Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

BŁAGAM POMÓŻCIE :(((( Mam już dość siebie i muszę coś z tym zrobić

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 41178
Komentarzy: 190
Założony: 22 listopada 2006
Ostatni wpis: 14 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
catarina81

kobieta, 43 lat, Tarnów

162 cm, 116.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 marca 2007 , Skomentuj

myślałam ze ten dzień zakoćńze całkiem fatalnie ale tak źle na imieninach nie było:)

a jutro wielki dizeń po pracy wybieram się na siłownie hmm mam andzieje że tam dotre pzodrawiam

15 marca 2007 , Komentarze (1)

Dzis zapowiada się kolejny piękny i słoneczny dzień, słoneczko przebija się przez szyby

Rano z ciekawosć wskoczyłam na wagę i zobaczyłam 98,50 oj ucieszyłam się że waga spada i to dodaje mi sił do walki,
Planuję również zapisać się na siłownie ale nie wiem jak mi się to uda.

Menu na dziś

I śniadanie - 3 łyzki mussli śniadaniowego z pól szklanką mleka 0,5%

w pracy kawa czarna bez cukru

II śniadanie - 4 kanapki wasa z 2 plasterkami wędliny i plasterkami pomidora

koło 13.00 - jabłko

Obiad - 4-5 pierogów ruskich
I może później jakieś jabłko

I czekają mnie dziś imieniny u siostry teściowej
więc pewno jakies ciasto i sałatka ale oszczędnie

Rowerek i brzuszki 40 :)
Taki plan i wiem że dzięki wam mi się uda
Wszytkim miłego dnia

14 marca 2007 , Komentarze (1)

z tej wczorajszej złości to na obiad zamiast zupy i pierogów zjadłam budyń śmietankowy:)

Dziś czuje się hmm wmiarę

Planuję zapisać się na siłownię ale sietrochę hmm wstydzę tego jak będę tam wyglądała



Dzisiejsze menu
I śniadania    musli śniadaniowe (3 łyżki) z mlekiem

w pracy
Kawa czarna bez cukru

4 kanapki wasy z 2 plasterkami wędliny drobiowej i plasterkami pomidora

koło 13.00 -14.00 jabłko

i dużo wody wody wody

a później to się okaże

13 marca 2007 , Komentarze (1)

ale jestem z rana zła brrr

w pracy mam osobę której nie trawię delikatnie mówiąc. I dziś dowiedziałam się że to co ona źle zrobiła zwala na mnie że ją nie poinformowałam co za.....

Mam jej serdecznie dość.

A tak na marginesie
to zjadłam dziś mussli (3 łyżki) z mlekiem na śniadanie
a teraz pije kawę czarną bez cukru ale i bez kawy się obudziłam przez ten incydent.

Później 2 kanapki z wassy z plasterkiem wędliny drobiowej
pewno zjem to 2 śniadanie gdzieś koło 11.00-11.30

a koło 13.00 lub 14.00 jabłko

później obiad w domu hmm mają być pierogi ruskie więc może z 3-4 zjem i chochelkę zupy pomidorowej małą z ryżem a później jeszcze jakieś jabłko i rowerek brzuszki i spacer
Taki mam plan chyba nie jest zły.

Miłego i słonecznego dnia dla wszytkich

12 marca 2007 , Komentarze (2)

No i mamy poniedziałek
Weekend minoł mi na sporcie i ćwiczeniach opraz odpoczynku i wizycie rodzinki.

A dziś zaczeło się nieżle 1 kromeczka wasy z serem w domu w rpacy kawa i  tu nagel okazało się że sa imieniny szefa i ciasta przynióśł zjadałam kawałek sernika :(( resztę wezmę do domu.

Kawa teraz serek wiejski z 2 kromkami wasy.

I piję dużo wody zato wieczorem przez sernik czeka mnie dłuzsza jazdna na rowerku i brzuszki.

Wszystkim miłego dnia zyczę

9 marca 2007 , Skomentuj

od dziś zaczynam się bardziej pilnować.
Jest 8.40 rano do tej pory zjadłam rano w domku przed wyjsciem do pracy kromkę pieczywa wasa z plasterkiem sera żółtego. Obecnie w pracy piję kawę czarną bez cukru.

a w pracy na II śniadanie mam serek wiejski i pieczywo wasa oraz jabłko.

Dzięki odwiedziną jednej osoby i jej komentarzą mam nadzieje że dam rade. Pojawie się może poźniej

8 marca 2007 , Komentarze (1)

co za dzień kwiaty i słodkości:(((( kwiaty bym zniosła ale te ciastka:( jedno zjadłam aż mi głupio ale resztę muszę wytrwać zaniosłe bratu do domu ...
ale chyba idzie mi niezle gdyby nie to ciastko bo zjadłam 3 kanapki z wasa z plasterkami wędliny  to śniadanie w pracy kawa czarna bez cukru drugie śniadanie to pechowe ciastko:( a koło 14.00 zjem jabłko no i już wypiłam 1,5 l wody niegazowanej. biegam w pracy po schodach co jakiś czas góra dół:)

Może nie bedzie zle, a wieczorem planuje rowerek stacjionarny 20 minut i tak jak wczoraj godzinny spacer

Ale czy się uda to się okaże
Narazie jestem zła na siebie za to ciastko:(

7 marca 2007 , Komentarze (1)

ja juz nie mam sił chyba nie dam sobie rady:(((

16 grudnia 2006 , Skomentuj

No wkońcu wróciłam do wagi z 1 grudnia bo po imprezie z 2 grudnia przybyło 2 kg ale tera z musi być juz tylko lepiej:) moze na siweta trzeba sie ograniczyc no ale cos za cos

1 grudnia 2006 , Skomentuj

no i znów kilogram mniej teraz 100

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.