Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

plan pozbycia się tego co zbierało się przez lata.... pomału do przodu

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 64264
Komentarzy: 895
Założony: 17 lutego 2012
Ostatni wpis: 4 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anabel87

kobieta, 36 lat, Katowice

162 cm, 89.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

wtorek...jeszcze kilka dni i święta
matka dziś zaczyna pieczenie, a ja szoruje łazienkę po pracy... mam lenia, ale może będzie później lepiej

śniadanie: jogurt + łyżeczka dżemu + 2 krakersy
2śniadanie: sałatka+ grahamka z ziarnami+ activia + jabłko
obiad: chleb razowy w jajku + surówka
kolacja: kanapka (?)
+ćwiczenia

2 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

Poniedziałek... kolega z pracy zaspał, przez co przyjechał po mnie później i dojechaliśmy 30minut później niż powinno, ale nikt się nie połapał z waznych :P
no i ogrzewanie nie działa :/ więc jest zimno (plus taki, że nas dziś 6 w pokoju i 6 kompów włączonych więc może coś się nagrzeje samo)

waga wskazuje 97kg, mam od wczoraj te trudne dni, więc jak się skończy może będzie mniej (?)

wczorajsze menu:
śniadanie: 2 chrupkie z jajkiem i wędliną drobiową i chrzanem własnej roboty
2 śniadanie: jabłko i 2 łyki wody kiszonej (z kapusty kiszonej od babci - uwielbiam)
obiad: rosół z ciemnym makaronem, kasza gryczana z piersią z kurczaka w otrębach i surówka
podwieczorek: galaretka + kiwi z pomarańczą polane jogurtem (taki deserek na talerzyku)
kolacja: rolmops + 2 chrupkie + łyżka jogurtomajonezu


dzisiejsze menu:
śniadanie: jogurt z łyżką dżemu + 2 sucharki
2śniadanie: sałatka, jogurt do picia, sok pomidorowy
obiad: zupa jarzynowa z makaronem ciemnym + pierś z kurczaka (został kawałek od wczoraj)
kolacja: (?)

31 marca 2012 , Komentarze (5)

Dzień szybko zleciał...
obrałam chrzan utarłam i zrobiłam 2 rodzaje, łagodną i ostrą, ostrą ojciec już zjadł z kiełbachą :/ zapowiada się, że muszę na święta zrobić 5x tyle co dzisiaj

posprzątałam pokój, umyłam drzwi, kartki wysłałam i zrobiłam duże zakupy

menu na dziś:
śniadanie: płatki z mlekiem
2 śniadanie: jajko+1kromeczka grahama+chrzan
obiad: zupa jarzynowa
podwieczorek: kiwi z pomarańczą, kiełbaska biała z chrzanem
kolacja (?)

30 marca 2012 , Komentarze (2)

waga wskazała 97,5 ale jeszcze jutro się zważę, trochę mało, ale też kiepsko trzymałam dietę, muszę zacisnąć pas, bo święta za tydzień

wczoraj miałam zacząć myć meble u siebie w pokoju, a skończyło się na tym, że tylko wyniosłam śmieci, wytarłam podłogi i poćwiczyłam chwile (+ spacer kilkanaście minut)

dziś pada, pogoda brzydka, aż się nic nie chce

menu na dziś:
śniadanie: kanapka z ogórkiem i pomidorem
2 śniadanie: kanapka z ogórkiem, serkiem i pomidorem, + sałatka
obiad: omlet (z pomidorem)
kolacja: rolmops z 1 chrupkim
+ sprzątanie i ćwiczenia


29 marca 2012 , Komentarze (1)

jak dziś rano wspomniałam, znalazłam fajne filmiki po 10 minut ćwiczenia, a rozrusza się większość mięśni i można nieźle się zmęczyć

strona to popsugarliving

i to ćwiczenia, które robiłam wczoraj:

poza tym na kanale na youtubie mają bardzo dużo różnych filmików z ćwiczeniami, polecam

29 marca 2012 , Komentarze (2)

Kolejny dzień... brzydka pogoda za oknem choć nieco cieplej

nie mam weny się rozpisywać, ale dziś zaczynam porządki w pokoju czyli mycie mebli i sprzątanie szuflad na wiosnę

menu na dziś:
śniadanie: jogurt z łyżeczką dżemu + babeczka
2 śniadanie: bułka z ziarnami + sałatka + jabłko
obiad: gryczana z gulaszem (trzeba go dojeść a jutro piątek)
kolacja: 2 chrupkie z wędliną i pomidorem

