Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

plan pozbycia się tego co zbierało się przez lata.... pomału do przodu

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 64113
Komentarzy: 895
Założony: 17 lutego 2012
Ostatni wpis: 4 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anabel87

kobieta, 36 lat, Katowice

162 cm, 89.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 marca 2013 , Komentarze (8)

Hej

krótko bo prawie śpię:
nie ćwiczyłam wczoraj i dzisiaj ... 
wczoraj jak przyszłam z pracy od razu wzięłam się za babeczki (czyli ok.16.00) skończyłam to już była 21.00 i jak padłam jak długa na łóżko tak od razu zasnęłam
dziś nie lepiej, przez 2h bawiłam się lukrem (ciasteczka mamy dekorowałam i swojego barana) no i przy okazji kilka innych rzeczy porobiłam, - obecnie już zasypiam przy klawiaturze

jutro znów wariacki dzień, wzięłam wolne, ale mam listę: zakupy, mycie kaloryferów, omiecie ścian, pakowanie, wytarcie kurzy, pomoc w kuchni, wyprawa z dostawą do ciotki... eh nie wiem czy się wyrobię

ten tydzień to wielki niewypał jeśli chodzi o p90x, ale taka dola kobiet, ojciec siedział przed tv nawet telefonu nie chciało mu się odebrać...

nie będę się ważyć i mierzyć w poniedziałęk, dopiero w tydzień po świętach, od pon/wt wracam do p90x (kontynuuję normalnie bo od 22.04 hybryda)

pozdrawiam :(

wesołych świąt , smacznego jajka i mokrego dyngusa
bo nie będę pisać (brak neta u babci)

27 marca 2013 , Komentarze (6)

Hej!!!

dzisiaj krótko

wczoraj raz dwa zrobiłam CardioX i czułam się genialnie, dziś w planie Back & Biceps... zobaczymy jak będzie, bo dziś zaczynam pieczenie i nie wiem jak się wyrobię po pracy

z porządków: powiesiłam firanki, pozostało mycie kaloryferów i toalety, bo łazienkę już w sobotę wyszorowałam

ah... i zjadłam właśnie drożdżówkę z serem (pierwszy raz od Nowego Roku bo pączków w Tłusty czwartek nie liczę jako drożdżówek) - spalę to

a takie babeczki piekę(do nich będzie onne nadzienie, tzn. budyń i konfitura truskawkowa, moja wariacja mniej słodka niż masa krówkowa)



26 marca 2013 , Komentarze (4)

Helloł!!!

wtorek, zero słoneczka za to chmury ale w pracy siedzę i może nie zasnę
wczorajsze ćwiczenia poszły bardzo dobrze, Chest, Shoulder & Arms idealnie, słabiej z AB Ripper, ale nie najgorzej


z przemyśleń:
muszę zmienić dietę, ale to po świętach, bo wiem, że ten tydzień będzie ciężki
dziś pieczone sa barany (mama ma fajną formę i piecze z biszkopta) - przeważnie nikt ich nie je, kiedyś zajadało się je z mlekiem, ale wyrosło sie z tego :P
jutro zaczynam ja pieczenie: babeczki kruche czekoladowe i migdałowe (nadzienie zrobi się w sobotę), a w środę keks razowy z śliwką i czekoladą gorzką (prócz tego co matka nakupi)
zdecydowałam się na trochę ekologii: kupiłam 2 butelki z filtrem i czekam aż do mnie dotrą  (promocja na Gruponie) - a ostatnio kupuję dużo plastików z wodą, więc ochronie nieco środowisko

nie przedłużę treningów, skończę wtedy kiedy ma być i zacznę HYBRYDĘ z NaDukanie  - chętnych przyjmuję do dołączenia od 22.04 w Hybrydzie lub P90X wsparcie gwarantowane :P


A teraz SHAUN T



guru numer 2 jeśli chodzi o programy treningowe wg mnie, on i Tony to Bogowie i sorku Ewka Ch, ale ty pięty możesz im lizać (sorki, ale taka prawda, a ja za tą kobitką nie przepadam ale i nie obrażam bo wiem że niektórym pomaga, nie mi)

ShaunT stworzył na początku Hip Hop Abs (dość ciekawy program), ale potem rozwinął skrzydła i stworzył niesamowite INSANITY i jego część 2 czyli INSANITY Asylum - na serio można się przy tym wypocić, a efekty duże
właśnie się dowiedziałam, że stworzył nowy program, który za niedługo zadebiutuje: FocusT25 - program, który trwa 5 dni w tygodniu po 25 minut
z zapowiedzi wygląda świetnieeeeeeeee

http://www.youtube.com/watch?v=z_S_3nZNoLA 

już wiem, że go przetestuję, ale kiedy? wychodzi w wakacje więc zapewne po Hybrydzie

a teraz buźka, wracam do pracy

BRING IT!


