku treningu ;)