Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

trafiona czołowo tirem, z hashimoto, prawdopodobnie pcos, tachykardią, tężyczką i innymi dziwnymi dolegliwościami pokonuję barierę strachu i niemożliwego na treningach a do tego się kształcę i pomagam innym w odchudzaniu.... no z tymi treningami chwilowo przerwa bo mam pęknięty staw obojczykowo ramieniowy.... W miarę jedzenia apetyt rośnie. ... znowu studiuję tym razem wiedzę z Technologi Żywności poszerzam o dietetykę :) ,,,,,

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 129187
Komentarzy: 3795
Założony: 9 grudnia 2013
Ostatni wpis: 23 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
VikiMorgan

kobieta, 26 lat, Wioska

120 cm, 200.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

4 kwietnia 2015 , Skomentuj

udało się dziś wreszcie pobiegać i oczywiście na czczo.... fajnie nawet sie biegalo....

nie wiem ile bieglam bo bez telefonu ale czas: 41 min, spalone wg pulsometru 283 kcal, hr min 148 hr max 172 :)..... lekka zadyszka :)

w pasie rano 82 cm

moj najmnijejszy brzuch byl przy 79 cm -czyli 3 cm mniej - mam 3 tygodnie do chrzcin bratanka - czyli plan minimum 1 cm tygodniowo z pasa zwalić....

zobaczymy czy bede miala tyle zapalu...

3 kwietnia 2015 , Komentarze (7)

no wiec 26 kwietnia (lub jakos takos- niedziela to ma byc) mam zostac matka chrzestna mojego bratanka

no i trza sie w kiecke wbic.....

to trza sie pilnowac bo cholerna waga zamurowana 63,8 -67 i tak w koło macieju.....

dzis 64,2 znow spada lol mam nadzieje ze nie poleci w swieta za wysoko i ja odczaruje

od 2 dni dopiero stosuję post przerywany:

czyli wstaje ok 7 rano, sniadanie jem ok 2h przed treningiem (bo akurat to byly dni treningowe) - czyli sroda 15, czwartek 16

jem: w 2-3 porcjach ok 130 -150 g weglowodanów zbożowych bezglutenowych lub niskoglutenowych jak kto woli to nazywac (mix gryczanej niepalonej i bialego ryzu)

trochę oleju rzepakowego i kokosowego

warzywa

do tego 2 jajca wolnochodzone L, 2 porcje WPc- do dania nat i po treningu wanilia

do potreningowego szejka dodaje kreatynę 4 - 6 g i bcaa z glutaminą

na kolację 2-3 łyżeczki lidlowego masła orzechowego i jabłko aby lepiej spać

Ze zboz 1 porcji wpc, jajek i warzyw i odrobiny oleju rzepakowego robię placki,

smażę na kokosie i dzielę na sniadanie przed treningowe, 2 sniadanie potreningowe i jak nie wejdzie do pudelka na potreningu to zostaje na ostatni posilek przed snem....do tego 

do tej 15-16 piję 2 kawy, 2 herbaty ziołowe, wodę mineralną, wodę z ca i wit c.

Staram się aby tego wyszło ponad 2 l 

na treningu piję wodę z solą - mam tylko jodowaną ale jak ją skoncze chyba kupię himalajsą....

Przed i po treningu ta woda jest nie pitna ale na treningu jest zajebista - duzo lepiej wchodzi.....i nie czuję smaku soli

odmuliło mnie 

chcialam pobiegac delikatnie z rana ale pogoda nie pozwala oraz to ze za pozno chodze spac a ze wzgledu na bark pilnuje regeneracji - niestety sie budze - chyba ciut za malo jem i dlatego 

ale po co to robię?

chodzi o 2 rzeczy:

1) restart metabolizmu - czyli kumuluję papu w okolicach około treningowych aby 

a) dać radę ćwiczyć i zrobić na deficycie kalorycznym odpowiednią ilość papu do regeneracji powysiłkowej

b) na popmpie potreningowej spalać smalec

2) przed swietami - mam nadzieję że mniej zjem tortu urodzinowego mojego bratanka który wczoraj skończyl 3 lata (bedzie w kształcie ciuchci Tomek - bo młody zamienił się kilka miesiecy temu w parowóz i cały czas pędzi po "torach" jak Tomek)

i w ten sposób nie spieprze tego co robię.....

niech się ta pogoda poprawi bo chcialabym sprawdzić jak lekki trening sie robi na czczo... lekki- czyli na stabilnym (mniej wiecej pulsie) - lekka siłowka, lekki jogging - 

cross na czczo - mission imposible - nie da rady, tam za bardzo skacze puls...

a wracając do treningu na tej diecie:

2 treningi bez obciążenia za mną: czyli metabolity - z delikatną wytrzymałościówką -

nie bylo wiosel wiec nie wiem jak sie czuje na wioslach ale mam wrazenie

ze brzuchy lepiej się ciagnie

ze burpee ciut lepiej wychodza

ze szybciej bieglam na te 1610 m. - moglam podkrecic tempo na biezni i pikawa tak nie wariowala - ale bylam bez pulsometru wiec nie wiem jakie byly wskazania).

myslę że dla osob ktore cwicza i sie zatrzymaly w metabolizmie to dobry sposob na restart - chroni sie miesnie i spala tluszcz ....

a jak sie wroci do normalnej kalorycznosci to organizm powinien przyspieszyc z metabolizmem......

