Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Cel Mój cel

O mnie

Jak byłam młoda to byłam bardzo chuda do tego stopnia że było mi widać żebra dopóki nie zaczęłam pracować 1999 roku za biurkiem i tak się zaczęło moje tycie. Moja waga przed zaczęciem pracy była w bardzo fajnym przedziale bo między 52 a 55 kg. Jak zaczęłam się bawić na tej stronie (to był lipiec 2007) ważyłam już 64kg. A odkąd jestem ze swoim obecnym partnerem moja waga ciągle rośnie co mi się nie podoba zwłaszcza że mój chłopak jest bardzo szczupłym facetem a ja przy nim teraz wyglądam jak wielka baba :( tzn ogólnie dalej jestem w miarę szczupłą osobą z wyjątkiem mojego ogromnego brzucha :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 450836
Komentarzy: 434
Założony: 31 lipca 2007
Ostatni wpis: 22 sierpnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aneczka25071980

kobieta, 44 lat, Warszawa

167 cm, 77.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Zmniejszyć wagę i obwód w pasie :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 października 2008 , Skomentuj

Jedzonko: 2 grahamki, Almette ziołowy, zupa pomidorowa z makaronem (w końcu wykończyłam moją zupkę)

Owoce i warzywa: jabłko, winogrono

Napoje: 1l herbaty   

Świeże soki: dziś brak

Ostatni posiłek: przed 19:30

1 października 2008 , Komentarze (2)

Dziś 1 października czas na kolejną eliminacje niektórych produktów z mojego jadłospisu. Narazie wplanach mam:

1. Zapiekanki
2. Paluszki
3. Czekolada (dzięki dgamm za podpowiedź twój wpis w pamiętniku dał mi ten pomysł)
4.Popcorn

 I myśle co jeszcze ma ktoś jakiś pomysł ??

1 października 2008 , Skomentuj

Wczorajszy dzień jak codzień w pracy sporo roboty chociaż teraz to bardziej nadrabiam zaległości niż robie bieżace VAT zrobiony to praktycznie do 10 X mam czas na nadrobienie zaległości.

Wieczorkiem szłam do teatru z ekipa z pracy to nawet do domu po pracy nie wracałam bo się nie opłacało więc poszłam do koleżanki z pracy. Sztuka nawet niezła "Zamiana na wakacje" chociaż początek był taki sobie ale potem się rozkręciła.

Po teatrze naszczeście mój łoś po mnie autkiem przyjechał to trochę szybciej w domku byłam. Odrazu jak tylko wpadłam musiałam coś zjeść bo strasznie głodna byłam nawet nic nie poćwiczyłam tak padnięta już byłam kąpiel wziełam i palulku poszlam

1 października 2008 , Skomentuj

Dnia 1 września 2008 przestaje (30 dzień):
1. Chodzić do KFC 
2. Chodzić do Mc Donalds
3. Chodzić do Pizza Hut
4. Chodzić do Sfinks
5. Jeść hamburgerów
6. Pić coca-coli
7. Pić piwo
8. Pić Red Bulla
 

Dnia 8 września 2008 przestaje (23 dzień):
1.Jeść orzeszki słone
2. Jeść chipsy
3. Jeść batoniki


Dnia 1 października 2008 zaczne ponownie ćwiczyć (0 dzień):
Zasada: Dzień zaliczony to taki gdzie przynajmniej zrobiłam 50 brzuszków 
Dnia 21.09.08 zaczęłam ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 6 dni
Dnia 28.09.08 zaczęłam ponownie ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 2 dni (przerwa zrobiła mi się przez wypad do teatru)

Dziś nic nie wykonałam


Będę uzupełniać :) - następne rzeczy wpisze 1 października :) w planach napewno eliminacja zapiekanek, paluszków i dalej myśle co jeszcze


1 października 2008 , Skomentuj

Jedzonko: grahamka, kajzerka, pasztet drobiowy podlaski 100g, 2 jagodzianki, zupa pomidorowa z makaronem, kanapka z zółtym serem

