Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jeżeli jesteśmy tym co jemy, to ja jestem łatwa, szybka i tania.................
......................
Kolejny
raz dążę do 52 kg !

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 40322
Komentarzy: 692
Założony: 23 września 2007
Ostatni wpis: 15 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
misssy

kobieta, 35 lat, Essen

163 cm, 68.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Walentynki - 65 kg !!!!!!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 maja 2011 , Komentarze (6)


Choćbym schudła 4 kg do tego czasu to i tak bede beczką :/

Przemek zarzucil mi niedbałośc o siebie.
Tymczasem ja codziennie ważąc się , płacze.
Biegam kilka razy w tygodniu.
Robie 4 min na rozbudzenie : http://www.youtube.com/watch?v=AimPOSXe7n4&feature=player_embedded
Staram sie jeść mniej, dużo warzyw.

i NIE CHUDNE . TYJE .


waże 64,6 ! Rekord życiowy. Ręce mi opadają . Podejrzewałam ciąże. Ide na dniach do dietetyka. Nie jestem w stanie juz sobie pomóc.

Diety i sposoby odchudzania znam na wylot, ale chyba zniszczyłam swoj metabolizm bo mam wrazenie ze nie trawie prawie w ogole. Nie ma co sie dziwić . Dukany, głodówki itd. pewnie miały swój wpływ na moje ciało.

Moim marzeniem jest grupa anonimowych grubasów , grupa kobiet zmagajacych sie z tym co ja. Takie które miałyby ochote na rolki, rower, basen, tenis, a ja nie mam chętnych koleżanek. Moj facet tez jest leniem, a pies nie nadaza jak biegam i boję się ze mi padnie podczas joggingu :/

Aktualizuje zdjęcia i pomiary. Moze tutaj jakos się ogarnę . Moze prowadzić foto menu dla własnej świaodmości :|





31 marca 2011 , Komentarze (7)

                           Dzien 80                               
 
Dzien 10 / faza II

Waga:
dzien 1: 63,8
dzien 2: 62,7
dzien 3: 62,1  
dzien 4: 61,6
Dzien 7: 61,9
dzień 8: 61,7
dzien 9: 61,3 
dzien 10: 61,9     +0,6 kg !!!

Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr !
Miało by jutro 61 kg !!!! I bedzie ! Chocbym miała na głowie stanać !

Wczoraj odsypialiśmy ostatnie tygodnie i ja miałam senny maraton 12 godzinowy.

Dzisiaj rano Przemyk mnie budzi i mówi "Widzisz ! Wyspałam sie i od wczoraj przytyłem 1,2 kg ! " - i zaciesz na buzi Przemka.
(Przemyk = człowiek który chudnie nic nie robiąć :| ostatnio tylko chudnie i narzeka na to :P )

Z racji ze jeszcze drzemałam jak mi to mówił , to po przefiltrowaniu wiadomości wstałam i sie rzuciłam na wagę. Przyszłam spowrotem do lóżka nabuzowana faktem ze ja tez przytyłam od spania :/ :(

Co prawda poszłam spać o 19 czyli ponad godzinę po wielkim obiedzie, ale do 7 rano mogłoby się strawić 

Idę zaraz załatwiać sprawunki, związane z wyjazdem a potem uczelnia.

Tak w ogole wiecie ze w białymstoku na juwenaliach beda guano apes ! Kto by pomyslał  :P


30 marca 2011 , Komentarze (1)

                                  Dzien 79                                   
 
Dzien 9 / faza II

Waga:
dzien 1: 63,8
dzien 2: 62,7
dzien 3: 62,1  
dzien 4: 61,6
Dzien 7: 61,9
dzień 8: 61,7
dzien 9: 61,3  (-2,5 kg)


Coś czuję, że mam realne szanse ujrzeć te 61 kg pierwszego kwietnia :P

O ile nie popadne w szał jedzeniowy, który nademną wisi. Czuję go...
Myślę ze to parcie na węglowodany. Albo na gorzką czekoladę. Wczoraj po obiedzie swój cukierkowy sał uspokoiłam  jogurtem i kakaem odtłuszczonym z mlekiem.

A tak w ogóle to Dr. Dukan by mnie chyba zbeształ jakby się dowiedział, że moimi głównymi posiłkami na jego białkowej diecie są:

Tra ta ta ta ...


i

 Love them <3



29 marca 2011 , Komentarze (4)

                                   Dzien 78                                     
 
Dzien 8 / faza II

Waga:
dzien 1: 63,8
dzien 2: 62,7
dzien 3: 62,1  
dzien 4: 61,6
Dzien 7: 61,9
dzień 8: 61,7 (-2,1 kg)


Bożeeee jak ta waga powoli spada :/
Czemu dukanek był laskawszy dla mnie kilka miesięcy temu?
Ehhh...

P.S. otworzyłam balkon i tak powiało chłodem, że musiałam wypić kawkę z mlekiem by się ogrzać. Czuję ze rower wypróbuję dopiero po powrocie




EDIT: właśnie sobie pomyślałam ze jakbym chudła 1 kg na 10 dni to już bym ważyła z 7-8 kg mniej. Genialnie...