+ ćwiczenia

znalazłam fajne ćwiczonka, męczą, a zestawy trwają po 10 minut :)

28 marca 2012 , Komentarze (4)

Wczorajszy dzień szybko zleciał., przed 14 prąd wyłączyli w pracy wiec godzine wcześniej wróciłam do domu...
na kolację zrobiłam sobie 3 chrupkie z łososiem i serem białym z rzodkiewką

za to dziś znów śpiąca jestem, wciąż nie mogę przyzwyczaić sie do zmiany czasu, ale może będzie lepiej...

kupiłam serek wiejski z ananasem... okazał się zepsuty :/ ale dobrze że przy okazji kupiłam galaretkę (choć w smaku była nijaka)

menu na dziś:
śniadanie: galaretka owocowa (mały kubeczek- kupna)
2 śniadanie: 2 kanapki: 1 z serem i łososiem, 1 z drobiową wędliną, jabłko, sok warzywny
obiad: gulasz z kaszą gryczaną, jarzynowa(?)
kolacja: (?)

+ ćwiczenia

27 marca 2012 , Komentarze (1)

waga taka jak na pasku, wróciła do normy po weekendzie...

jakoby żeby nie było: przez 10 lat trenowałam karate (od 5 podstawówki do 3 roku studiów) w miarę regularnie, potem zaczęła się praca i studia, więc czasu brak, od miesiąca ćwiczę w domu 20-40minut, ale wiem, że lepiej zrobi mi trening, przez to od kwietnia znów będę starała się chodzić przynajmniej 2x w tyg (kiedyś potrafiłam nawet 5x przychodzić), zobaczymy czy starczy mi zapału

wczorajsze menu nieco się zmieniło: tzn na obiad była sama jarzynowa, a na kolację leczo z gryczaną, bo chińszczyzna z lunchu mnie wypełniła i musiałam jakoś reszte rozłożyć

menu na dziś:
śniadanie: jog 0% + łyżka dżemu + 1 babeczka serowa
2 śniadanie: sałatka, grahamka, jabłko
obiad/kolacja: jarzynowa, gulasz z kaszą

+ ćwiczenia

26 marca 2012 , Komentarze (5)

nie było mnie przez weekend... powód... nie było okazji ;)

ogólnie spędziłam miło czas, byłam w kinie na Igrzyskach Smierci, które polecam... trochę odpuściłam dietę, co skutkuje wzrostem 0,5 kg, ale już wracam na właściwe tory
nie napiszę co jadłam bo wstyd się przyznać co do niektórych rzeczy, teraz trzeba iść dalej

podjęłam decyzję, wracam na treningi od kwietnia, 2x w tyg przynajmniej - 1,5h ćwiczeń i może mięśnie się ukształtują jakoś

menu na dziś:
śniadanie: kiwi, pomarańcz + jogurt
2 śniadanie: chińszczyzna (makaron ryżowy z warzywami i kurczakiem)
obiad: resztki leczo z kaszą + jarzynowa
kolacja: kanapka z chrupkim

+ ćwiczenia

23 marca 2012 , Komentarze (4)

hmmm... nie jestem z siebie dumna, ale minął miesiąc i mam wpadkę :/
wypiłam 1/2 butelki Pepsi light po tym jak zjadłam kawałek pizzy z pełnoziarnistej mąki z salami i papryką... co prawda część zwróciłam do klozetu, bo chyba odzwyczaiłam się od gazowanych napojów i było mi niedobrze :/
i zjadłam 3 myszki czekoladowe oraz bułkę z masłem ziołowym :/
ale za to na obiad tylko łyżkę bigosu

dzis zebranie u szefa :/ analiza projektu strony, co zmienić i co poprawić (firmowa strona ww, ja robię ją) i może zmiana stanowiska na programistę (?) + może podwyżka z tego powodu (?)

śniadanie: kawałek ciasta z mąki pełnoziarnistej z przecierem pomidorowym
2 śniadanie: jog 0%, 2 kanapki, jabłko
obiad: pizza od wczoraj
kolacja: ?

+ ćwiczenia

w sobotę wypad do kina na Igrzyska Smierci do heliosa, a wcześniej gdzieś jedzenie na mieście ze znajomą :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.