aja79 - Pamiętnik odchudzania. Zmotywujmy się! Str. 1 wpisów. - Archiwum: stycznia 2018

Moja aktywność - spaliłam 94 kcal

24 kwietnia 2018, Skomentuj

krokomierz,1574,13,94,1237,1039,1524552231

Dodaj komentarz

Moja aktywność - spaliłam 123 kcal

21 kwietnia 2018, Skomentuj

krokomierz,2048,18,123,903,1352,1524337721

Dodaj komentarz

Pierwszy tydzień

19 kwietnia 2018 , Komentarze (3)

Tydzień za mną :-) tzw. faza natarcia trwa. Na minusie 3,5kg Jupiiii. Cieszę się choć długa droga przede mną, ale sami wiecie jak to jest gdy waga idzie w dół dostajemy skrzyyyyyddeł!

Życzę tego i Wam!!!

Dodaj komentarz

Trzy dni za mną ;)

15 kwietnia 2018 , Komentarze (9)

Dieta i ćwiczenia zaczęły się bardzo przyjemnie. Nie mam żadnych "skutków ubocznych" głowa nie boli, nie jestem głodna. Mam jedynie problem z wypijaniem odpowiedniej ilości wody (2,7l dziennie to dla mnie bardzo dużo) Ciekawa jestem z jakim wynikiem skończę pierwszy tydzień

Nie wiem z jakiej działalności zawodowej mnie pamiętacie czy z projektowania wnętrz czy z pracy pedagogicznej czy może z florystycznej (8 lat to szmat czasu a u mnie ciągle coś się zmienia)

Od dwóch lat pracuję jako dekorator cukierniczy. Dekoruję ciasta i torty (dla zaprzyjaźnionej cukierni) z czego największy procent stanowią torty tematyczne z figurkami z masy cukrowej, które sama lepię od podstaw. Jest to bardzo kreatywne i niezwykle wkręcające zajęcie. Bardzo to lubię.

Tak, tak, wiem co sobie pomyślicie - O! matko! jak ona chce schudnąć jak pracuje wśród ciast, bez i innych słodkich pokus?

NIe będzie łatwo, ale przy odrobinie samozaparcia i dobrym planie wszystko da się osiągnąć :) Prawda?

Dodaj komentarz

Moja aktywność - spaliłam 188 kcal

15 kwietnia 2018, Skomentuj

krokomierz,3140,27,188,2025,2072,1523791024

Dodaj komentarz

powrót po 10 latach

10 kwietnia 2018 , Komentarze (30)

10 lat temu zaczęłam odchudzanie z Vitalią. Chciałam mieć 6 z przodu na swoje 30 urodziny. Udało się! zrzuciłam prawie 30kg zapisałam się w klubie zwycięzców i cieszyłam się nowymi nawykami i nową młodzieńczą sylwetką.

Po drodze niestety zatoczyłam wagowe koło z nadwyżką i dziś mam półtora roku do 40tych urodzin i 40kg do zrzucenia.

Teraz mój cel to zdrowie i sprawność oraz smuklejsza, zadbana sylwetka.

Wiem że potrafię choć nie wiem czy tym razy starczy motywacji i choć mówią że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, to jednak spróbuję.

Trzymajcie kciuki

Dodaj komentarz

odkrycie!!!

9 października 2013 , Komentarze (7)