Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lubię literaturę i sztuki piękne. Do odchudzania skłoniło mnie to ,że chcę wyglądać tak jak kiedyś,a nie być tłustą babą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 85865
Komentarzy: 3678
Założony: 1 marca 2014
Ostatni wpis: 7 sierpnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwonaanna2014

kobieta, 68 lat,

163 cm, 98.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

17 kwietnia 2014 , Komentarze (10)

Kochane , 

Jestem smutna i boję się , bo jeżeli naprawdę mam tą straszna chorobę to nie wiem ,czy będę miała siłę z nią walczyć. Jem zdrowo , a tak w ogóle to wcale nie chce mi się jeść,a następny tomograf ,który coś powie dopiero w czerwcu,do tego czasu chyba zwariuję. Podziwiam wszystkie osoby, które przeszły choroby nowotworowe , bo to jest droga przez mękę. Zupełnie sobie tego nie wyobrażam, jeśliby mnie to miało naprawde spotkać. Na razie lekarze jeszcze nade mną sie zastanawiają i sami dokładnie nie wiedzą co znaczą te plamy na nerkach - podobno tego nie mozna wykryć ani biopsja ,ani markerami ,dlatego czekają na następny tomograf ,czy coś urośnie ,czy nie.

Pozdrawiam Was serdecznie - Iwona

10 kwietnia 2014 , Komentarze (12)

Kochane Dziewczyny

,Specjaliści od tomografu twierdzą ,że nie jest dobrze,zauważyli jakieś białe plamki w torbielach nerkowych. Mój specjalista urolog mówi ,że to moga być zwapnienia, które siedzą w tych torbielach.Powiedział mi jeszcze,że to może być wiecie co- to co najgorsze. Za 3 miesiące mam mieć następne badanie tomografem z kontrastem,żeby zobaczyć,czy to coś rosnie ,jęśli nie to jest dobrze i są to te zwapnienia ,a jeśli urosnie - to może być ze mną źle.i znowu jestem w niepewności . Popłakałam sie dziś w szpitalu,zapytałam jakie leczenie może być ewentualnie zastosowane,a doktor mi odpowiedział ,że wycięcie jednej tej gorszej nerki i kawałek drugiej - to straszne. Bo na kawałku jednej nerki to sie nie ujedzie. Modlę się ,żeby to były tylko te zwapnienia,a nie nic złego. Może rzeczywiście to tylko zwapnienia. Trzymajcie kciuki Kochane , a ja się będę zdrowo odżywiać i tu zaglądać i pisać dalej pamietnik.

Pozdrawiam  - Iwona

7 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

Witam Was, jestem bardzo wystraszona, miałam badanie usg i wykazało jakieś dziwne narośla na nerkach - w środę ( szokująco szybkie tempo) mam mieć badanie tomografem komputerowym z kontrastem,a wynik już w czwartek i lekarz mi wszystko powie, Wczoraj i dzisiaj zjadlam ciastka - bo jeśli jest coś złego to po co mam się odchudzać, bez sensu. Niedawno mój mąż miał kłopoty zdrowotne a teraz ja,  zupełnie nie wiem co będzie, boje się... 

4 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Dzień dobry, zaskoczyła mnie choroba nerek. W przyszłym tygodniu ide na badanie tomografem komputerowym i wyniki pokażą co będzie ze mna dalej. Bardzo się boję. Mam na jakies zgrubienia na nerkach i musza to sprawdzić, jak to będzie nic groźnego to będę sie odchudzać dalej. Mam nadzieję, że jakoś dobrze sie wszystko ułoży. Juz dawno nie byłam tak bardzo wystraszona. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będę wiedziała ,co dalej ze mna będzie.

Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieje, że dalej bedę  mogła odchudzać sie z Wami :)

1 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Witam :) Sukcesów w tym miesiącu nie odniosłam, waga stoi, ale wiem ,że popełniłam bląd - za dużo węglowodanów,za mało bialek, do tego totalna niechęć do ćwiczeń i chęć do zasypiania w ciągu dnia,a noce bezsenne. W tym miesiącu miałam i mam dalej problemy rodzinne - nie mam głowy do mądrego odchudzania się. Od kwietnia ha,ha - 1 kwietnia chce naprawdę poważnie zacząć sie odchudzać- naprawdę. Lato niedługo ,a ja co 10- ty raz nie wyjde na plażę ? o nie , widze ,że kobietki pilnie sie odchudzacie i macie efekty . Dobrze,że ta waga u mnie chociaz stoi a nie podrasta , bo juz miałm przypadki,że szybciutko nachodziło 5 kg tłuszczu ekstra.

Powiedzmy,że teraz mam w sobie duzo wody - to przeciez tez jest możliwe, ważyłam sie wieczorem i jest to samo co kilka tygodni temu ,ale ja jeszcze wcale na powaznie nie zabrałam sie za odchudzanie - jeszcze Was ( moze ) zadziwię w kwietniu :D

Moja sąsiadka zawsze jest idealnie zgrabna, a ja od lat niby walczę ,ale i tak mam na czym siedzieć i czym oddychać , no siedzonko mogłoby mi sie zmniejszyć, bo reszta ujdzie w tłoku. 

