Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zdrowie, zdrowie i jeszcze raz zdrowie - oraz doskonałe samopoczucie psychofizyczne, które towarzyszy gdy lżej na ciele - to główne powody chęci odchudzenia się ze zbędnego balastu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 192756
Komentarzy: 1219
Założony: 2 stycznia 2010
Ostatni wpis: 17 lutego 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
myfonia

kobieta, 43 lat, Opole

177 cm, 67.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do wakacji poniżej 70 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 września 2013 , Komentarze (1)

Pierwszy - totalna porażka. Bardzo chciałabym zwalić wszystko na @ (chcica na słodkie wielka jak nigdy), chorobę, pogodę i nadmiar dziwnych obowiązków po pracy...
Ale... pewnie zabrakło też po prostu silnej woli, wytrwałości, mobilizacji...
Rezultat to dodatkowe 800 g...

Ten tydzień nie zacznie się łatwo. 2 dni szkolenio-konferencji, na śniadanie kawa i ciacho, obiad (jeśli będzie jakiś wege) tez raczej niesubordynowany z moim menu.
Wrócę późno, czasu na ćwiczenia nie będzie...
Ale, ale, ale, ale - i tak będę walczyć, o zdrowszą siebie!

23 września 2013 , Komentarze (2)

TYDZIEŃ nr 1
Moja dieta na ten tydzień: max 1200
Wzrost: 177
Waga: 80,9
Start: 80,9
Koniec: 81,7
Różnica: + 0,8
BMI:Start: 25,82Koniec: 26,08
Różnica: + 0,26
25,82
Pon.Wt.Śr.Czw.Ptk.Sob.Ndz.Bonus
SUMA
Dieta (18)2
0
0
0
0
0
0

2
Ruch (26)3
0
3
0
0
0
3

9
Woda (8)1
1
1
1
1
1
1
1
8
Słodycze (10)1
0
0
0
0
0
0

1
Zadanie (9)1
0
1
0
0
1
1

4
SUMA (71)8
1
5
1
1
2
5

24
PUNKTYSUMA + BMI = 24 - 3 - 21
Zadanie 1: Masaż antycellulitowy!
Zadanie 2:
Zadanie 3:
Zadanie 4:
Zadanie 5: 
Zadanie 6:

19 września 2013 , Skomentuj

Radosna i bolesna, przyszła...
Ciało napęczniałe od wody prosi o litość...
Teraz już będzie z górki :) Jeszcze dzień, dwa i przestanę drapać w szafki za słodyczami niczym pies.
"Radosna" utrata 300 g...
Dziś planuję całe menu - może jak z góry będę wiedziała ile mogę zjeść, lepiej to ogarnę.

razowiec 160 z pasztetem z cukinii 60, 1/2 pomidora 20 = 240
               -//-                                                                 =  240
jabłko małe                                                                    =   60
zupka krem z dyni 150, bułka 190                                   = 370
kawa z mlekiem 40, serek homo. 180                             = 220
2 tosty 140, z masłem 50 i dżemem 100                         = 290

1500 kcal

Chwilowo muszę ograniczyć owoce i warzywa... no i wciąż jem produkty "na słodko" żeby ograniczyć spożycie słodyczy.

18 września 2013 , Komentarze (1)

Po wczorajszej porażce waga jeszcze 200g w górę...
Mogłabym długo pisać o wymówkach... nadchodząca @, choroba, pogoda...
fakt jest taki, że stojąc w korytarzu w kaloszach rzuciłam się na słodycze, bo tak mi się zrobiło po drodze słabo.
Bez komentarza.
Dziś jest nowy dzień.

razowiec 160, plaster sera 40, pomidor 40 = 240

serek homo 180
razowiec 160,  ser biały 40, nektaryna 60 = 260

serek homo z jabłkiem 180

witaminki w cuksach 150

warzywa mix 330, makaron chiński 130 = 460

kukurydza 190, winogron 220, nektaryna 60, śliwki 200 = 670 (to był ratunek, żeby nie zjeść słodkiego..., podobnie jak 2 serki homo, mam takie ssanie przed @, że to prawie heroiczny wyczyn, że cukierki zostały w szafce...

1740...

1 h ćwiczeń z Cindy

masaż + olejek antycell.

17 września 2013 , Komentarze (5)

Pierwszy... jako tako.
Chorobowo, chaotycznie, masakrycznie.
Ale to już za mną.
Generalnie obiad w koszu.
"Cudowny" makaron o zawartości kalorycznej 6 kal w 100 g. z warzywa "konjak" - spłynął w wc.
Twarda, nierozpuszczająca się podczas żucia galareta bez smaku - to koszmar. Musiałam się zmuszać żeby połykać (choć uwielbiam miśki-żelki i galaretkę!). Przypominało ośmiornicze nóżki... bleee.

