Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Cel Mój cel

O mnie

optymistka, lubiaca zabawe, ale tez posiedziec w domciu... chciala bym byc w koncu szczupla i nie wstydzic sie zakladac bikini!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 60992
Komentarzy: 585
Założony: 11 lipca 2011
Ostatni wpis: 16 listopada 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
madziolinap

kobieta, 38 lat, Warszawa

169 cm, 64.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 grudnia 2011 , Komentarze (6)

Witam Was dziewczynki!

Zważylam się rano i to po takim lekkim wczorajszym obżastwie... i waże 62,9, ale podobnie jak Paradise1990 nie bylam w toalecie od 4 dni... to okropne, bo mam z tym problemy, ale zaraz pojde sie zmierzyc i zobacze czy cos sadlo :-)

Wczoraj od meza pod choinka zobaczylam kolo hula hop, ale takie profesjonalne i ogrooomne, ciekawe, czy bede umiala krecic?

A mnie najbadziej na Wigilijnym stole nie kreca wcale slodycze, ciasta i takie tam, bo srednio lubie, ale:

A tak poza ty, to chyba przejde na diete Montignaca, znalazlam ostatnio pamietnik Vitalijki, ktora miala podobna figure do mnie i schudla na niej do takiego oziomu jaki ja chce, a jadla normalne rzeczy i duzo, zreszta w pamietniku ma cale fotomenu wiec jest dla mnie inspiracja!

21 grudnia 2011 , Komentarze (2)

Witam wszytskie w dzisiejszym dniu, jakas smutna jestem, ale dietkowo ok, juz sobie postanopwilam, ze bede robic posilki dzien wczesniej na nastepny dzien do pracy, bo potem jem swinstwa i tak sobie zrobilam wczoraj jedzonko:

sniadanie: ok 8:30- polowka kajzerki na pol i jedna cwirtka z pasztetem i ogorkiem, druga z serkiem bieluchem i pomidorem.

II sniadanie: ok 12:00- miseczka zupy brokulowej oraz 3 suszone sliwki

obiad: ok 15:30- mala porcjam kopytek z parowka, pieczarkami i sosem pieczarkowym

kolacja: ok 18:30- pewnie zrobir sobie dzis kebaba dukanowego- przetestuje przepis

20 grudnia 2011 , Komentarze (1)

HEJKA WSZYSTKIM!

NIE PISALAM DWA DNI, BO TAK NAPRAWDE NIE MIALAM CZASU I O CZYM...

PRZESTALAM OSTATNIO BYC PRZYGOTOWANA DO NASTEPNEGO DNIA.. TZN!? OD JAKIEGOS CZASU JUZ SIE PILNOWALAM, DZIEN WCZESNIEJ ROBILAM SOBIE JEDZENIE NA NASTEPNY DZIEN, MIALAM WSZYSTKIE POSILKI PRZYGOTOWANE I  BYLO SUPER, A OSTATNIO, TO ALBO NIE MAM CZASU, ALBO MI SIE NIE CHCE, ALBO SKLADNIKOW NIE MAM.. I WYCHODZI TAK, ZE NA OBIAD JEM TWISTERA Z MCD LUB ZUPKE CHINSKA...

WIECIE, CO JA DZIŚ ZJADLAM? RANO JEDNEGO TSTA, A NA OBIAD ZUPKE CHINSKA ROSÓL I DOPIERO PRZED CHWILA, A JEST 19:40 ZJADLAM 2 KANAPKI, JEDNA Z PASZTETEM, A DRUGA Z SERKIEM BIELUCH, ECH...

CHCE BYC TAKA!!!!!!!!!!!!!! NA PRZYSZEL ŚWIETA!!!!!!!!!!!!!!

17 grudnia 2011 , Komentarze (2)

HEJKA, PISZE NA SZYBKO..

WCZORAJ MIALAM TAKI MEGA BOL ZEBA, ZE MYSLALAM, ZE SIE ZES....AM!!!!!!!!!!!!!!!! WZIELAM PROSZKI, WYPILAM WINO I NOC PRZESPALAM, DZISIAJ LEPIEJ TROCHE. W PONIEDZIALEK IDE DO DENTYSTY I ZROBIE PORZADEK ZE SWOIMI ZEBAMI!

A DIETKOWO LEPIEJ, W SUMIE WCZORAJ MALO JADLAM, PRZEZ TEN BOL, A DZIS SNIADANKO, JEDEN TOST I JEDNA KANAPKA Z PASZTETEM TO OK 11:30, A OK 16:30 DOPIERO JEDNA KANAPECZKE Z PASZTETEM, NA KOLACJE BEDZIE BIALKOWO, ZOBACZCIE SAMI:

KURCZAK W BROKULE Z JAJKIEM SADZONYM, MNIAMMM

15 grudnia 2011 , Komentarze (7)

Przepraszam za tytul, nie jest najladniejszy, ale inaczej nie moge mowic o sobie...

Zjadłąm rano pizzerinke, potem puree knorra z boczkiem i cebulka, a potem pol opakowania kupnych łazanek/... Cwiczyc mi sie nie chce wieczorami, i choc waga mniej wiecej taka  jak byla, nie poszla w gore, to i tak czuje sie okropnie...

