- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (16)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 26684 |
Komentarzy: | 368 |
Założony: | 6 maja 2012 |
Ostatni wpis: | 18 marca 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Cały wczorajszy dzięń po za wieczorem można zaliczyć do udanych.
Z dobrych wiadomości kupiłam sukienkę na impreze gwiazdkową (niestety obowiązują stroje koktajlowe :() ale udało mi się znaleź śliczną czarną sukienke z baskiną i w dodatku kupiłam rozmiar 38 nie uwierzycie jaka szczęśliwa byłam w przymierzalni :)
Dodatkowo kupiłam kozaki - bo ja zimą chodze w trekibgach :) - i tutaj kolejna pozytywna wiadomość udało mi się zapiąć w kozaki aż do kolan. a wcześniej musiałam zawsze zadawalać się botkami :)
I z takimi oto pozytywnymi wrażeniami wróciłam do domu. No i doznałam ataku obżarstwa. Nie mogłam się powstrzymać jadłam aż rozbolał mnie brzuch :(
Dziś rano wiem już czemu- dostałam @ :( ale i tak jestem na siebie zła tym bardziej że dziś muszę zrezygnować z siłowni - fizycznie nie dam rady :(
Menu:
Ś 5:30: 1,5 parówki, 1/3 grahamki, kawa z melkiem i 1 łyżeczką cukru
2Ś 10:00: pomarańcza
O12:45: mała miseczka pieczarkowej, pierś z kurzaka pieczona i sałatka z kapusty pekińskiej z marchewką
P: -
K 20:00: mała paczka chipsów, 4 x pralinki czekoladowe, 4 kostki czekolady - zjadłam to co zostało z odwiedzin koleżanki :(
W między czasie wypiłam:
3 x kubek herbaty z cytryną i miodem
1 l wody mineralnej
10 i 11 /32 czyli czwartek i piątek z małymi
grzeszkami :/
8 i 9/ 32 czyli szybki skrót ze wtorku i środy