Hmmm......
Co tu pisac, nic mi się nie chce ogólnie mimo że mam co robic.
Ale mogę się pochwalic tym, że pyszny dietetyczny obiadek zrobiłam.
Polędwiczka w postaci gulaszu z pieczarkami i cebulką+brokuły....dużo dużo brokułów.....
i pyszna surówka por&marchewka. Smaczne było i trzyma długo....nie czuc głodu po takiej uczcie.
Zadziwia mnie nieraz jak spora porcja obiadu może miec tak niewiele kalorii!
Super!
Mam nadzieję że jutro wrócą mi chęci do pracy i cwiczeń.
W piątek mój M....ma urodzinki i chciałabym zorganizowac imprezę dla solenizanta i znajomych.
Pewnie już jutro się sprężę. Trzeba dom ogarnąc....niby czysto ale zawsze w domku jest co robic!Ja zawsze muszę zaplanowac wszystko na tip top!
A z tymi cwiczeniami jest tak że ostro ostatnio dawałam czadu i nie było spadków wagi....wiem że mięśnie itd.....ale to jednak mnie trochę dołowało.
Jak się trzymam diety i nie cwiczę to waga spada!
Lubię cwiczyc ale chciałabym też widziec efekty mojego wysiłku!!!!!!