Mięso mielone z indyka, ryż, grzyby suszone
oraz cebula podsmażona z odrobiną boczku-to składniki nadzienia.
Wyglądała tak!
Smakowała całkiem dobrze, ale myślę o zastąpieniu ryżu jakąś kaszą;-)
Wieczorkiem ugotowałam też rosół. Oczywiście uda kury obrałam ze skóry.
Mój kot był zadowolony z tego faktu no i rosołek nie wyszedł tłusty;-)
W środę byłam na ćwiczeniach ale źle się poczułam.
Po 30 minutach zrezygnowałam.
Dziś już poćwiczę normalnie!
Wczoraj kupiłam sobie nowe dresy adidasa;-D
Dodatkowa motywacja do ćwiczeń.
Karnet też już zakupiony!!!
MIŁEGO DNIA!
No i 50 minut ćwiczeń zaliczone....super! Od razu lepiej się czuję;-D
Nowe dresy też super;-)