Jeszcze mała śmieszność
Wyjaśniam, że u nas w mieszkaniu jest tak, że łazienkę mamy połaczoną z sypialnią i jak są drzwi otwarte to leżąc na łóżku widać lustra i oba zlewy w łazience.
A teraz historia. Wczoraj Luby ogląda serial ze słuchawkami na uszach leżąc na naszym łóżku a ja jeszcze chyc do łazienki umyć zęby. Drzwi nie zamknęłam bo po co. No i żeby mi było weslej to sobie puściłam kawałek Robbi’ego Williamsa ‚Candy‘. Porwała mnie piosenka i sobie zaczęłam tańczyć kręcąc pupcią. I tak sobie tańczę i szoruję. Wyszorowałam, obracam się a tam Moje Kochanie oderwane od serialu i nagrywa mnie na komórkę. Tak się mega zawstydziłam jak mi potem puścił filmik na którym kręcę pupą odzianą jedynie w mega krótkie szorty (innymi słowy prawie gołym pupsztalem).
Pointa: M. mi powiedział, że służy mi ta Zumba bo kiedyś tak fajnie dupką nie kręciłam