Przechodze od jutra na diete nielaczeni, jutro tez pojde na silownie i wszystko zacznie sie od nowa, ale mnie dopadla chwila slabosci ojojoj

OD JUTRA SILNIEJSZA!!!

OJOJOJ

14 grudnia 2011 , Komentarze (4)

NIE BEDE SIE DZIS ROZPISYWAC, BI WCZORAJ TROCHE POPLYNELAM Z WINEM I DZISIAJ KACYK MECZYL OD RANA, WIEC ZJADLAM ZUPKE CHINSKA ROSOL I PIZZERINKE- TO CALE MOJE DZISIEJSZE MENU...

..............................................

14 grudnia 2011 , Komentarze (9)

WITAJCIE DZIEWCZYNY I CHŁOPAKI!

mam do was pytanie: mam slaba przemiane materii, jem regularnie co 3 godziny, cwicze na silowni i fotnessie, a do wc chodze tak ok co 4-5 dni i to z wielkim wysilkiem... macie sposoby, abym robila to czesciej? to tez napewno ma wplyw, ze wolniej chudne?

13 grudnia 2011 , Komentarze (1)

WITAJCIE DZIEWCZYNKI!

DZISIAJ JEDZENIOWO OK, NA SNIADANKO KANAPECZKA Z WEDLINKA  I SEREM, NA II SNIADANIE TO SAMO, NA OBIAD PALUSZKI RYBNE I ZIEMNIACZKI OPIEKANE, A NA KOLACJE TO SAMO CO NA SNIADANIE.

PZYSZLI DO NAS ZNAJOMI, ZROBILAM PIZZE ALE JEJ NIE JADLAM, A ONI CHWALILI, ZE HEJ!!!

JA WYPILAM CALA BUTLE WINA BIALEGO, ALE NIC NIE JADLA, TO I TAK CHYBA DOBRZE, ALE... NIE POWINNAM PIC WINA... BUZIACZKI PRZESYLAM I IDE SPAC,...

12 grudnia 2011 , Komentarze (2)

ALE MAM DZIS DZIEN, MAZ BYL WCZORAJ NA WIGILII W PRACY, WROCIL OK 3, NAOSZUKIWAL MNIE PO DRODZE, NIE SADZILAM, ZE SIE TAK NA NIM ZAWIODE...

WYMYSLILAM TAKA ANEGDOTE NA FACETOW:

FACECI SA JAK ZWIERZETA, MAJA INSTYNKT, JAK SIE JE WYTRESUJA SA GRZECZNE I MILE, ALE RAZ NA JAKIS CZAS INSTYNKT WYGRYWA I ROBIA COS TAKIEGO, CO WYCHODZI PONAD WSELKIE NORMY. JAK PITBULL, KTORY JEST GRZECZNY I ULOZONY, A GRYZIE DZIECKO...

TO TYLKO TAKI PRZYKLAD...

ŚNIADANIE: OK 8:30- 2 JAJKA NA MIEKKO Z KROMKA CIEMNEGO PIECZYWA

II ŚNIADANIE: OK 12- KANAPKA Z CIEMNEGO PIECZYWA Z WEDLINA I OGORKIEM KISZONYM

OBIAD: OK 14:30- LYZKA ZIEMNIAKOW, KOTLET MIELONY Z INDYKA Z PIECZARKAMI I KAPUSTA CZERWONA

KOLACJA: OK 18:30- 2 MINI KANAPECZKI Z SZYNKA I SEREM ZOLTYM I POPILAM POLOWA KUBKA ZUPY OGORKOWEJ- CZYSTEJ

11 grudnia 2011 , Komentarze (4)

WITAJCIE WSZYSTKIE!

WCZORAJ TROCHE PRZYSZALALAM, BYLISMY W KINIE NA LISTY DO M, SZCZERZE? USPIL MNIE TROCHE, ALE MOZE NIE MIALAM HUMORU NA TAKI FILM.. DO TEGO POZNIEJ POSZLISMY NA DRINKA ITP, A SKONCZYLO SIE NA SJEDZENIU POLOWY KEBABA Z BARANINA...

OBIECUJE SOBIE, ZE BEDE JADLA REGULARNIE I NIE MA OPCJI O JAKIS FAST FOODACH!!!!!!

DZIS BEDE CWICZYC, ZROBIE:

8 MINUT RĘCE

8 MINUT ABS

8 MINUT POŚLADKI

8 MINUT BRZUCH + SWOJE CWICZENIA NA BRZUCH

8 MINUT STRECHING

POKATUJE JESZCZE HULA HOP- MUSZE SIE W KONCU NAUCZYC

 

ALE NAJPIERW? SPRZĄTANIE!!!

ŚNIADANIE: OK 13..- 2 GRZANKI Z PIEKARNIKA Z PLASTERKIEM  WEDLINY I ŻÓŁTYM SEREM

OBIAD: OK 16- ŁYŻKA ZIEMNIAKÓW + KOTLET MIELONY Z INDYKA Z PIECZARKAMI + SURÓWKA Z CZERWONEJ KAPUSTY I PORA

ĆWICZENIA ODBEBNIONE, OK 19 ZJADLAM POL KROMKI CHLEBKA CIEMNEGO Z PLASTERKIEM SZYNKI I CHRZANEM I KONIEC!!! OD JUTRA JESZCZE LEPSZA DIETA!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.