Owoce i warzywa: jabłko

Napoje: 0,5l herbaty   

Świeże soki: dziś brak

Ostatni posiłek: przed 21:30 (późno wróciłam i byłam strasznie głodna)

30 września 2008 , Komentarze (1)

Właśnie czytałam artykuł na naszej stronce i pozwole sobie wkleić cytacik :) i ja niestety łapie się już w tej otyłości brzusznej mam nadzieje że te moje brzuszki coś mi dadzą. A tak wogóle kochane wlazłam dziś na wagę i moja waga pokazuje mi więcej niż miałam 69,9kg ostatnio tez mi tak pokazywała ale myślałam że to był efekt tego że dzień wcześniej duzo piłam. Mam nadzieje że nie idzie waga w góre bo tyje tylko że mój tłuszczk podczas ćwiczen zamienia się w mięśnie i dlatego waży oby tak było :)

Otyłość tego typu diagnozuje się na podstawie obwodu talii:

  Prawidłowe wartości Prawdopodobieństwo rozwoju otyłości brzusznej Otyłość brzuszna
kobiety mniej niż 80 cm pomiędzy 80 – 88 cm większy lub równy 88 cm
mężczyźni mniej niż 94 cm pomiędzy 94 – 102 cm większy lub równy 102 cm


Przykładowy trening dla osób charakteryzujących się otyłością brzuszną:

1.Trening cardio np. marszobieg (10 minut szybkiego marszu, 10 minut biegu, 10 minut truchtu, 5 minut swobodnego marszu).

2.Trening wzmacniający:

  • skłony w przód: w leżeniu na plecach, ręce skrzyżuj za głową, a następnie wykonuj skłon tułowia do przodu - 3 serie po 12 – 15 powtórzeń,
  • unoszenie nóg do góry: w leżeniu na plecach, wykonaj uniesienie ugiętych nóg do góry - 2 serie 12 – 15 powtórzeń,
  • unoszenie wyprostowanych nóg do góry: w leżeniu na plecach, rękami złap punkt poparcia (np. łóżko), następnie wykonaj uniesienie wyprostowanych nóg do góry, jak najwyżej, wstrzymaj ruch na kilka sekund, po czym wróć do pozycji wyjściowej – 2 serie po 12 – 15 powtórzeń,
  • skręcanie tułowia: w pozycji siedzącej, trzymaj w rękach kijek za plecami i skręcaj tułów w jedną i w drugą stronę - 3 serie po 30 powtórzeń,
  • spinanie pośladków: w leżeniu na brzuchu, staraj się mocno spinać mięśnie pośladkowe – 3 serie po 12 – 15 powtórzeń,
  • unoszenie ugiętych nóg: w leżeniu na brzuchu, nogi ugnij w kolanach pod kątem prostym, następnie wykonaj równoczesne uniesienie nóg do góry - 2 serie po 12 – 15 powtórzeń,
  • przysiady w szerokim rozkroku: w staniu w rozkroku, wykonaj przysiad tak, aby uda tworzyły wraz z podłożem linię równoległą, wstrzymaj ruch na kilka sekund, po czym wróć do pozycji wyjściowej – 3 serie po 12 powtórzeń.

W zwalczaniu otyłości brzusznej konieczne jest kompleksowe podejście, a więc połączenie zarówno diety, jak i treningu fizycznego. Tłuszczyk gromadzony przez wiele lat, początkowo może opornie reagować na nasze działania, z czasem jednak proces ten będzie postępował.

29 września 2008 , Skomentuj

Sobota
Ten dzień był dla mnie ciężki juz myślałam że do szpitala będę musiała jechać przez godzinę się męczyłam miałam problemy z oddychaniem ogólnie oddychałam ale co jakiś czas musiałam brać głębszy oddech bo mi powietrza brakowało. Na szczęscie po godzinie przeszło ale i tak powinnam z tym pójść do lekarza.
Wieczór spędziłam na ślubie i weselu i koleżanki ze studiów kurcze z moiej paczki tylko ja panną jeszcze zostałam. Weselicho udane trochę się oczywiście oszczędzałam po tym moim braku powietrza w ciągu dnia. Do domku wróciliśmy chyba po 4 nad ranem odrazu poszłam spać ale już przed 11:00 spac nie mogłam.