25 marca 2013 , Komentarze (6)

WITAM!

kolejny tydzień za mną... nie jestem z niego dumna i zastanawiam się nawet nad przedłużeniem fazy 3 o jeden tydzień, bo wiem już jak wyglądać będą święta

podsumowanie tygodnia:
środowy trening zrobion w połowie (źle się czułam)
w czwartek zamiast jogi zrobiłam kenpocardio (+)
piątek to wielki minus - nie trenowałam bo i teraz tłumaczenie: miałam niespodziewanego gościa, a wcześniej nie było kiedy (--)
sobota: zrobiłam trening z piątku czyli cardio, a w niedzielę zamiast odpoczywać zrobiłam kenpo z soboty
więc nadrobiłam wszystko
co do jedzenia: na minus bo jakieś ciastko jedno się zjadło, herbatniki, gołąbka mojej mamy, czy kiełbaskę wczoraj na kolację... i paczkę jakichś Sunbites

ten tydzień robię bardziej postny, i mam nadzieję, że bedzie lepszy

a teraz święta:
wyjeżdżam w góry do babci w sobotę, odpada więc KENPO, STRETCH i Chest & Back - nie ma tam komputera, ja robię sobie odwyk od komputera nie biorąc laptopa, zero internetu, więc może wezmę skakankę i pospaceruję
 góra jedzenia: większość z majonezem (co będę omijać), pasztet z królika (uwielbiam naturalny domowy wyrób), pierś z indyka nadziewana (jako wędlina na zimno), wiele przysmaków roboty mamy, które będę musiała omijać z daleka (klops, boczek, karczek, szynka)
kolejno: dużo słodyczy, ja sama piekę babeczki kruche, jedne dla mamy do masy krówkowej, drugie dla siebie do budyniu (mój wymysł) i ja dla siebie piekę razowego keksa :P, poza tym wiem, że będzie: makowiec drożdżowy (babci), mazurek, babeczki, babki, ciasteczka wszelakie (mama robi) - i nie wiem co ciotka przywiezie

ogólnie zjazd na 10 osób, + dodatkowe 2 jeśli dojadą w poniedziałek

wracam w poniedziałek popołudniu/wieczorem więc treningi wznowie we wtorek i zobacże czy przedłużę o tydzień czy nie

teraz moje zmiany:



Początkowapoprzedni tydzień
dzisiaj
Waga9792,592
Szyja413636
Biceps34/3533/33,531
Piersi112110109
Pod biustem1039999
Talia118100
97
Brzuch?104103
Biodra119112112
Uda65/6457/5756
Łydki44/4440/4041


dużych różnic nie ma:
biceps mi się zmniejszył albo ja się źle zmierzyłam tu
talia mi się zmniejsza chyba , brzuchol słabo, biodra przeklęte wcale, uda lekko, a łydki mi wzrosły


rozpisałam się, może i nudno napisane, ale takie podsumowanie fatalnego tygodnia

BUŹKA i BRING IT!

22 marca 2013 , Komentarze (10)

Witam !

Pomału zdaję sobie sprawę, że już zrobiłam tak dużo tego programu... 60 dni to nie mało, a wiem, że to nie koniec. Po raz pierwszy tak mocno się zacięłam, choć mam wzloty i upadki

wczoraj zrobiłam kenpocardio zamiast jogi, dodałam obciążenie 0,5kg na ręce, aby trochę wyrównać te braki z środy, aż poczułam się lepiej :)

dziś przede mną Core, ale dodam chyba Ab ripper bo nie zrobiłam go w środę a trzeba :P

co do jedzenia: wczoraj obiad to bigos z grahamem (nie chciało mi się nic samej robić, a mama robi genialny bigos) kolacja to ser biały z miodem

dziś z jedzenia: deser śmietankowy na śniadanie (220kcal), sałatka, kanapki (w pracy), na obiad makaron pełnoziarnisty z białym serem, a na kolację to nie wiem


Jesli ktoś zainteresowany i zna angielski to:
http://www.womenshealthmag.com/nutrition/healthy-dessert?page=0   - Zdrowe desery (wyliczone kalorie, a proporcje łyżka/kubek )

http://www.womenshealthmag.com/nutrition/chicken-recipes  - 50 sposobów na kurczaka

http://www.womenshealthmag.com/weight-loss/bob-harper-training-tips  - ciekawy artykuł


w planie mam/miałam stronkę w której takie artykuły bym tłumaczyła :P (ale co z tego wyjdzie nie wiem)





miłego dnia i weekendu :)

