Masa ciała - normalna wg Broca dla Ciebie to 54.40 kg
Wg Lorenza- 57 kg
Wg mnie 53,5 kg :-)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 91298 |
Komentarzy: | 1190 |
Założony: | 15 lutego 2010 |
Ostatni wpis: | 7 lutego 2019 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała - normalna wg Broca dla Ciebie to 54.40
kg
Masa ciała - normalna wg Broca dla Ciebie to 54.40 kg
Wg Lorenza- 57 kg
Wg mnie 53,5 kg :-)
Tylko czasu brak na wejście do netu...weekend bardzo zajęty, praca, itd. Dziś już troszkę luźniej..
Ostatnio biegałam w sobotkę, niedziela- rowerek w plenerze, teraz babodni troszkę zakłóciły rytm ćwiczeń, ale moze jutro, pojutrze juz dam radę pobiegać.
Waga 57,6 kg dziś rano.
Dietkowo nienajgorzej choć mogłoby być lepiej oczywiście..Ostatnio porządkowałm ubranka w szafie i przymierzyłam moje letnie spodenki, spodnie i ?? koniecznie muszę zrzucić te 3-4 kg żeby wygladać " normalnie", żeby sie nic nie wylewało i uda nie obcierały...koniecznie!
Miłego dnia pa
Najpierw 20 minut intensywnego pływania a potem przyjemne hydromasaże....cudownie...
Dziś waga pokazuje 57,6 kg /ale wczoraj zrezygnowałam z kolacji i to pewnie pusty brzuszek rano)...
W takim razie dziś pobiegam, bo pogoda zaprasza na ruch...Miłego dnia :-) Jak cudownie słonko świeci-uwielbiam to! Od razu mi lepiejv
i dziś wypada ten "drugi" , ale jesli będzie tak obrzydliwa pogoda jak teraz to zamieniam na basen wieczorem...Wczoraj wieczorem zjadłam 3 kawałki pizzy po g. 20 :-)
- no i co?
- i nic, była pyszna i nie żałuje...
A dzisiaj pobiegam lub popływam i troszkę spalę :-)
Miłego dnia wszystkim...
P.s. dzisiejsza waga 57,8 kg
Zrobienie wpisu graniczy niemal z cudem, bo internet działa mi strasznie wolno, niecierpię tej neostrady 1 megowej..niestety nie ma warunków technicznych na nic innego, lepszego ...ech
Dietkowo po weekendzie strasznie, słodkie, słone na zmianę i to jeszcze wieczorami. Jedynie to co mnie ratuje to biegi co drugi dzień, marszobiegi jesli sił brak...Biegałam w niedzielę, dziś też mam w planach tę aktywność fizyczną. Chciałabym też wrócić do regularnych brzuszków, nie a6w, bo tej nudy nie zdzierżę, ale 8 min abs byłoby ok plus czasem tamilee Webb...
Dziś dzień rozpoczety ładnie- śniadanko- płatki owsiane na mleczku z żurawinką, orzeszkami włoskimi, kawa oczywiście z mlekiem
II sniadanie, serek wiejski z pomidorkiem, kromka z masłem,
Obiad- ryba pieczona w folii i warzywka gotowane / jakieś mrozonki/, zupa warzywna
Podwieczorek owoc?
Kolacja szklanka maslanki/kefiru
Tak bym chciała, ale chyba bym z głodu umarła, żoładek mam na razie ogromny i musze stopniowo ograniczac jedzenie :-)
Zero słodyczy!!!!
P.s. WAGA dzisiaj pokazała 57,7 kg
Pozdrawiam :-)
Myślałam, ze to tylko chwilowe - dzień 1
ten skok wagi, ale wygląda na to, że poprostu ważę więcej niz myślałam...Tym bardziej biorę intensywny wdech optymizmu i wydycham ten psemizm zimy i nadmiernych kg .
Zaczynam od dziś odliczanie- dzień 1 odchudzania, waga 58,5 kg / jestem znowu w punkcie wyjścia sprzed 2 miesięcy hi hi :-)/
To dzięki wczorajszej kolacji....
Nie poddaję się, nadejdzie dzień, potem tydzień kiedy powiem, że należał do bardzo udanych pod względem diety i ćwiczeń...
Wczoraj był jogging- to bardzo duzo dla mojego wewnętrznego lenia, którego powoli wypędzam..
Dziś rozpoczęłam dzień łyżką oliwy i sokiem z cytryny, potem kawa z mlekiem
jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem, pół łyżeczki masła
Założyłam wątek o bieganiu- teraz będzie systematycznie!
Miłego dnia
na szczęście, powoli, leniwie, niepewnie ale wracają, zapał i motywacja znowu chcą współpracować, może moje stare "ja" zmieniło zdanie i wraca już ztego piwa? ?
Dziś zaliczyłam jogging ok 20 minut /marsz i bieg na zmianę/ , 100 półbrzuszków,
a wczoraj jeszcze była basen i 20 minut pływania, reszta na hydromasażu...
Dietka: brak
Śniadanie- płatki z mlekiem, kawa
ii śniadanie 2 kromki z wędliną i ogórkiem
obiad kapuśniaczek, 5 pierogów ruskich ze smażoną cebulką
podwieczorek 2 kawałki ciasta kruchego, kawa z mlekiem
kolacja jabłko, woda z cytryną, może jogurt jak mnie odwiedzi głodek o 22
Waga? dziś nie wchodziłam...
P.s. Iza- skopiuje od Ciebie tę miksturkę oliwa z oliwek i sok z 3 cytryn, tylko jak to wypić?? :-)
Stosunkowo niedaleko / bagatela 15 km/ powstał nowy basenik plus hydromasaże, itd. Byłam wczoraj i dzisiaj i rewelacja! Strasznie podobają mi sie te hydromasaże w cieplutkiej wodzie, trudno potem wskoczyć do chłodnieszego basenu, zeby popływać...chciałabym conajmniej 2-3 razy w tygodniu pływać, uwielbiam wodę...ale czas, kasa, itd..??
Nie wiem, ja inni, ale ja mam juz dosć tych relacji w tv....