Niedziela
Ogóelnie wiadomo pół dnia po weselu się przespało potem żeśmy z moim łosiem się trochę poobijali telewizje oglądalismy na wieczór poszliśmy do kanjpki bo się ze znaomymi umówilismy no i zanim człowiek sie obejrzał weekend minął

Poniedziałek
Oj ciężko dziś było podnieść dupkę z łóżka ale jakoś wstałam. Nie wiem co to się dziś stało ale strasznie długo jechałam pociągiem ogólnie dojazd pociągiem zajmuje mi z 28 minut dziś jechałam prawie godzinę oczywiście dotarłam do pracy po 8 na szczęscie szefa nie było. w pracy nie bardzo chciałam się przemęczać więc zajęłam się drukowanie różnych dokumentów no i tak cały dzionek w pracy zleciał. po pracy umówiłam się z moim łosiem w Promenadzie bo obiecałam mu że kupię mu na imienieny jakieś rybki do akwarium ale nic ciekawego teraz nie ma :( i powiem wam że jestem z siebie dumna byłam w KFC, ale nic nie jadłam mimo, że byłam bardzo głodna tylko, że już lodom nie odmówiłam (nie jadłam ich w KFC), ale lody to chyba mniejsze zło prawda ???

Dobra idę się wykapać i zmykam spać buziole na dobranoc cmok cmok cmok

29 września 2008 , Skomentuj

Dnia 1 września 2008 przestaje (29 dzień):
1. Chodzić do KFC (powiem Wam, że jestem z siebie dumna dziś byłam z moim łosiem w KFC, ale nic nie jadłam mimo, że byłam strasznie głodna - udało mi się :)) 
2. Chodzić do Mc Donalds
3. Chodzić do Pizza Hut
4. Chodzić do Sfinks
5. Jeść hamburgerów
6. Pić coca-coli
7. Pić piwo
8. Pić Red Bulla
 

Dnia 8 września 2008 przestaje (22 dzień):
1.Jeść orzeszki słone
2. Jeść chipsy
3. Jeść batoniki


Dnia 28 września 2008 zaczynam ponownie ćwiczyć (2 dzień):
Zasada: Dzień zaliczony to taki gdzie przynajmniej zrobiłam 50 brzuszków 
Dnia 21.09.08 zaczęłam ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 6 dni

Dziś wykonałam 100 brzuszków


Będę uzupełniać :) - następne rzeczy wpisze 1 października :) w planach napewno eliminacja zapiekanek, paluszków i dalej myśle co jeszcze


29 września 2008 , Skomentuj

Coś znów marnie mi idzie ale robie cokolwiek chyba znów jakieś przeziębienie mnie bierze bo się źle czuje

Opis moich ćwiczonek jest w moim pamiętniczku pod datą 24 lipca 2008 :) 

1. PROSTE PLECY - czasem robię stojąc w takiej pozycji liczę do 15 (ale nie robie tego codziennie)
2. WYMACHY NÓG - 0 razy po 10 powtórzeń
3. BRZUSZKI Z NOGAMI W GÓRZE - 1 raz po 20 powtórzeń
4. BRZUSZKI - 1 raz po 30 powtórzeń + 1 raz po 50 powtórzeń
5. BOCZKI - 0 razy po 15 powtórzeń
6. NÓŻKI - 0 razy po 30 powtórzeń
7. Spacer - 6 km 


Trasa rowerowa - podsumowanie :)
Było - 387,8km
Dziś mogę dopisać - 10km
W sumie - 397,8km
Pozostało do końca trasy - 1497,2km

29 września 2008 , Komentarze (1)

Jedzonko: 2 grahamki, almette ziołowe, zupa pomidorowa z makaronem, lody, ogórek konserwowy

Owoce i warzywa: jabłko

Napoje: 0,5l herbaty   

Świeże soki: dziś brak ale w weekend wypiłam 0,5l marchewkowego :)

Ostatni posiłek: przed 20:30 

Skończyło mi się ptasie mleczko więc nie mam się czym objadać :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.