Dziś będzie już po staremu :)

2 śniadania: razowiec 330, almette 150, kukurydza z puszki 30, pomidor 40 = 550
śliwki 100, "witaminki" 120
warzywa z woka 120, makaron chiński 180 = 300

1070

cdn...

16 września 2013 , Komentarze (2)

Kolejna edycja Punktujemy i chudniemy!

Czekałam, czekałam i się doczekałam.

Motywacja silna i nie ma, że boli, że rozkłada choroba...

Gardło, katar i ogólne osłabienie nie staną się wymówką!

Może z racji pogody nie rzucę się od razu na rower, nie pójdę z katarem na basen...ale będę jadła zdrowo i niskokalorycznie!

W planie są również domowe ćwiczenia!

Na wadze 80,9... brrr.

 

razowiec 190, almette 70, pomidor duży 40 = 300

2 marchewki 20, 2 śliwki 50 = 70

nimki 50

szpinak z (makaronem z konjaku) 100, kalafior 100 = 200

 

620 cdn...

 

12 września 2013 , Skomentuj

Podnoszę się z ziemi i otrzepuję kolanka. Sam upadek nie aż tak bolesny, ale upokorzenie i żal do siebie duży...
Wszystko na opak. Czyżby już jesienna chandra? Pączkowe ukojenie i zwinięcie przed TV w naleśnika... to nie w moim stylu a jednak!
Brrr.
Trzeba walczyć, walczyć!

razowiec 180, 1/2 sojowego 20, masło 20, ser szczypta 30, majo 20, 1/2 pomidora 20 = 290
-II-



580 cdn...

11 września 2013 , Komentarze (1)

mobilizacyjnie średnio na jeża.

Plany są ambitne (rano), ale siły i wola topnieją wraz z narastającym zmęczeniem...

Wiem, że jak zmuszę się raz - drugi, trzeci, wejdzie mi to w krew. Zacznie sprawiać przyjemność. Będę się cieszyć z małych sukcesów, ze spłaszczonego brzuszka....

Ale, jakoś nie wychodzi ten pierwszy krok...

Może dziś...

Kupiłam makaron z warzywa konjac o zawartości kalorycznej 6 kalorii w 100 g. Może to mnie zmotywuje, żeby nie wyrzucić kasy w błoto...

razowiec 170, masło 20, sojowy plaster 40, cienki cheddar 40, ogórek małosolny 10 = 280

razowiec 170, masło 20, serek caprese  80, ogórek małosolny 10 = 280

warzywa 170, makaron 6! = 180 jak zawsze z zaokrągleniu

740 cdn...


A może nie dziś.............. mega krysyz - źle się czułam psycho-fizycznie...

Nie wiem dlaczego wpadłam w pączkowe ukojenie...

Po pracy nie miałam siły ruszyć ani ręką ani noga...

Brrr

9 września 2013 , Komentarze (1)

o kant dupy!

Wyrocznia pokazała 80,6.
Jeszcze chwila i osiągnę rekordową wagę.
Nie, nie, nie. Nie dam się tak łatwo.
Fajnie, że uznałam za najwłaściwszą - dietę, a właściwie styl życia w którym zjada się wszystko ale mniej. Szkoda, że nie rozumiem co znaczy mniej i wciąż nie potrafię ogarnąć słodyczy!!!
Mała zmiana w śniadaniu, no i powalczę z pokusami na słodkie. Chciałabym pozbyć się chociaż tych 3 kg we wrześniu...

razowiec 160, masło 40, sojowy plaster 50 = 250
jogurt pitny 200, 2 duże śliwki 70 = 270
zupka cukiniowa - krem - ok 200, chleb 170 z masłem  80 = 450
kawa z mlekiem 40, pasek  dużej milki 200  = 240
razowiec 170, śledz w pomidorach 320 = 490
banan 100, śliwka 35, kinder... 180  mega ciśnienie na słodkie ale why? = 315
Próbowałam ratować się owocami, bezskutecznie...

2015
z takim bilansem, to szkoda mówić o odchudzaniu...


4 września 2013 , Komentarze (1)

Ale czy to dietetycznie poprawne przyznawać się do 2 lodów? (Co prawda to "tylko" 250 i 85 kalorii...)
Tak tak, lato wróciło!
Na szczęście, choć z żalem pozbyłam się (zjadając) mamine knedle- bombowe pod względem kaloryczności. Tego typu dania psują mi cały rozkład dnia.
Ale teraz już sama sobie jestem kucharką i smakoszem w jednym :)
Na własne pocieszenie dodam - że 2 h jeździłam intensywnie na rowerku w plenerze i było cuuudnie!

A dziś w planach:

I razowiec 200 z łososiem 70 i sałatą , masło 30, sok z winogron (świeży, wyciskany) 50 = 350
II razowiec 200 z łososiem 70 i sałatą , masło 30, pomidor 40 = 340
III barszcz z fasolką 150
IV kukurydza gotowana 200
V

1040 cdn...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.