3 kwietnia 2015 , Komentarze (6)

dawno nie pisałam o treningach:

wczoraj było:

rozgrzewka 1610 m na czas na bieżni: mi to zajęło prawie najdłużej 7:32 ale jeszcze mniejsza Panna była za mną- długość nóg ma zanaczenie :

trening właściwy 5 rund:

podciąganie na gumie 20x

pompki 30

sit up 40

przysiady 50

plus karne 13 pompek 

zapomniałam ze zmęczenia rozciągnąć klatę i 3ceps za słabo potraktowałam, zresztą chyba bicka i plecy również

efekt dzisiejszy: ból w plecach (co mnie cieszy bo ciągnęłam nie tylko bickiem na podciąganiu)

ból bicka i 3cka i klaty - czyli pompki nie tylko na klatę

ale rąk do góry nie da rady = zostaje tylko koszula na guziki

tylko jak tu stanik założyć - nie mam zapinanego z przodu....

1 kwietnia 2015 , Komentarze (13)

Tak się zastanawiam nad trawieniem

z jednej strony paleowcy twierdzą że mamy niedokwaszone żołądki (zbyt mało kwasu żołądkowego) i dlatego są problemy trawienne

nawet dostałam na ból barku tabletki przy urazach z enzymów trawiennych 

jakieś cudo na kiju co niby ma pomóc, 

z drugiej strony badania naukowe dowodzą że stosowanie Beta alaniny z proszkiem zasadowym (neutralizacja kwasu żołądkowego) poprawia wydolność....

i tu jest ten mój mętlik w głowie..... 

co do innych ważnych rzeczy ze szkolenia - trzeba uważać na stosowanie spalaczy i przedtreningówek.....

31 marca 2015 , Komentarze (8)

przemeczona jestem ale zapierniczam dalej

pewnie to pogoda tak dziala plus sieta za pasem

w poniedzialek skonczylam obrazy i zrobilam zdjecia a mama zawiozła moją i swoja do związku - uparli się aby jej zdjęcia poprawić 

no niech im bedzie cos sprobuję zrobić ale uwazam ze sa ok i czepiaja sie glupot

dzos wreszcie napisalam do sprzedawcy w sprawie pulsometru - miesiac sie zbieralam

ciekawa jestem co mi odpisza, mam nadzieje ze do lodzi nie musze odsylac tylko moge zaniesc w warszawie do serwisu.

jutro chce isc pobiegac z pulsometrem z ciekawosci sprawdzic co mi pokaże

okazuje sie ze moj pasek od starego pulsometru (część materiałowa z zapinkami) pasuje do tego pulsometru wiec jest git....ale nie omieszkałam zgłosić jako wady ukrytej

ide spac bo padam na nos

poniżej linki do fotek obrazów na moim fb.

Harmonia Chaosu

Radość życia

29 marca 2015 , Komentarze (7)

jestem jestem

tylko czasu nie mam na nic:

ortopede zaliczyłam: w sprawie barku: zmęczenie mięśnia, w rtg nic nie ma

zdobyłam skierowanie do kardiologa, zapisana jestem na 30 lipca

wczoraj miałam Walne Zebranie w jednym ze Związków Artystycznych do których należę

dziś na szkoleniu z supli w Dietetyce Sportowej

uścisk dłoni Tadeusza Sowińskiego bezcenne

kurcze ale on nawija mogłabym go słuchać godzinami......

jeszcze do wtorku musze wykończyć obrazy lub chociaż 1 zrobić foty nagrac na płytkę i zawieść do biura wystaw.....

normalnie doba powinna mieć 72h

11 marca 2015 , Komentarze (7)

dawno nie pisałam bo zarobiona jestem

w pracy młyn

do tego w sobotę był egzamin z 1 semestru z poradnictwa żywieniowego

pytania od czapy

ale zdobyłam 85% więc chyba nie najgorzej

teraz mi brat organizuje życie co mnie wpienia

a mam jedyny weekend aby wykończyć obraz na wystawę - zgłoszenie muszę wysłać do 31 marca ale niestety za 2 tyg zjazd i za 3 chcę iść na szkolenie z dietetyki sportowej

eh normalnie nie wiem gdzie ręce włożyć

a i uczulenie z ud i miejsc intymnych może nie doskwiera tak jak wcześniej ale jest na tyle duże że niestety zabieg depilacji został odwołany

zapisałam się do gin - ale dopiero na 20 marca

a do tego czasu łykam wapno i kupiłam sobie pyłek kwiatowy - bo ma dużo witamin i witamin i może swoje niedobory tym wspomogę - wolę takie wynalazki niż z apteki,

A teraz żarcik z medycyny: prof wykładająca u nas i na akademii medycznej zapytała na AM gdzie jest najwięcej wit i minerałów: odpowiedź : APTEKA

a żywieniowcy odpowiadają WARZYWNIAK

TO TAKA DROBNA RÓŻNICA MIĘDZY ŻYWIENIOWCAMI A LEKARZAMI

5 marca 2015 , Komentarze (18)

WYKRKAŁAM

ŻE WAGA WZROŚNIE-

PODEJRZEWAM ŻE SIĘ TAK FATALNIE ODWODNIŁAM BO STRATA 1,2 KG W PÓŁ TYGODNIA GDY W SUMIE W PLANIE DO IDEAŁU TO STRATA 7-8 KG?

CZYLI I TAK NA DAL LEKKO NA MINUS CO MNIE CIESZY

ZAREJESTROWAŁAM SIĘ W ZAADOPTUJ FACETA- DZIWNA TA STRONA

ŚMIESZNA ALE NIE CZAJĘ O CO CHODZI....

:)

SYMPATIA MNIE WKURZA - POSTANOWIŁAM W TYM ROKU NIE PŁACIĆ.... PRZYNAJMNIEJ PRZEZ KILKA MIESIĘCY....

4 marca 2015 , Komentarze (7)

waga spada szalenie szybko chociaż jak znam życie to się zatrzyma.

w sob rano 65 

dziś 63,8

kolejny raz w tym roku

ciekawa jestem czy spadnie niżej bo jak na razie nie leciało w dół.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.