Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Całe życie spędzam wsród dużej ilości ludzi. Gdy zaczęłam ich obserwować, stwierdziłam, że nie pasuję, jestem - za duża. Czas coś z tym zrobić. I nie robię tego dla innych - tylko dla samej siebie, dla swojego dobrego samopoczucia

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21539
Komentarzy: 373
Założony: 13 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 19 czerwca 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dominique1992

kobieta, 32 lat, Warszawa

158 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 lipca 2013 , Komentarze (6)

Dzień tak strasznie szybko leciał, nie wiem kiedy to tak zleciało.

Aktywność fiyczna :

- rano bieganko ( ok 2.5km)  <--kiedyś będzie więcej, cud że w ogóle się zgarnęłam
- 3 ćwiczenia na atlasie po 10 powtórzeń
- rozgrzewka z Mel B
- 50 przysiadów
- 20 brzuszków
- 5 brzuszków skośnych na każdą stronę
- 5 pompek ( damskich)
- 10 pajaców
- 1 minuta planka
- trening ramion z Mel B
- trening pośladków z Mel B


Może jeszcze poćwiczę nogi i cardio z Mel B i zrobię trening na wewnętrzną stronę ud, oraz Tiffany na boczki, ale to się okaże.

Brzuszków i innych pojedynczych ćwiczeń tak mało, ponieważ dziś 1. dzień wyzwania 30. dniowego. Z czasem ich przybędzie i będę ich robiła tyle ile do tej pory. Kwestia kilku dni :)

A menu moje:

1. ŚNIADANIE: 2 kanapki z wędliną drobiową, sałatą, pomidorem i rzodkiewką +
                             1 małe jabłuszko + zielona herbata , ok1l ( mam wielki kubas,
                                   a że wchodzi do niego ok litra wiem stąd, że mieści się w nim woda
                            gotowana w moim dzbaneczku ceramicznym, który ma 1.2l pojemności.)






2. II ŚNIADANIE: jogurt 7 zbóż śliwkowy, sałatka z marchewki ( 2) i jabłka ( 3 małe)





3. OBIAD:  zupa ogórkowa

4. PODWIECZOREK : lody / shake truskawkowy ze świeżymi listkami mięty               
                                       ( mrożone truskawki z jogurtem naturalnym zmiksowane
                                       w blenderze, oczywiście bez cukru.)




5. KOLACJA: 2 jajka na miękko ( lekko...rozbebłane...:D aaaale za to z pewnego
                         źródła, babcia dała wnusi ;p )  2 ogórki małosolne, 2 listki sałaty,
                         2 kromki chleba pełnoziarnistego





Napoje:

1.5 butelki wody (1x1.75l)
2 kubasy zielonej herbatki.

Tak dla porównania - mój kubas obok doniczki :D Taaaki duży jest. Jak nic mieści 1l

Poza tym poczytałam, pokręciłam się tu i tam i dzień zleciał straaasznie szybko i gorąco...

Miłego wieczorku Robaczki :*






29 lipca 2013 , Komentarze (5)

Witajcie.

Od dziś zdwajam siły. Ćwiczę miesiąc, a efektów nie widać. Mało kto we mnie wierzy, dlatego udowodnię, że dam radę.

Stwierdziłam, że muszę wyznaczyć sobie małe cele, żebym się nie zniechęciła.

Dlatego też docelowo schudnąć chcę do 50 kg. Ale I celem będzie zobaczenie 5 z przodu. 59kg, czyli muszę zrzucić 10 kg.

Dziś wstałam o 6.30, ponieważ myślałam, że będzie troszkę chłodniej. A po co mi chlód ? Nie uwierzycie - zaczęłam biegać.

Mieszkam na końcu  mojego miasteczka ( albo początku, zależy z której strony patrzeć :) ) Moja ulica jest ostatnia, po jednej jej stronie są domu, a po drugiej już las i żadnego domu.
Przez las prowadzi droga, wylotówka na trasę krajową i do innej miejscowości. ( moją i tą drugą miejscowość dzieli wlasnie las, łąka i trasa). W sumie jest do miejscowści nr II 2.2 km. (Sprawdzalam w necie ;p)

Wzdłuż tej drogi jest nowa ścieżka pieszo rowerowa. Wieczorami wielu ludzi tu biega, jeżdzi na rolkach lub rowerem, albo po prostu spaceruje.

W stronę R, przebiegłam całą trasę bez zatrzymania. Z powrotem bylo gorzej, był to raczej marsz, ale jak na pierwszy raz i tak jestem z siebie dumna.