28 marca 2011 , Komentarze (5)

                            Dzien 77                        
 
Dzien 7 / faza 1

Waga:
dzien 1: 63,8
dzien 2: 62,7
dzien 3: 62,1  
dzien 4: 61,6
Dzien 7: 61,9 (-1,9 kg)


Za 4 dni wyjazd a ja nic nie chudnę :/ Dostałam mega okres, wzrosła mi waga do 62 z kawałkiem i dziś powolutku znów spada. Jednak strasznie wolno :/

W sobote miałam kryzys, bylismy u znajomych, wszyscy pili drinki, ja byłam samochodem. Kryzys zastapił gdy kolega przyniósł bagietke czosnkową z pieca i popcorn jeszcze goracy ! Chwyciłam za aktiwię i żłopałam zeby tylko ślinotok czymś zatuszować ;) ale sie nie dałam !

Fakt, ze nie pije , jest tak dziwny, że pojawiło sie pytanie czy nie pije bo jestem w ciązy 



25 marca 2011 , Komentarze (4)

                            Dzien 74                     
 
Dzien 4 / faza 1

Waga:
dzien 1: 63,8
dzien 2: 62,7
dzien 3: 62,1  
dzien 4: 61,6 (-2,2 kg)

Przez te jogurty owocowe mam całkowicie inne spojrzenie na doktorka. Nie męcze się na nim aż tak. Dni z nim szybciej mijają no i waga spada . Od poniedziałku zaczne jeździć na mojej fioletowej strzale :) A po powrocie z UK, w celu uniknięcia jojo zaczne biegac ! Spreżam dupeczkę !


24 marca 2011 , Komentarze (3)

                            Dzien 75                      
 
Dzien 3 / faza 1

Waga:
dzien 1: 63,8
dzien 2: 62,7
Dzien 3: 62,1    (-1,7 kg)


7 dni do wyjazdu !!!!


Dukanowo jest dobrze na razie ;) Brakuje mi urozmaicenia ale no coz. urozmaicam sobie jogurtami owocowymi. Po pierwsze mimo to chudne, po drugie wybieram takie które maja tłuszczu minimum i węglowodanów jak najmniej !

Za 7 dni wyjazd ! Najpierw do liverpoolu, a potem londyn. Tylko teraz pytanie, jak na dukanie wytrzymac 3-4 dni w liverpoolu ? Będzie cięzko, ale sesja moją nagrodą



Idę kupić makrelę bo od trzech dni zjadłam z z 6 jajek :|

P.S. Najbardziej sie boję tego ze mama mi wczoraj uświadomila, ze mój metabolizm i efekty jojo są spowodowane takim właśnie odchudzaniem. Wiem ze ma racje, ale chciałabym się móc pochwalić przed moją szczupła koleżanką sylwetką, chcę dobrze wyglądać w bikini i w ogóle. Myśle ze to co sie dzieje na razie to pikuś, ale utrzymanie wagi, będzie katorgą. Amen




Edit : Poprawiłam te piąteczki przy wagach ;) zagalopowałam się. do 50 paru kilogramów troche mi jeszcze brakuje

23 marca 2011 , Komentarze (5)

                            Dzien 74                      

Dzien 2 / faza 1
Waga: 62,7    (-1,1 kg)

Doktorek lubi córki marnotrawne ;)

W ogole to , łamie troche zasady dukana bo jem jogurty owocowe. Niestety nie lubie kefirów,maślanek i  jogurtów naturalnych. A tak przyjemne i skuteczne ;)

No i się objadłam wczoraj :
2 dania z 3 łyżkami otrębów
danone mleko czekoladowe
2 jajka z patelni + 1,5 opakowania szynki szwardzwaldzkiej jako bekon :P
jogurt panna cotta z jagodami light
2 skrzydełka z grilla, 2 nóżki z grilla
pół małego opakowania serka wiejskiego !

:)

22 marca 2011 , Komentarze (3)

                            Dzien 73                      

Dzien 1 / faza 1
Waga: 63,8


Z podkulonym ogonem zwracam sie z nadzieja ku doktorkowi. Nie lubię białka, ale cóz. Jak trzeba to trzeba .

Motywuje mnie wyjazd do UK. Wczoraj zadzowniła moja przyjaciołka i powiedziala ze wykupiła nam sesje zdjęciową, z szampanem i stylistami !
Aktualnie ja nie wygladam , wiec przy pomocy doktorka liczę na minus 3-4 kg do tego czasu.

17 marca 2011 , Komentarze (3)

                       Dzień 68                           
Marzec 17/31
Tydzien 2/12 do czerwca !
38 dni do wielkanocy !

 16 dni do wyjazdu !!

Beznadzieja, dzisiaj waga wskazała 63,0 kg ! Powiedziałabym ze to pizza, ale hej, zjadłam ja o 12 potem się pilnowałam cały dzien :/

Do tego ten wstretny kaszel i bol gardła :(

Mam dosć. Zastanwialam się czy nie zastosować dunkana przed wyjazdem, ale na mysl o białku robi mi sie niedobrze. Tak wiec dukan odpada.


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.