Zrozumiałam.
Mam nadzieję, że zrozumiałam, chyba nie jest to chwilowe (przynajmniej tak bym chciała).
A co zrozumiałam?
Zrozumiałam myśl profesora Tombaka ;
Trzeba jeśc aby życ , a nie życ aby jeśc
0,5 kg mniej na pasku
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 142246 |
Komentarzy: | 3150 |
Założony: | 31 maja 2014 |
Ostatni wpis: | 29 września 2022 |
Postępy w odchudzaniu
Zrozumiałam.
Mam nadzieję, że zrozumiałam, chyba nie jest to chwilowe (przynajmniej tak bym chciała).
A co zrozumiałam?
Zrozumiałam myśl profesora Tombaka ;
Trzeba jeśc aby życ , a nie życ aby jeśc
0,5 kg mniej na pasku
Ostatnie dni mam na popołudnie do pracy tj. 13-21 i z tego względu jestem zła na siebie, że zawalam cwiczenia.
Rano zanim wyjdę to nie ma kiedy, nie da rady, bo gorąco, są inne ważniejsze rzeczy do zrobienia, a jak wracam do domu to już jest przed 22.
Ale jeszcze tylko dwa dni tego maratonu i już się jakoś ułoży :)
Odejmuję 0,5 kg z paska :)
Sama przyjemosc
Coś ostatnio nie mam zacięcia do cwiczeń fizycznych.
No nie powiedziałabym, żeby te dni były stracone, bo przedwczoraj miałam wolne i sporo czasu spędziłam na rowerze jeżdżąc z córką od jednego placu zabaw do drugiego.
Wczoraj po pracy czas spędziłam na działce.
Sporo poczytałam o diecie WO Dąbrowskiej i postanowiłam ją wypróbowac , ale zrobię to dopiero w sierpniu, po powrocie z urlopu, bo wiadomo jak to na urlopie bywa :)
Zresztą będąc nad morzem nie wiem czy byłoby to możliwe utrzymac tę dietę więc dla pewności zacznę ją kiedy już będę w domu.
No imała zmiana na moim pasku dziś
Jest ciężko, ale jestem szczęśliwa, małymi kroczkami do przodu
No właśnie, , dopiero sobie uzmysłowiłam, że to już minął miesiąc kiedy pierwszy raz zajrzałam na Vitalię, kiedy tak "bardziej" zaczęłam się odchudzać.
7 kg to chyba nie mało w ciągu miesiąca?
Jeszcze tylko, abym miała tyle silnej woli, aby codziennie ćwiczyć to już byłoby OK :)
Dwa dni wolnego za mną, dwa dni leniuchowania :)
Staram się trzymać dietę, ale w domu nie za bardzo to wychodzi, choć nie powiem abym dużo zgrzeszyła.
Gorzej z ćwiczeniami było, wczoraj jeszcze poćwiczyłam trochę, ale dziś to nawet nie miałam czasu, niemniej jednak dzień nie był zmarnowany (wypad rowerkiem za miasto)
No i jeszcze co mnie dziś uwzniośliło to usłyszałam od jednej osoby, że schudłam :)
Cudnie, cudnie, cudnie , chyba zaczyna być coś widać
WITAM :)
Nie pisałam kilka dni, źle się czułam (@) i pewnie kilogramów też przybyło w tym czasie .
Dzisiaj jednak postanowiłam stanąć na wagę.
Nie za bardzo wynik mnie ucieszył, tyle wysiłku w diecie i taki marny wynik - pół kilo na około tydzień, jednak po chwili przypomniało mi się, że gdy waga spada około 1 kg na tydzień czy dwa to najlepszy motyw , bo mniejsze ryzyko efektu jojo.
I to mnie pocieszyło.
Przyznam, że przez te parę dni @ zaniedbałam ćwiczenia i Mel B niezaliczona, bo nie będzie ciągłości
Dzisiaj mam wolne i postaram się to nadrobić
No i zmieniam dzisiaj wagę na pasku postępów
Jakie to miłe
Jak czytam wasze pamiętniki to większość z was ma wagi elektroniczne, ja mam zwykłą, ze strzałką.
Prawda, że z takiej wagi niezbyt dokładnie odczytuje się wynik, ale tego obecnego jestem pewna :)
Znowu 1 kg mniej mnie :)
...........dziś jeszcze czeka mnie Mel B, obecnie jestem po 2 dniach i powiem szczerze, że rano stękałam z bólu (zakwasy) , ale pomału to się rozchodzi :)
Późno już, niedawno przyszłam z pracy i jestem z siebie dumna, bo pomimo zmęczenia i późnej pory nie odpuściłam ćwiczeń.
Dziś mięśnie mnie bolały przy ćwiczeniach, ale przecież taka kolej rzeczy :)........będzie lepiej
.
.
.
Mel B / 2 dzień
No więc skoro powiedziałam rano, że zacznę ćwiczenia z Mel B to musiałam dotrzymać słowa.
ZROBIŁAM TO !!!
Jak na pierwszy raz nie nadążałam za tempem i nie wszystkie ćwiczenia udało mi się zrobić doskonale, ale pokonałam siebie :)
Od jakiegoś czasu się za to zabierałam i zabierałam, aż w końcu dziś początek:)
.
.
.
Mel B / 1 dzień
UUUUUhuuhuh:)
Stanęłam na wagę i.......99
Małymi kroczkami do przodu , oj jak się cieszę
Dziś jeszcze planuję rozpocząć 30 dni z Mel B , wieczorkiem dam znać czy nie stchórzyłam :)