Co za pogoda. Wstałam, zerknęłam na zegarek i nie mogłam uwierzyć, była godzina 9 nigdy tyle nie śpie!! Dzieci też spały. Szybko zjadłam śniadanie i teraz piję kawę. Zawsze wstawałam o 6-7 a teraz mogę spać ile się da. Nie wiem co się dzieje. Pierwszy dzień diety za mną, nie ćwiczyłam bo nie miałam kiedy, zacznę od soboty. Jutro jedziemy na kontrolę do szpitala więc też nie będę miała czasu i w czwartek też bo będę przedłużać włosy. Mąż chodził trochę głodny ale dał radę. Ja też chyba mało zjadłam, ale głodna nie chodziłam.
MENU WCZORAJSZE:
Śniadanie 8:00 - 2 parówki na zimno 79g, musztarda
II śniadanie 11:00 - czereśnie 170g
Obiad 14:00 - kotlet schabowy bez panierki 81g, surówka z pekińskiej i marchewki 150g
Kolacja 18:00 - koktajl truskawkowy. truskawki 346g, mleko 0,1 l, 3 łyżeczki cukru
Woda prawie 2 l.