Wróciłam do domku i poćwiczylam na siłowni brata. Ma taki sprzęcior :



Zrobilam po 10 powtórzeń na : nogi, podciąganie tego drążka co wisi u gory i na ramiona.

Teraz jem śniadanko. Z tego co wiem, nie należy ćwiczyć od razu po jedzeniu, dlatego odczekam z pół godz i "zaliczę" moje miesięczne wyzwanie





Ale się rozpisałam :) To wszystko dlatego, że jestem mega nakręcona. Oby ten zapał przyniósł efekty.

Tym czasem życzę Wam miłego dnia i udanego tygodnia :):*

27 lipca 2013 , Komentarze (3)

Hej Hej :)

Posprzątałam pięknie dom więc zabieram się za ćwiczenia, mimo iż nadal boli mnie kręgosłup. Mam nadzieję, że dam radę.
Dziś jest tak duszno, że właśnie skończyłam 2 butelkę wody 1.75l. A gdzie do końca dnia :) Do tego kubek zielonej herbaty, a mam taki wieeeelki kubeczek, mieści się tam ok 1l. :)

A jak u Was sobota mija ? Leniwie czy aktywnie ? :)

Dziś zrobione:

- Total fitness z E.Ch.
- 140 przysiadów
- 200 brzuszków
- trening na wewnętrzną stronę ud
- trening na ramiona z Mel B

Pot leje się strumieniami. Nawet całe nogi mokre :)
Ale muszę się pochwalić, mimo iż cala spocona, pod paszkami suchutko. A to za sprawą tego o to specyfiku na nadmierną potliwość:



Jedyny minus jest taki, że nie można go stosować na wydepilowaną skórę. Dlatego musiał być 1 dniowy zarost, inaczej po prostu szczypało. Przynajmniej mnie. Ale nie trzeba stosować codziennie, więc jest w porządku. :)

A teraz lecę na basen, skoro chce schudnąć do września to trzeba działać.

Miłego wieczorku Maleńkie :*




26 lipca 2013 , Komentarze (4)

Witajcie .

Znalazłam coś fajowego, lekkiego na boczki ! Zrobiłam dziś chwilkę i myślę, że dołącze to do moich treningów. Fajne na zakończenie treningu, na...odpoczynek :) Polecam.

http://www.youtube.com/watch?v=ywDqgMZS7Mg


Właśnie jestem po treningu. Dziś słabiutko, bo tylko Total fitness. Zaczyna boleć mnie kręgosłup, a ból uniemożliwia mi robienie ćwiczeń.  Mam nadzieję, że to tymczasowe.

A jak u Was z ćwiczeniami ? Dajecie radę ?

Wczoraj cały dzień spędziłam poza domem. I zero ćwiczeń przez to...wiem wiem, marne wytłumaczenie. Ale wróciłam po 24 do domku.

Leje się ze mnie jakbym była po prysznicu. Pot ścieka ścieżkami. Lecę pod prysznic :)

A do wyzwania, postanowiłam, że dokończę przysiady, bo zostało kilka dni, a po skończonym wyzwaniu przysiadowym rozpocznę nowe : brzuszki, przysiady, nożyce, pompki. Ktoś chętny aby się przylączyć ? :)

Aktywnego wieczorku Kruszynki !

PRZYSIADY
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30


24 lipca 2013 , Komentarze (3)

Witajcie Kochanieńkie !

Jestem z siebie zadowolona. Jak tylko wstałam, od razu zabrałam się do ćwiczeń :) Podoba mi się to.

A więc rano zrobione :

- rozgrzewka z Mel B
- pośladki z Mel B
- ramiona z Mel B
-  klatka piersiowa i plecy z Mel B


Wieczorkiem  zrobione:

- skalpel z E.Ch.
- brzuszki
- przysiady

- ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud


Do biegania nadal się nie przemogłam. Usprawiedliwiałam się brzydką pogodą. Każda wymówka dobra


Miłego wieczorku !





BRZUSZKI
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

PRZYSIADY
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30



23 lipca 2013 , Komentarze (2)

Muszę się zebrać w sobie i zacząć biegać! Chyba nie ma nic skuteczniejszego na spalanie tkanki tłuszczowej niż mniej żreć i więcej biegać :)
Szkoda, że nie ma tu żadnej z Was bliżej, razem raźniej.

Zaczęłam dziś kolejne romansidło, bo Wyznania Crossa skończyłam. Polecam :)


Jutro kończę wyzwanie brzuszkowe. Zastanawiam się, czy kontynuować je dodając codziennie po 5/10 czy zacząć od początku ?