Pozdrawiam i życze sukcesów w kwietniowym odchudzaniu :)

30 marca 2014 , Komentarze (3)

Dobry wieczór, zauważyłam ,że popełniłam ostatnio wiele błędów, nie dosyć ,że jem za dużo węglowodanów a za mało białka, to jeszcze ciągle się zamartwiam, a nic nie robię w kierunku poprawy. Dzisiaj wreszcie zjadłam pierś kurzą i poczułam sie syta. Pamiętam jak poprzednio się odchudzałam i odchudziłam 10 kg,wlasnie jedząc więcej bialka i warzyw. Fakt ,że gdy się odchudzam ,czuję sie źle ,kręci mi sie w głowie,jestem nerwowa i myslę ,że za chwilę zemdleję z braku węglowodanów. Czasem myślę, po co to wszystko ,może postawić na starość, olać  wszystko, ale zawsze byłam atrakcyjną kobietą i tak naprawde chcę taką pozostać. Nadziei dodaje mi przykład mojej 81 letniej mamy, która cały czas dba o siebie - włoski ufarbowane,ładnie zrobione,delikatny makijaż, elegancki strój, paznokietki -perłowo-różowe . Elegancka babka, normalnie wstyd mi przed nia ,że ja przeciez jestem od niej o tyle mlodsza,a chcę się zaniedbać. Nie moge , tylko przyniosłabym jej wstyd, nie mogę postawic na starośc i grubość. Muszę się porządnie ocknąć.jakbym się znowu załamała to dajcie mi kopa . Serdecznie Was pozdrawiam - Iwona:)

27 marca 2014 , Komentarze (7)

Dobry Wieczór, 

 Mój mąż jest przyczyna mojej otyłości ,często przynosi do domu ciastka i inne tuczące jedzonka. To wszystko jest w lodowce i mnie kusi . Nie mogę się czasami temu oprzeć. Dzisiaj znowu się nie opałam. Waga pokazuje ,że od poczatku odchudzania moje rezultaty są mierne - już miałam 83 kilo teraz znowu 84. Na domiar ukochany powiedział ,że bardziej seksownie wygladam jak mam więcej ciała. u mnie jak chudne od razu biust się zmniejsza i twarz jakas brzydsza sie robi.Francuzki mówią ,że trzeba wybierać między zmarszczakami a kilogramami. W czasi odchudzania mam zawsze mocno podkrążone oczy ,czy Wy kobietki także czy tylko ja tak mam ?

Zjadłam dziś 2 banany, 2 bułeczki z rodzynkami, łącznie 4 Wasy i 4 plasterki szynki, acha i jeszcze dojadłam jabłko i jeszcze jedna bułeczke z rodzynkami. Okropnie ciagnie mnie na słodkie i słone.

Pozdrawiam Was , trzymajcie się i ja też ,żebym się:) trzymała i ćwiczyła.

25 marca 2014 , Komentarze (5)

Dobry wieczór,a właściwie noc , póżno dziś jestem. W ramach gimnastyki zrobiłam sobie sprzątanie takie, że padnieta jestem. umyłam wszystkie podłogi, wyczyściłam dywany itp.

Wczoraj byliśmy u rodziny ,ale oni też się odchudzają, to jedzenie też jest u nich dietetyczne i mało.Mąż jak zobaczył swoje wnuki ,że takie duże już są  - 10,12,14 lat - to sie zalamał ,że już jest taki stary.Do dziś ma nadciśnienie, serce mu lata i nie może dojść do siebie.Niestety,czas leci za szybko.Korzystajcie z życia dziewczyny póki jesteście młode. 

Dziś miałam zjeść mało ,ale pod wieczór bardzo zgłodniałam i zjadłam troche powyżej normy. Jutro będe jeżdzic na rowerku stacjonarnym, A teraz Dobranoc ,śpijcie dobrze :)

21 marca 2014 , Komentarze (6)

:DDobry wieczór , zauważyłam ,że komputer jest głównym winowajcą tego ,że za mało sie poruszam. Gdybym ja ćwiczyła tyle ile siedzę przy komputerze to mialabym już chyba 50 kg. 

Kiedyś znienacka schudłam 15 kg w 3 miesiące jedząc rano bułke ,wieczorem też bułkę a na obiad zupki warzywne na piersi kurzej. Powiem Wam ,że wcale się wtedy nie chciałam odchudzać,ale bolał mnie żołądek nie wiadomo od czego,podejrzewam ,że od nerwów. Koleżanki mnie podziwiały - ale miałam juz 47 kg i się wystraszyłam , to było przerażające bo niekiedy chudłam pół kg dziennie.  Potem ładnych pare lat byłam szczupla - 53 kg co przy moim wzroscie 163 - akurat jest dobrze. kiedys na wczasach przeziębiłam sie i piłam częst mleko z masłem i miodem - to spowodowało że zaczęłam systematycznie tyć. A teraz po latach muszę sie odchudzać . Pozdrawiam, miłego ,zdrowego chudnięcia - Iwona :)

f

20 marca 2014 , Komentarze (8)

Dzień Dobry, odetchnęlam wczoraj z ulga , bo badanie wykazało ,że mąż nie ma raka, w grudniu 2013był operowany.Miał guza złośliwego. Przeszlismy wiele cieżkich chwil. Dzisiaj mi mówił jak bardzo jest szczęśliwy ,że Bóg dał mu drugą szansę.

Kiedys ,gdy sie martwiłam to chudłam ,a teraz nie, szukam słodkiego,a potem słonego a przecież wcale nie jestem głodna ,chciałabym ,zeby istniało cos co nie jest kalorycze a jednoczesnie jest smaczne, ale niestety, nie ma.

Dzis jadłam mało, ale niekoniecznie dietkowo, duzo chodziłam to może te kalorie spaliłam . Mam mocne postanowienie schudnięcia. Troche mnie zdemotywowało to ,że ukochany powiedział mi ,ze teraz jestem bardziej seksowna niż byłam jako chuda osoba,ale i tak sie odchudzam dla zdrowia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.