Jestem przed miesiączką, co nie zmienia faktu, że zobaczyłam na wadze 81,3 kg
Od jutra zaczynam!
Trzy lata temu byłam lżejsza o 16 kg, moje ciało wygląda źle, a ja nie czuje się dobrze.
Jeśli tak dalej pójdzie, to do końca roku dobije do 90 kg ;/;/;/
Jestem niska, i to już jest otyłość!!!
Nie mam chłopaka, i nie zapowiada się żebym go miała.. Jestem zbyt nieśmiała do tego nieatrakcyjna i gruba, wcale się nie dziwię ze go nie mam!
W tym roku 3 ważne dla mnie imprezy i smutne jest to że pójdę sama, wynudzę się jak mops...
W 2014:
-chce gubić kilogramy,
- chce podszkolić angielski i matmę
-chce zdać egzamin zawodowy
-chce znaleźć normalna pracę
- chce zacząć o siebie dbać, dość już rozstępów , cellulitu, suchej skóry, .....
- chce znów wrócić na siłownie
- chce wychodzić do ludzi, do kina, a nie tylko dom i wielki dół
- jeśli wszystko pójdzie dobrze, w czerwcu złożyć papiery na studia zaoczne
- chce w końcu nauczyć się gotować, i na bieżąco robić porządki,
- chce spać minimum 8 godzin, kłaść się spać o rozsądnych porach
- ograniczyć serfowanie po internecie, i innych rzeczach, które zabijają mój czas
- być uśmiechnięta, a nie zdołowana!!!
-na końcu wykupić kilka jazd w szkole jazdy, w końcu ostatni egzamin miałam w kwietniu 2012... ojciec byłby szczęśliwy, a ja muszę spróbować jeszcze raz i zdecydować czy się do tego nadaję.
Zrobię to dla siebie! Dla własnego zdrowia!
Dla własnej satysfakcji!