... do doskonałości
Dzień nie ułożył się po mojej myśli. Miałam bardzo intensywnie w pracy, nie było jak zjeść o czasie, i jeszcze musiałam zostać dłużej czego nie planowałam i nie miałam ze sobą trzeciego posiłku
6,15 - zupa krem z pieczarek z kromką chleba, kawa z mlekiem
11.30 - płatki owsiane z żurawiną i maślanką
14 - warzywa na patelnię z kromką chleba z masłem
16 - pomarańcza
18.30 - sałata z rzodkiewką i śmietaną, kromka chleba, garstka nerkowców, herbata z miodem i cytryną (ku zdrowotności bo jestem solidnie przeziębiona)
Swoją drogą zastanawiam się czy pisać tu regularnie co jem bo nie wiem czy kogoś to interesuje. A takie pisanie dla pisania nie ma sensu. Proszę o głos w komentarzu czy to pisanie ma dla was sens. Dodam, że piszę też ręcznie w dzienniczku żywieniowym.
Dopiszę jeszcze o badaniach. Wskaźnik Homa IR wyszedł mi 1,45. Jest to wczesna insulinooporność, która wg norm ma zakres 1,41-1,9. Nie ma tragedii, bo blisko mi do normy, ale to jednak nie jest norma. Zobaczę co na to powie lekarka rodzinna we wtorek.
Pozdrawiam, Mirin