21 marca 2013 , Komentarze (6)

Witam!

z pokorą wchodzę tu dzisiaj, wzrok w dół skierowany... bicie w pierś... heh...

a teraz na serio:

wczoraj za mną coś łaziło, nagoniłam sie w pracy więc wracając kupiłam kilka kopytek (fuj niedobre były, nie takie jak mamusia robi :/) i ... ciastko deserowe z galaretką na wierzchu
i tak po powrocie spałaszowałam pomidorową z ryżem (bez śmietany czysta zupa), pierś z kurczaka z tymi kopytkami i sałatką, no i przeklęte ciasto :?
kolejno: czułam sie jakaś wypruta, nie do życia... (dziś nie jest lepiej) zaczęłam ćwiczyć, a trzeba dodać że lubie Shoulder & Arms, i wymiękłam w połowie. miałam dość, odpuściłam...
na kolację zjadłam kromkę chleba z wędliną (białe pieczywo!!! ja wieki nie jadłam go) i wypiłam koktajl...

mam winowajcę: tak @ nadeszło... po ponad tygodniowych zapowiedziach dotarło... (nieregularnie mam)



dzis omijam zło... słodycze i zamiast jogi robie jillian i kończe shoulder z ab ripperem

kopa w tyłek potrzebuję

motywacja
http://youtu.be/I6ePL8OFb6M

chciałabym się tak podciągać, ale nawet nie mam drążka :P tylko taśmy, może kiedy spróbuję na siłowni

BRING IT!!!

20 marca 2013 , Komentarze (7)

Witam ślicznie :)

SŁOŃCE ... wyszło, parę chmurek na niebie, ale może ten przeklęty już śnieg zejdzie :)

po wczorajszym treningu czuję sie zajebiście :) Cardio jest super, lubię je, zmęczyłam się bardzo
dzisiaj zapowiada się Shoulder & Arms :) i Ab Ripper :/ heh... nie lubię tego ostatniego, ale robię na tyle ile potrafię :)

podsumowując swoje zmiany w wyglądzie:
- pomału zanika podbrudek, miałam taką grubą warstwę pod brodą a jest coraz mniejsza :)
- wczoraj wpatrywałam sie w stare jeansy (bo jeszcze założyłam je do pracy, choć sa duże) i tak stwierdzam... te nogi na serio są szczuplejsze w udach, materiał odstawał :P

eh wiem że durne to, ale lubię patrzeć na to co się ze mną dzieje i często patrzę teraz w lustro na swój brzuszek, bo mniejszy, ręce bo biceps jest :P

a teraz jedzeniowo:
nie było serka wiejskiego w sklepie to dziś na śniadanie ryż na mleku z czekoladą :/ (180kcal)
dziś robimy zamówienie w pracy jedzenia na wynos  z nowej knajpy, jak zamawiali pizze to zawsze odmawiałam, ale dziś... sałatka z łososiem grillowanym - mój wybór, więc będzie zdrowo w miarę bo sos to tylko oliwa z oliwek :P
a i od 3 dni piję koktajl :) super sprawa na kolację taką szklankę wypić



a do tego bardzo fajny filmik, który pokazuje, że w parze też można ćwiczyć ( dziewczyna z chłopakiem/mężem, chłopak z dziewczyną/żoną)
http://www.youtube.com/watch?v=GMZLBZ-1xNw 

19 marca 2013 , Komentarze (6)

Jak to się mówi... byle do przodu

wczoraj ciężko... bardzo ciężko... nie lubię Chest & Back, ale zrobiłam w miarę możliwości, Ab Ripper też cięzko polazł, a Boba zrobiłam tylko kawałek... zdecydowanie przerwa mi nie posłużyła
więc na kolację wypiłam tylko koktajl z kiwi i jabłka z garścią ryżu dmuchanego :P

dziś w planie Cardio :) oh tak.. to lubię :)

z rzeczy takich innych:
rzuciłam kawę popołudniową, od wczoraj piję tylko rano z mlekiem (ma być jedna dziennie :P )
postaram się wieczorem w ramach kolacji po treningu wypić koktajl (jogurt + owoce + coś tam)
i muszę wziąć się za sprzątanie porządne, a mi się nie chce...