Miłego wieczorku !



BRZUSZKI
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

PRZYSIADY
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30

22 lipca 2013 , Komentarze (1)

Witajcie

Wczoraj dzień grzeszności. Kawałek ciasta weselnego, wieczorem cola i....zero ćwiczeń.

Dziś od rana robię z Mamuśką sałatki ogórkowe, ogórki kwaszone, korniszony.
Będzie co jeść zimą :)

Jutro kuzynka ma przywieźć wiśnie - będą kompoty i...moja ulubiona nalewka wiśniowa - mniam. Na przeziębienia idealna.

Mamuśka należy do pokolenia, która robi przetwory na zimę. Podglądam, uczę się i mam nadzieję, że kiedyś i ja będę robiła. Wie się co się je i ma się satysfakcje, że zrobiło się to samemu, a nie kupiło w sklepie.

Dziś tylko brzuszki i przysiady. Kiepsko się czuję, jakieś dziwne zawroty głowy.

Miłego wieczorku


BRZUSZKI
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

PRZYSIADY
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30

20 lipca 2013 , Komentarze (1)

Witajcie !

Wstałam wcześniej, aby jeszcze przynajmniej troszkę poćwiczyć przed pracą.
Zaczynam się denerwować. A jeżeli sobie nie poradzę ?
Szef jest w porządku. Zresztą kilka lat starszy ode mnie tylko. Ale szef to szef. Od dzisiejszego dnia zależy, czy będę pracowała tam dalej czy nie. Trzymajcie kciuki !

A teraz ćwiczonka, prysznic, śniadanie i do pracy.


Miłego weekendu !



ZROBIONE :

- trening na wewnętrzną stronę ud
i :

BRZUSZKI
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

PRZYSIADY
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30

19 lipca 2013 , Komentarze (1)

Hej Kruszynki :)

Dziś dzień aktywny, mimo że spałam do 10 . Musiałam w końcu odespać

Rano zrobione :

-  rozgrzewka z Mel B.
-  pośladki z Mel B
- brzuch z Mel B
- nogi z Mel B
- ramiona z Mel B


Teraz jestem po treningu  z Ewą Chodakowską - killer. Co prawda, bez ostatnich 10 minut, bo już nie dałam rady, ale wierzę, że kiedyś przejdę cały, od początku do końca.

Dodatkowo zrobiłam dziś trening na wewnętrzna stronę ud znaleziony na YT .

Jak co dzień brzuszki  i  przysiady z wyzwania.
Przerywam A6W, ponieważ doszłam do wniosku, że najpierw muszę spalić a dopiero potem rzeźbić brzuszek.

Jutro i w niedzielę prawdopodobnie będę musiała przerwać trening, ponieważ pracuję do 23, w domu będę ok 1 w nocy....Chyba że rano uda mi się coś szybko zrobić. Dobrze by było.Swoją drogą, zaczynam się denerwować,. Jutro pierwszy dzień w nowej pracy. Trzymajcie kciuki, abym się sprawdziła !

Dziś mam troszkę kryzys. Ćwiczę i ćwiczę, a efektów nie widać.
Zawsze będę taka gruba ? :(


Od poniedziałku zacznę chyba biegać. Muszę coś ze sobą zrobić, bo wykończę się psychicznie.

Skoro herbatki odchudzające nie pomagają, to może jakieś pigułki ? Tyle tego reklamują w  TV. Juz sama nie wiem co jest nie tak.

Staram się jeść 5 posiłków dziennie. Czasem wychodzi mniej, ale nigdy więcej. Zero słodyczy, ograniczyłam nawet kawę, którą kiedyś piłam 2 dziennie a teraz 1 tygodniowo!
I codzienne treningi. Nawet zmęczona po pracy trenowalam... Więc co jest nie tak ?




BRZUSZKI
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

PRZYSIADY
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30

18 lipca 2013 , Komentarze (3)

Witajcie

Ale dziś...senny dzień :) Wróciłam do domu ok 13, bo wczoraj razem z kolegą pojechałam do mojego Przyjaciela do Warszawy. Siedzieliśmy i planowaliśmy nasz wrześniowy wyjazd w góry. Tworzymy paczkę Przyjaciół, tzw Świętą Trójcę :)

Potem był u mnie mój chrześniak, więc zabawy itd.

A teraz właśnie skończyłam robić tacie masaż ( też bym chciała mieć prywatnego masażystę ! ) i zabieram się za trening.





Z moimi Panami










A6W
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42

BRZUSZKI
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

PRZYSIADY
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.