A teraz Mega filmik
PARODIA P90X
http://youtu.be/pSr7HPikHog

ogólnie to śmieszny :P choć główny gościu to widać, że wysportowany ;)

buziole i miłego dnia

18 marca 2013 , Komentarze (3)

WITAM!!!

dzięki za miłe słowa i opinie :) motywują do dalszej walki, co do zakupów, spodni mniejszych nie miałam :P bo przetarły się i do pracy nie nadają, a legginsy uznaję tylko pod sukienkę (dziwak ze mnie, ale mam grube nogi i źle się czuję), portfel ubóstwiam, miałam z Pumy od znajomej dostałam, ale ciężki i gruby był, ten idealny :)
może i sporo kasy wydałam, ale wszystko przecenione, a ja kupuję raczej tylko w firmowych sklepach i przeważnie przecenione (wolę kupić jedną porządną rzecz niż 3 co ubiorę 2-3 razy - tak się nauczyłam i wydaję w miarę rozsądnie pieniądze) - na targu niekiedy kupuję, ale swetry/golfy, koszulki i dresy do chodzenia po domu (zawsze się przebieram po przyjściu)  ;)

już po Recovery week, który do udanych nie należy... nie spisałam sie zbytnio i dietowo i ćwiczeniowo, ale teraz podciągam rękawy i biorę się ostro za siebie, 4tyg ostrych ćwiczeń fazy 3 i tydzień recovery na sam koniec... damy radę

zmiana w planie (tzn. różnica między fazą 2 a 3):
- core przeniesione na piątek (ale zastanawiam się czy i tak nie zrobić wtedy części ćwiczeń na nogi bo one całkiem wypadają z tej fazy)
- w poniedziałki na przemian jest Chest & Back i Chest, Shoulders & Triceps z AB Ripper
- w środy na przemian jest Shoulder & Arms i Back & Biceps z Ab Ripper - Back & Bicpes po raz pierwszy w planie
- faza jest dłuższa o tydzień od poprzednich

co ja dokładam:
prócz Ab Ripper będę robić ABS z Bobem Harperem (bo przyjemny dodatek)
do Kenpo w sobote dokładam KenpoCardio z P90X+
do wtorku dodam krótkie cardio jeszcze
a jogę w czwartek zastąpię rozciąganiem, krótszą jogą i jakimś rozruchem
i chyba tyle


ZMIANY


PoczątkowaFAZA 1
FAZA 2
Waga9794,592,5
Szyja4136,536
Biceps34/3532/3333/33,5
Piersi112110,5110
Pod biustem10310599
Talia118106
100
Brzuch??104
Biodra119114,5112
Uda65/6458,5/5957/57
Łydki44/4442,5/42,540/40


małe zmiany ale i tak jestem zadowolona, mam mięśnie :P
teraz zaciskam pasa, przez tą fazę jem mniej, zdrowiej i zamiast kolacji postaram się pić zdrowy koktajl własnego pomysłu (wczoraj testowałam: 2 kiwi, jabłko, jogurt bezgluteinowy - wyszły 2,5 porcji na dziś została jedna - kcal mało bo jogurt miał 90kcal całość 300g)

święta za 2 tygodnie :P

buziole ;)

16 marca 2013 , Komentarze (11)

Hejoł !!!
mamy weekend :) i słoneczko świeci choć zimno więc jest przyjemnie

najpierw:
hybryda to połączenie Insanity z P90X - po 3 dni każdego + niedziela relax lub rozciąganie - plan rozpoczęcia 22.04 (może ktoś ze mną? wątpię) - 21.04 kończę p90x lean ;)

wczoraj szybko przeszło cardio raz dwa zrobiłam, a dziś joga więc pewnie zrobię co innego :P jak Kenpo

od rana na nogach: pierw kaufland, a później silesia by spodnie kupić

a więc... moje spodnie rozm 46 już nie 48 :P dla porównania spodnie 48 i 46 razem - spodnie zakupione w promocji w LC Waikiki za 56zł


stanik - jak ja mówię: namiot dwuosoowy Kapphal cena 49zł, ale rabat 25% więc niecałe 39 wyszło


portfel z promocji zamiast 44zł zapłaciłam 17zł (LC Waikiki)

oraz kolczyki z Kapphala, nie mogłam się powstrzymać, a mam słabość tylko do tego rodzaju biżuterii - cena 39zł za 6 par - do tego  promocja 25%


może i dużo, ale ostatni zakupy robiłam początkiem lutego jakoś, poza tym LC Waikiki to mój ukochany sklep... było tak dużo bluzek fajnych ale omijałam z daleka, kupię jak schudnę bardziej


a teraz ja:

lewa strona ja dnia 1 i prawa strona dnia 50


ogólnie bez szału, tzn ja widzę w ciele zmiany na zdjęciach tego nie widać jakoś, kondycja też mi się poprawiła 

do przodu go

BRING IT!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.